napisał(a) Bravik » 26.03.2021 22:29
Jako że fryzurę mam raczej "skromną" a i siwizna za bardzo mi nie przeszkadza (starzeć się trzeba z godnością) więc akurat zamknięcie tego typu działalności za bardzo na mnie nie oddziaływa. Chociaż bardzo tym ludziom współczuję. Za to już od dłuższego czasu nosi mnie , żeby gdzieś wyjść do ludzi, posiedzieć w knajpie. A że naturę mamy biesiadną, ostatnie pół roku ostro działa na psyche.