napisał(a) Raul73 » 12.11.2011 21:04
Witam rodzinkę.
Wczoraj mnie nie było, bo oglądałem aż 3 mecze. Nasz niezły, pomimo porażki (obrony to my nie mamy
), Bośni z Portugalią na kartoflisku w Zenicy też ładny, pomimo braku bramek, no i Turcja - Chorwacja.
Janusz "Rządzili" to trochę za duże słowo. Mecz wyglądał tak, że Turcy grali w piłkę (przynajmniej do 3:0), a Chorwaci kontrowali i strzelali gole. Dziwny mecz - najbrzydszy z tych trzech. Ale cieszę się z prawie pewnego awansu Chorwacji.