Zatrzymujemy się przy kasie, gdzie według cennika mamy zapłacić po siedem lirów, czyli za nas dwoje wyszłoby razem siedem euro, jednak w kasie nie ma nikogo. Chwilkę czekamy, po czym stwierdzamy, że możemy przecież zapłacić przy wyjściu, zatem wchodzimy do środka. Jesteśmy zupełnie sami - po obejrzeniu krużganków zagłębiamy się do wnętrza klasztoru, gdzie urządzono małe muzeum archeologiczne.