Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Croatia-ekstremalnie pokrecony holiday

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 24.02.2012 22:55

BooF
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 80
Dołączył(a): 15.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) BooF » 25.02.2012 00:16

... ni ma to jak ronda we stolycy.

Pytam pasażera patrząc lustro, dlaczego taki usmiechnięty, zadowolony ???
... on mi na to że we Wrocławiu, skąd pochodzi, na podobne rondo przy takiej samej zmianie świateł, wjeżdżają 3 auta a w Warszawie 15.
... cytuję " jak wy znajdujecie tyle miejsca" ??? 8O 8O 8O 8O


Można ???

... można !!!





... nic tam każdy się jakos uczył, kciuki trza trzymac, gdy sie uda to mocno klaskac...


...nijako czekam z deszczowej Wawy na cd, choc to nie jest proste...

Pozdrawiam, tupiąc nogami czekając na ciąg dalszy... 8)
Ostatnio edytowano 25.02.2012 00:26 przez BooF, łącznie edytowano 2 razy
tami72
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 471
Dołączył(a): 12.09.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) tami72 » 25.02.2012 00:22

Basiulinek napisał(a):
tami72 napisał(a):a u mnie jutro +14 stopni ma byc-toc to juz wiosna :P


A patrzaj! U mnie tak samo ;) I do tego sloneczko :)

Agapi- naladuj akumulatory na tym sloncu i w soboteczke czekamy na cd. :)

Dobrej nocki!

:papa:

a bo my prawie sasiadki jestesmy;-)
Piter_M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3859
Dołączył(a): 09.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piter_M » 25.02.2012 07:08

Jak chcecie po rondach pojeździć to zapraszam do Rybnika :D

Obecnie jest ich 26,
3 następne się aktualnie budują a jeszcze 3 są w planach.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ronda_w_Rybniku

Na szczęście wszystkie są łatwe.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.02.2012 07:54

Piter_M napisał(a):Jak chcecie po rondach pojeździć to zapraszam do Rybnika :D

Obecnie jest ich 26,
3 następne się aktualnie budują a jeszcze 3 są w planach.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ronda_w_Rybniku

Na szczęście wszystkie są łatwe.


Jezeli moge cos powiedziec ...choc kierowiec ze mnie marny....:)

Ronda sa dobrym rozwiazaniem.Lepszym niz swiatla.
Jezeli sie sprawnie kierowcy wlaczaja ..jest ok...Gorzej jak sie trafi ktos ,kto dziesiec razy by zdazyl przejachac a ...stoi....
Nie stwarzaja wiekszego problemu,bo sa szerokie.
Na samym poczatku mialam tylko problem jak mam sie ustawic .
Pan Maz wytlumaczyl mi jednak ,ze jezeli jedzie sie dalej niz na pierwszy zjazd trza sie ustawic do srodka.
Wazne jest tez wlaczenie kierunkowskazu .Zdazaja sie jednak pierdoly ,ktore zjezdzaja a czlowiek mysli ,ze objezdzaja rondo i...czeka...

W miasteczku gdzie mieszkam tylko rondo przy stacji jest zawsze rano zakorkowane...wiadomo dlaczego .Ludziska pedza na pociagi...

Dla mnie o wiele trudniejsze jest jezdzenie po uliczkach .Wiele domow nie ma garazu.samochody stoja na ulicy i trza uwazac zeby komus ''nie otrzec''auta.

W Polsce na rondzie nie umialabym sie chyba znalezc...:(
heca7
Cromaniak
Posty: 624
Dołączył(a): 03.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) heca7 » 25.02.2012 08:40

Ej :!: skończcie już o tych rondach i wróćmy do tematu głównego :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.02.2012 09:19

Wedlug zyczen...Koniec o ..rondach (choc to tez ciekawy temat:) )



Szef nie byl zly, raczej ...leciutku...podenerwowany.

Uspokoilam go jednak ,ze juz plyniemy i za dziesiec minut ..moze pietnascie powinnismy byc na miejscu...ze jak najbardziej ''wszystkow porzadku....Cali i zdrowi...


