Nie tylko Cromaniacki wielopak... ;)

Anai napisał(a):

Bea.ta napisał(a):No ... ja jednak wolę nudną autostradę
Jadranką już swoje przejechałam średnio 40km/h

A mi się podobało

I mnie się bardzo podobało, chociaż fakt - długo.

Aniu, mam kilka zdjęć, bardzo, bardzo podobnych do twoich tylko ja nie stawałam co chwilkę żeby szybki wycierać

Bea.ta napisał(a):To w czasie długiego postoju głód sam znika??

Nie, ale na dluższym postoju jest czas żeby poszukać czegoś do jedzenia

Bea.ta napisał(a):Lubię Senj zawsze zjeżdżając z gór (lub wyjeżdżając do góry) - był tam postój na pizzę dobra rakija była na małym targowisku i łódka w powietrzu

Ja nie wiem czy lubię ale podobało mi się...

renatalato napisał(a):I mnie się bardzo podobało, chociaż fakt - długo.

No! To nie jestem w tym moim podobaniu osamotniona

renatalato napisał(a):Aniu, mam kilka zdjęć, bardzo, bardzo podobnych do twoich...

No, to dawaj Renia, dawaj...

... á propos zjeżdżania/wyjeżdżania

431. Ostatni rzut okiem na morze...


432. Na górze...

A chciałaś to masz

Anai, z przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia. Są po prostu piękne

Widzę, że podążałam Twoim śladem w tym roku.
Z Biogradu również wróciliśmy Jadranką do Senij. Senij to nasz pierwszy raz w Cro i pozostał sentyment do tego urokliwego miasteczka i Twierdzy Nehaj.

Trochę km nadłożyliście wyjeżdżając z tego Pagu, ale jak rozumiem celowo?

anakin napisał(a):Trochę km nadłożyliście wyjeżdżając z tego Pagu, ale jak rozumiem celowo?

cza będzie poczekać na odpowiedź....

Anai napisał(a):Dzień dobry wszystkim z Rovinja

21monika napisał(a):Z Biogradu również wróciliśmy Jadranką do Senij.

Senj.

To co? Teraz czas na zwiedzanie twierdzy.

Pzdr

[quote="Anai"]407. Ech, marzenie...


Nie wiem, czy to takie marzenie w trakcie burzy

malina1959 napisał(a):

anakin napisał(a):Trochę km nadłożyliście wyjeżdżając z tego Pagu, ale jak rozumiem celowo?

cza będzie poczekać na odpowiedź....

Anai napisał(a):Dzień dobry wszystkim z Rovinja

A gdzie ją tam poniosło i to tak snienacka, bez pytania

renatalato napisał(a):

Anai napisał(a):Dzień dobry wszystkim z Rovinja

A gdzie ją tam poniosło i to tak snienacka, bez pytania

Flasnie , dodatkowo uporczywie milczy jakby pogode dobra miala . . .


Pozdrawiam
Piotr

renatalato napisał(a):A chciałaś to masz

A dziękuję

Magdalena S. napisał(a):Anai, z przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia. Są po prostu piękne

Bardzo mi miło

21monika napisał(a):Widzę, że podążałam Twoim śladem w tym roku.
Z Biogradu również wróciliśmy Jadranką do Senij. Senij to nasz pierwszy raz w Cro i pozostał sentyment do tego urokliwego miasteczka i Twierdzy Nehaj :

To dawaj jakieś foto z twierdzy, bo ja...

Vjetar napisał(a):Senj.
To co? Teraz czas na zwiedzanie twierdzy.

... niestety na twierdzę, rzuciłam jedynie okiem z oddali

anakin napisał(a):Trochę km nadłożyliście wyjeżdżając z tego Pagu, ale jak rozumiem celowo?

Wyobraź sobie, że dokładnie tak - chcieliśmy się przejechać magistralą

malina1959 napisał(a):cza będzie poczekać na odpowiedź....

Anai napisał(a):Dzień dobry wszystkim z Rovinja

Oj tam Malinka - raptem parę dni...
Nie byłam tam wprawdzie jak widać całkiem od cywilizacji odcięta, ale szkoda mi czasu było, bo tegoroczny wyjazd wyjątkowo krótki był niestety

zbychn napisał(a):Nie wiem, czy to takie marzenie w trakcie burzy

Gdybym podchodziła do tego w ten sposób, to w życiu nie wyszłabym z domu...
(w zeszłym roku uciekając przed burzą właśnie schowaliśmy się w restauracji i co?
... dach zaczął przeciekać

renatalato napisał(a):A gdzie ją tam poniosło i to tak snienacka, bez pytania

Renia, jakie znowu znienacka??
... już od grudnia zaklepany i wyczekiwany był ten wyjazd

piotrf napisał(a):Flasnie , dodatkowo uporczywie milczy jakby pogode dobra miala . . .

Jestem, już jestem i już się odzywam...

Miałam taką cichą nadzieję, że uda mi się rok 2013 skończyć przed wyjazdem, ale dzień przed padł mi monitor i się nie udało. Bywa...
...ale wróciłam i coś tam będę dalej wrzucać na ile mi się uda

P.S. A pogoda jak porównać z tym co za oknem, była wręcz rewelacyjna

A to mnie bardzo cieszy , bo mam nadzieje na kolejna relacje


Pozdrawiam
Piotr

Trochę mi się zeszło, ale jadziem dalej
Kończąc tę część relasją, która działa się Anno Domini 2013 wklejam ostatnie zdjęcia z drogi powrotnej - niestety to już tylko autostrada...

433. Nuuda...


434. ...


435. ...


436. Dwie cytrynki
Ostatnie zdjęcie z podróży powrotnej - zrobione gdzieś na przy-autostradowym postoju przed Zagrzebiem,
ponieważ tradycyjnie jak co roku siadła mi bateria od aparatu


The End
... przynajmniej jeśli chodzi o rok 2013 - a teraz lecę do pierwszego wpisu w tej relacji zmienić tytuł bo mi kolejny rok do kolekcji doszedł