Cycaty... wróć... Cytaty i takie tam

volumen napisał(a):

Finestra napisał(a):

JoeF napisał(a):Pierwsze na myśl przyszło mi:

Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę...

tutaj KILKA cytatów dla przypomnienia z 1983 roku

*) Tytuł Wielebnego nadałem osobiście, Przewielebny to taka nieoficjalna samowolka. Jest szansa to sformalizować paroma głębszymi.

No i tu się mylisz, bo kilka tygodni temu dałem sobie awans. Nawet hucznie ogłosiłem to na forum. Więc nici z picia... Zaraz, zaraz... ale przecież będzie Twój chrzest

za bardzo skróciłem. Widziałem ten awans, o którym piszesz. To właśnie ta samowolka. A że jestem autorem Wielebnego, Prze bez konsultacji ze mną, to wyskok godny solidnej alko-pokuty. I tyle.
Nie wiesz może ile kosztuje lewe zaświadczenie lekarskie "o niezdlolności do odbycia chrztu na sucho"?

Marcin! chłopie ja jestem pod wrażeniem. Ja Ty tego dokonałeś? Widać całego JoeF'a!!!!
Bardzo się cieszę z takiego obrotu sprawy (wyoffowanie plonków, wspólne kieliszki itp).

A ponieważ jezioro jest blisko, więc możesz mieć zagwarantowany chrzest na mokro!
I z czego ja się śmieję, przecież matki polki to nie ominie

mama_Kapiszonka napisał(a):Marcin! chłopie ja jestem pod wrażeniem. Ja Ty tego dokonałeś? Widać całego JoeF'a!!!!

O NIE... to nie cały ja tylko - kawałek mnie (80 x 60 pikseli)

I to Twoja zasługa, bo gdzieś powyżej pisałaś, żebym wyszedł ze skorupy... więc zrobiłem to przed teleportacją.
A wystarczyło tylko poczytać stare wątki i obejrzeć galerie zdjęć np. po pierwszym zlocie, żeby zaspokoić swoją ciekawość

Pozdrawiam
Józek

Oglądałam galerie, ale nie wszystkich udało mi się zidentyfikować. Miło Cię widzieć. Serio, serio!

mama_Kapiszonka napisał(a):Miło Cię widzieć. Serio, serio!

"Kurcze... tyle nas łączy..." (to pierwsze słowo cytatu jest po polsku )

Z moimi córkami ostatnio "na tapecie" mamy powiedzonko:

"Pa... Pozdrów krewnych"

Mój ulubiony:

Gdyś za młodu głupi nie jest to na starość nie zmądrzejesz

Jak sobie coś skojarzę to - jesli można - dopisze [/b]

Finestra napisał(a):Nie wiesz może ile kosztuje lewe zaświadczenie lekarskie "o niezdlolności do odbycia chrztu na sucho"?

3 litry. Płatne z góry

Volumen
Dołączył: 21 May 2004
Posty: 1734
Skąd: Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem


Wysłany: 13-09-2005 20:55 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

platon napisał(a):
Wysłany: 23-05-2005 10:54 Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
JoeF napisał(a):
banko napisał(a):
Tak celna riposta mnie zamurowała, więc nie będę już polemizował
ale aby być lekko trendy to napiszę, że ja nie musiałem się jeszcze na tym forum wstydzić moich słów
Pozdrawiam
Józek
jesli Cie urazilem to PRZEPRASZAM, nie o to mi chodzilo.
chodzi mi o to ze ja jestem na tym forum troche dluzej niz Ty, nick zmienilem poniewaz komus przeszkadzalem i niechcac go draznic zrobilem jak zrobilem.
Panie ,,banko'' buchchacha,
W sprawie swojego IP zwróć się ,,banko'' do Karola.
W sprawie swojego ,,ajkju''zwróć się do psychologa.
Od maja dalej przeszkadzasz i drażnisz,pisz o Chorwacji i wyluzuj się chłopie ze Stalowej Woli,popatrz ile fajnych ludzi wkoło,a Ty myślałeś ,że forum bez Ciebie padnie buchachacha.


nie wiem kto to jest karol, jestem na luzie od od dawna, beze mnie forum na pewno nie padnie, ja bez niego na pewno przezyje, a jakies platony, grouby, cezary, djboby (boby - wiadomo ), proty (celowo z malej litery )
beda dalej jatrzyc, kombinowac i co tam dalej. I na pewno beda jakies nowe nicki wciagajace innych, nowych, nieswiadomych.

Ja jednak bede sie trzymal prostej zasady -

Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
no cóż Volumen ,jak ty z banko macie wspólne motto to ja jestem tak bardziej obok

A prawda cytat.

,,Miłość jest krzykiem''.Ratzinger

Hasło, które niestety brzmi jak slogan...
ale dla mnie ważne, bo bardzo, bardzo dawno temu pozwalało przetrwać trudne dni.

Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać - Ernest Hemingway "Stary człowiek i morze"

Co najdziwniejsze, po raz pierwszy zetknąłem się z tym cytatem w wersji oryginalnej, ucząc się przy tłumaczeniu tej książeczki samodzielnie języka angielskiego. "A man can be destroyed but not defeated". Już wtedy zwrot trafił do moich ulubionych...

JoeF napisał(a):Hasło, które niestety brzmi jak slogan...
ale dla mnie ważne, bo bardzo, bardzo dawno temu pozwalało przetrwać trudne dni.

Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać - Ernest Hemingway "Stary człowiek i morze"

Co najdziwniejsze, po raz pierwszy zetknąłem się z tym cytatem w wersji oryginalnej, ucząc się przy tłumaczeniu tej książeczki samodzielnie języka angielskiego. "A man can be destroyed but not defeated". Już wtedy zwrot trafił do moich ulubionych...

Nie zgadzam sie z Tobą Józek.Można pokonać człowieka ,ale nie zniszczyć.Można pokonać człowieka w dyskusji,w pojedynku na miny,albo na arbuzy.Ale do zniszczenia człowieka jeszcze daleko.
Czasami cytaty są do kitu niestety.
Pozdrawiam serdecznie.

Jeśli zaopiekujesz się zabłąkanym psem i zapewnisz mu spokojny żywot, nie ugryzie cię. To główna różnica między psem a człowiekiem. Mark Twain

Szukałam wczoraj informacji o ptasim azylu i znalazłam coś zbliżonego.
Dać psu kość to żadna łaska. Dopiero wtedy, gdy podzielisz się kością z psem będąc tak głodnym jak on - wykażesz się miłosierdziem. (Jack London)

No i dzisiejsza porcja :

Nie wszystko, co się liczy, może być policzone i nie wszystko, co może być policzone, się liczy (Albert Einstein)

Trudno uważać kogoś za głupka kto mówi, że jesteś mądry.

Czy już jesteś na szczycie, czy dopiero się tam wspinasz pamiętaj, że śmiech jeden z najważniejszych skarbów w życiu.

Anioły potrafią latać bo mają lekki stosunek do samych siebie.

Nigdy nie ucz się niczego robić. Jeżeli się nie nauczysz, zawsze znajdziesz kogoś, kto zrobi to za ciebie. (Mark Twain)