napisał(a) Franz » 25.11.2022 12:00
Ogarniamy wzrokiem cały horyzont, a także toczące się leniwie życie pod murami - między innymi kilku mężczyzn, popijających tradycyjną herbatę - po czym schodzimy na dół, gdzie Bea przytula się do pokaźnych rozmiarów kamiennego lwa. Postanawiamy obrać kierunek powrotny, zataczając jednak szeroki łuk, dzięki czemu już po chwili trafiamy na były teren wojskowy.