Napisalam tytul..no i co dalej ..jak dalej???
Od czego zaczac ..hmm..trzebabyloby jakis wstep..i tu ..pustka.Takie to sie wydawalo niby proste i latwe.Niby wiem co chcialabym napisac a ogarnal mnie jakis dziwny lek.Lek ,nie przed tym jak to zostanie odebrane ..raczej ze wyjde na totalna niedojde i nieudacznika literackiego...ale co tam...
Czytajac relacje innych forumowiczow jestem pelna podziwu i chyle czola.
Moja relacja bedzie troszenke inna.Wiecej w niej bedzie osobistych wynurzen...tych milych i tych mniej milych(bo i takie byly) a nie bedzie zdjec...przynajmniej na razie .Jezeli naucze sie je wklejac to mysle ,ze cos tam sie pojawi..ale to zapewne potrwa wieki
Chorwacja jest moja druga miloscia.Pierwsza jest Grecja-, z racji tego ze baaardzo dawno temu przez jakis czas ,tam pracowalam.Mialam okazje poznac troszenke ten kraj i ''zakochac sie''bez pamieci.
Croatia...
Wlasciwie musze sie przyznac ,ze gdyby nie moj przyjaciel (ktory ,''zakochal sie w niej po uszy'') nigdy zapewne nie zdecydowalabym sie tu jechac .
Troszke z przekory postanowilam sprawdzic.
Zaczelam sie zastanawiac :...a moze by tak ..wybrac sie na wakacje...Bylam jak ''niewierny Tomasz''.Musialam na wlasne oczy ujrzec czy te ''ochy i achy'' nie sa troszenke przesadne..No bo czy moze byc gdzies tak pieknie jak w mojej Grecji?!:)
Juz dwa razy Chorwacja urzekla mnie swoimi urokami i wdziekami.Minione wakacje jednak zapamietam do konca zycia...Dlaczego???Coz ... o tym nastepnym razem ..
Dobranoc:)