-''Wysadzimy was w marinie a my poplyniemy oddac lodke''-rzekl szwagier.
-''A w zadnym wypadku!''-odparlam stanowczo a siostra mi przytaknela.
-''Poplyniemy razem!''-powiedziala siostra rownie stanowczo.
-''Nie mam zamiaru umierac w porcie ze strachu czy zescie sie czasem nie potopili...''-powiedzialam po czym pomyslalam ,ze spacerek dobrze nam zrobi.Ochloniemy troszke zanim dojdziemy do domu.Dodalam jeszcze:
-''Jak sie potopimy to przynajmniej ...wszyscy..''

Szwagier spojrzal na mnie ..dziwnie..:)

Z lodki widzielismy nasza plaze.
Ludzi juz nie bylo tak wiele i plaza wygladala...bardziej normalnie niz w poludnie.

Nie bylabym soba gdybym nie pozwolila sobie na mala ...uszczypliwosc,mowiac:
-''No !
Macie swoje...''skakanie''..
Sie wam cholewcia zachcialo sportow ekstremalnych...!''

Slonce udalo ,ze nie slyszy .Szwagier zrobil rozanielona mine i powiedzial:
-''Hmm...cos pieknego...powinnas sama sprobowac...''-i usmiechnal sie widzac moja mine.
-''taaak...w wodzie po kostki..jak najbardziej''-odrzeklam ale tez odczuwalam dziwne zadowolenie.
Na ostatni dzien zafundowac sobie takie wrazenia....Az sie nie chce tym bardziej wyjezdzac..

Minelismy port i skierowalismy sie dalej ,ku miejscu gdzie nasi panowie umowili sie z szefem.
Moze to juz byla Makarska..a moze jeszcze Tucepi...do dzisiaj nie jestem pewna.
Wydawalo sie ,ze juz mamy strach z glowy...jednak zycie lubi zaskakiwac.

W oddali majaczyla nam plaza .
Moje Slonce zmniejszylo obroty i lodka troszke wolniej zaczela kierowac sie w strone brzegu .
Nagle widzimy ,ze wcale nie bedzie to takie latwe.Spychalo nas na boje oddzielajace kapielisko od morza.
Kolorowe koraliki byly coraz blizej .
Ludzi nie bylo duzo ale ktos tam na materacu wylegiwal sie uczepiony boi ..ktos plywal..

-''Matko zlota...staranujemy tych ludzi!''-wrzaslam w przestrachu.
-''Na leweoooooo''-krzyczy siostra.
-''o....''jasna cholera'' ''-wykrzyknal szwagier a moje Kochanie stanelo znowu do walki z wscieklym morzem.

Od plazy zaczal plynac gosciu na skuterze...a szef podniosl rece i macha...
Gosciu na skuterze drze sie :
-''Plyncie do mariny!''
-''Lodke musimy oddac szefowi''-odkrzykujemy
-''Zawracajcie!!!!!''-slyszymy jego wrzask.

Se mysle ...nie rozumie ,ze musimy doplynac do brzegu...czy co..
Po natepnym jego :''do mariny!!!''odwrzaskuje.

-''Nasz Szef kazal nam tu lodke zdac!!!''-i dodaje w myslach:''i odczep sie chlopie ! Juz i tak bez ciebie jest to trudne...''

Gosciu wreszcie nie wytrzymal i wsciekle wrzeszczy:
-''Wasz szef jest moim szefem.Macha wam ,zebyscie zawracali''.

Myslelismy ,ze nam po prostu macha...
Teraz dopiero zrozumielismy ,ze nie bylo to na przywitanie .


cdn
Madzik68
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 426
Dołączył(a): 04.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Madzik68 » 25.02.2012 09:56

no i sobotnie porządki diabli wzięli :D teraz będę warować na forum czekając na rozwój dramatycznych wydarzeń :D
Agawa.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1092
Dołączył(a): 29.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Agawa. » 25.02.2012 10:11

Madzik68 napisał(a):no i sobotnie porządki diabli wzięli :D teraz będę warować na forum czekając na rozwój dramatycznych wydarzeń :D


to tak jak ja :P
Agawa.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1092
Dołączył(a): 29.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Agawa. » 25.02.2012 10:13

Madzik68 napisał(a):no i sobotnie porządki diabli wzięli :D teraz będę warować na forum czekając na rozwój dramatycznych wydarzeń :D


to tak jak ja :P
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.02.2012 10:21

Madzik68 napisał(a):no i sobotnie porządki diabli wzięli :D teraz będę warować na forum czekając na rozwój dramatycznych wydarzeń :D


:lol:

no ...a moje pranie czeka wciaz w pralce ...
..o domu juz nie wspomne...


