Krakusowi życzę szczęścia i wytrwałości w diecie, zdrowie przyjdzie samo. Wiem to po sobie
Januszu B. -ja jak zwykle, klapy dalmatyńskie uwielbiam słuchać, tym bardziej, że w 2012 r nie byłem w ulubionym regionie, mam nadzieję, że ten będzie lepszy i "na żywca" posłucham wspaniałych,często lokalnych wykonawców