:roll:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 25.02.2012 10:25

O prasowaniu nie zapominajcie...

:lol: :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.02.2012 10:32

Jacek S napisał(a):O prasowaniu nie zapominajcie...

:lol: :wink:


:twisted:
i ...czyms ...jeszcze...?! :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.02.2012 11:23

Dobrze....zatem musimy zrobic nawrotke.

Miny nam zrzedly bo zas, jakby nie bylo,nastepne kilka minut musimy sie z falami silowac.
My jak my..ale moje Kochanie to juz chyba dosc mialo .
Widzialam jak napinaja mu sie miesnie twarzy..jak marszczy czolo..Skoncentrowany byl do granic mozliwosci.
W koncu tyle istnien ludzkich od niego zalezalo....:)))

Mielismy nadzieje ,ze to juz koniec a tu jeszcze kaza nam plynac z powrotem...bylismy juz mocno zmeczeni.
Radzi nie radzi ...trza bylo sluchac jednak Szefa.
Cudem udalo nam sie nie wplatac w ''koraliki'' .
Powoli zaczelismy sie oddalac od plazy

Te kilka minut uplynelo nam w ciszy ..Slychac bylo tylko silnik i szum fal.

Kiedy wreszcie wplynelismy do mariny odetchnelismy z ulga.
Szef juz tam byl ,czekajac na nas aby pomoc nam sie wygramolic.
Szybciutko zesmy lodke opuscili jakby nam sie cos pod nogami palilo.

-''Martwilem sie o was!''-mowi szef.
-''Poradzilismy sobie.''-odpowiadam zerkajac dumnie na Moje Slonce i mowiac:
-''Dzielnie sie spisales!...''

Nie wdawalismy sie w dluzsze pogaduszki z szefem,bo zaczynalismy odczuwac skutki calej tej dlugiej wyprawy.
Bylismy tez niesamowicie glodni ...a przypomnial nam o tym zapach ,wydobywajacy sie z mijanych knajpek.

-''Fajnie bylo!Co nie?!''-zapytalam i odwrocilam sie aby utrwalic w pamieci obraz wscieklego ale jakze cudownego morza.
-''troche...strasznie..''-odpowiedzial najmlodszy syn a ja pomyslalam....
..''wlasciwie to nie az tak ,zeby nie powtorzyc kiedys tego jeszcze raz'' :)

-''Wiecie....-zaczelam-...jaka szkoda ,ze juz jutro musimy jechac.''
-''Zostanmy dluzej!''-odrzekla corka .
-''Nie da rady...''-szepnalam smutno ,bo jakos strasznie zrobilo mi sie ...smetnawo na duszy.

Pokochalam Chorwacje.Nawet brak piaszczystych plaz nie stanowil juz problemu.
Tucepi zachwycilo mnie niezmiernie( pomimo tego wszystkiego co sie dzialo....odczuwalam radosc ,ze dane mi bylo tu przyjechac.)

Jak nie lubie jezdzic dwa razy w to samo miejsce to powiedzialam sobie ,ze jeszcze tu wroce...
Nie wiem tylko ..kiedy...ale ...kiedys na pewno.

Tak oto skonczyl sie dramatyzm...

W nastepnym odcinku pozegnalna kolacja i wyjazd.
:cry:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.02.2012 11:31

agapi napisał(a):
Jacek S napisał(a):O prasowaniu nie zapominajcie...

:lol: :wink:


:twisted:
i ...czyms ...jeszcze...?! :lol:


...o gotowaniu (ja dziś nie muszę bo mąż przywiózł od teściowej furę pierogów 8) tak że czekam na cd :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Croatia-ekstremalnie pokrecony holiday - strona 30
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone