Croatia-ekstremalnie pokrecony holiday

Widzę że mam zaległości.

Adam.B napisał(a):Wszystko pięknie ładnie , ciekawy opis , trzymający w napięciu .. ale relacja bez zdjęć... to jakoś mało mnie przekonywuje , szaro zbyt szaro..

Moje odczucie....słowotok,chwilami nudny. Mało relacji chorwackiej, za dużo wtrąceń z prywatnego życia ,mnie nie interesującego.Kokietowanie nieznajomością komputera,nieradzeniem sobie z prostymi sprawami....więcej się przy tej relacji męczył nie będę.

Freier Beobachter napisał(a):

Adam.B napisał(a):Wszystko pięknie ładnie , ciekawy opis , trzymający w napięciu .. ale relacja bez zdjęć... to jakoś mało mnie przekonywuje , szaro zbyt szaro..

Moje odczucie....słowotok,chwilami nudny. Mało relacji chorwackiej, za dużo wtrąceń z prywatnego życia ,mnie nie interesującego.Kokietowanie nieznajomością komputera,nieradzeniem sobie z prostymi sprawami....więcej się przy tej relacji męczył nie będę.

''Kokietowanie nieznajomoscia komputera(..)''-taaak....bo faktycznie jest czym ...kokietowac.
Dla Ciebie-'' proste sprawy'' ...dla mnie skomplikowane.Wyobraz sobie ,ze istnieje taki ktos(jak ja),ze na komputerze nie potrafi zrobic prawie nic.

W zasadzie... nie tylko na komputerach sie nie znam...Nie znam sie na wielu rzeczach...na gromie rzeczy ...
(Nie wiem na przyklad jak sie powinno napisac poprawna relacje z chorwacji... )

Dla jednych wazne jest ''co, gdzie ,za ile,jak..''
Ja z chorwacji zapamietalam najbardziej to co czulam ..co przezywalam .
To prawda,ze to jest prywatne...bardzo nawet prywatne ....
Ludzie boja sie wszak ''odslaniac''zeby ktos ich nie wysmial ...nie wykorzystal ich slabosci...nie zranil...
Czesto ludzie nie sa soba..graja przez cale zycie .

Powiedz czy to zle,ze ktos czyta moj ''slowotok''?
Ty nie musisz sie meczyc!
Nawet powiem wiecej:
Bylabym niepocieszona gdyby okazalo sie ,ze tu zagladasz..


Miales prawo napisac co napisales ...tylko ...czy naprawde musiales????

Czy nie mogles... po prostu ''wyjsc'' stad bez slowa???...myslac to co myslisz .Nie mogles tego przemilczec dopoki nie skoncze?!

Freier Beobachter - cię ignorować , cię ignorowąć


Wskazane jest kontynuowanie relacji każdy może czytać lub nie .
........ ale , aby był wybór . Musi (?) być napisane .

afrykanerski: (2.2) asseblief
angielski: (2.1) excuse me; (2.2) please; (2.3) here you are
arabski: (2.2) من فضلك (min fáɖlak); (2) تفضل tafaddal
białoruski: (1.1) калі ласка; прашу
chiński: (2) 请 qǐng
chorwacki: (2.2) molim
czeski: (2.2) prosím
dolnołużycki: (2.3) pšosym
fiński: (2.2) olkaa hyvä
francuski: (2.2) s'il vous plaît
galicyjski: (2.2) por favor
hindi: (2.2) कृपया (kŕpayā)
hiszpański: (2.2) por favor
holenderski: (2) alsjeblieft
irlandzki: (2.2) le do thoil
jidysz: (2.2) ביטע
kataloński: (2.2) si us plau, sisplau
koreański: (2.1) 부탁해요 (Butakhaiio) (2.3) 그러시죠 (Glrsizio)
łotewski: (2.2) lūdzu
maltański: (2) Jekk joghgbok
niemiecki: (2.1) Entschuldigung, Verzeihung; (2.3) bitte schön, da sind Sie ja, da haben Sie es
portugalski: (2.2) por favor
rosyjski: (2.2–3) пожалуйста
rumuński: (2.2) vă rog
słowacki: (2.2) prosím
turecki: (2.2) lütfen
ukraiński: (2.2) будь ласка
urdu: (2.2) مہربانی (meharbānī)
walijski: (2.2) os gwelwch yn dda
węgierski: (2.2) kérem
włoski: (2.2) per favore, per piacere, prego; (2.3) prego, si prega

Agapi - nie zwracaj uwagi na złośliwców! Masz na forum grono wiernych fanów. A ktoś bez, choćby, odrobiny wrażliwości, powinien mieć zakaz czytania Twojej relacji.

Absolutny brak KLASY Freier Beobachter!

Agapi , to jest Twoja relacja , pisana w Twoim stylu , jak widać odpowiadającym sporej grupie czytaczy

Zrozumiałe , że nie wszystkim się podoba , ale nigdzie na tym forum nie znalazłem zapisu , że wszystkim się podobać musi
Nigdzie też nie znalazłem zapisu zakazującego pisania relacji pozbawionych zdjęć ( jeżeli się mylę , bardzo proszę o wyjaśnienie - dlaczego )

Pisz proszę dalej w swoim stylu , czekamy na dalszy ciąg



Pozdrawiam
Piotr

Freier Beobachter napisał(a):

Adam.B napisał(a):Wszystko pięknie ładnie , ciekawy opis , trzymający w napięciu .. ale relacja bez zdjęć... to jakoś mało mnie przekonywuje , szaro zbyt szaro..

Moje odczucie....słowotok,chwilami nudny. Mało relacji chorwackiej, za dużo wtrąceń z prywatnego życia ,mnie nie interesującego.Kokietowanie nieznajomością komputera,nieradzeniem sobie z prostymi sprawami....więcej się przy tej relacji męczył nie będę.

To czemu tak daleko doszedłeś, czyż byś myślał, że Agapi zmieni styl ?

Freier Beobachter napisał(a):

Adam.B napisał(a):Wszystko pięknie ładnie , ciekawy opis , trzymający w napięciu .. ale relacja bez zdjęć... to jakoś mało mnie przekonywuje , szaro zbyt szaro..

Moje odczucie....słowotok,chwilami nudny. Mało relacji chorwackiej, za dużo wtrąceń z prywatnego życia ,mnie nie interesującego.Kokietowanie nieznajomością komputera,nieradzeniem sobie z prostymi sprawami....więcej się przy tej relacji męczył nie będę.

Jak ci się relacja nie podoba to wcale nie musisz jej czytać ... też się dziwię że tak daleko doszedłeś
I nikt nie każe ci się tu męczyć

Agapi nic się nie przejmuj i pisz dalej.
Twoja relacja jest bardzo ciekawa, choćby dlatego że jest inna, pisana jest w innym stylu i pozwala uruchomić wyobraźnię. Jak dalej będziesz tak barwnie wszystko opisywała to zdjęcia w ogóle nie będą potrzebne.

Oj, przydałby się, choć relacja rewelacyjna! Nie zniechęcajmy Agapi do pisania i do nauki wklejania zdjęć. Niech pisze! Komu się nie podoba niech zmieni na swoją relację. Ciekawe czy tez taka ciekawa... Agapi odwagi!

Jako,ze wylano mi na leb kubel zimnej wody,postanowilam sie z tym wszystkim przespac..
Relacje oczywiscie dokoncze i jako ze obiecalam na koncu wkleic''wisienke'' tak tez sie stanie.

Zla krytyka tez sie sprzydaje..nie mniej jednak sposob w jaki zostala ''podana'' wyzwolila we mnie taka fale emocji ,ze dopiero teraz ...ochlonelam.

Chcialam WSZYSTKIM ,ktorzy sledza moj...''nudny slowotok''
podziekowac za to ,ze po prostu ..sa...

Dobranoc:)








.

Czytam z przyjemnością.
Relacja jest tak opisana że fotki nie są niezbędne.
Czekam na dalsze części. Pozdrawiam.

agapi napisał(a):Jako,ze wylano mi na leb kubel zimnej wody,postanowilam sie z tym wszystkim przespac..
Relacje oczywiscie dokoncze i jako ze obiecalam na koncu wkleic''wisienke'' tak tez sie stanie.

Zla krytyka tez sie sprzydaje..nie mniej jednak sposob w jaki zostala ''podana'' wyzwolila we mnie taka fale emocji ,ze dopiero teraz ...ochlonelam.

Chcialam WSZYSTKIM ,ktorzy sledza moj...''nudny slowotok''
podziekowac za to ,ze po prostu ..sa...

Dobranoc:)








.

Jaki kubęł, ja tu widzę jakąś marną kroplę , weź ją otrzyj i się nie przejmuj, dla mnie i chyba dla zdecydowanej większości Twój ''nudny slowotok'' jest czymś co chce się czytać

Na statku zaczyna sie robic wesolo.
Nie wiem czy to za sprawa tego czegos ,co kapitan uzupelnia co jakis czas...czy po prostu ludzie ''wyluzowali''...
Od czasu do czasu zerkam na meza..
Bawi sie calkiem dobrze ,sadzac po jego minie..jest ''w siodmym niebie''.
Moze tego wlasnie mu bylo trzeba...
Wybaczam mu nawet to ,ze zapomnial z kim do Chorwacji przyjechal.
Mnie ma ''na co dzien'' wiec...niech sie bawi.

Zeby wyjsc''na papieroska'' przechodze przez kajutke kapitana.
Przy scianie zauwazam jeszcze jedna osobe.W kajutce dalej panuje lekkie zamieszanie.Jest i moja najstarsza corcia.
Nagle strzela mi do glowy szalony pomysl.

-''Pati-znizam glos-widzisz tego mlodzienca pod sciana..''
-''Tak..bo co?''-pyta dziecko.
-''Dlaczego nie zagadasz do niego?Jest chyba w twoim wieku..''
-...iiii...????''-pyta ona wybaluszajac na mnie oczeta...
-''...i widze jak robisz w jego strone maslane oczy! Podoba ci sie???''-usmiecham sie ,bo znam odpowiedz.
-''Mamooooo!...On pewno ma dziewczyne!!!''-odpowiada Pati.
-''Zapewne nie jedna ....ale zamiast oczami wywracac i bombardowac go masa spojrzen ,podejdz i zapytaj ....o.....-delfinki!''-wypalilam ,bo nic innego do glowy mi nie przyszlo.
-''Nie moge tak po prostu do niego..podejsc...!!!''
-''a czemu nie?!Ja bym podeszla!''-mowie.
-'''Taaak...akurat bys podeszla!''-odpowiada corka.

Ach ta mlodziez..czasem taka wygadana ...wszystkowiedzaca...a najprostszej rzeczy sie boi uczynic.
Czasem losowi trzeba troszke pomoc:)

-''Mysle ,ze po angielsku mowisz lepiej niz ja....zgadza sie?''-pytam chlopaka.
-''Mowie...''-odpowiada troszke zaskoczony.
-''Moge wiedziec jak masz na imie?''
-''Tony...''-mowi on ,a ja na to :
-''Tony...alez przystojny z ciebie chlopak.Szkoda ,ze w Anglii nie ma takich przystojnych chlopakow...''-w trym momencie do rozmowy wtraca sie kapitan,mowiac:
-''...nie ma????''
-''...ano nie ma!.A mnie sie marzy Panie Kapitanie jakis ziec (jeszcze nie teraz oczywiscie ) co by byl pracowity ,mily ,przystojny .
...i chyba trza bedzie do Chorwacji po meza dla corki przyjechac...''-odpowiadam udajac zmartwienie, po czym kapitan mowi:
-''Ach,szkoda ,ze ja syna nie mam ...''
-''Nawet Pan nie wie..jaka wielka szkoda ,bo ja mam jeszcze druga corke..''-smiejemy sie wszyscy.

Pati wznosi oczy do nieba,ze mamie rozum na wakacjach odebralo...a ja smiejac sie w glos ,mowie:
''Tony sie pewnie od dziewczyn odgonic nie moze..''
-''Nie mam dziewczyny!''-odpowiada mlodzieniec a ja mu na to:
-''No to juz masz ! Zaopiekujesz sie moja corka na chwilke...!''-rzucam przez ramie i ulatniam sie na papieroska,reszta nalezy do Pati.



Zeswatalam corcie na chwilke ...To znaczy myslalam ,ze tylko na chwilke...

Pozniej okazalo sie,ze znikala mi codziennie na trzy ,cztery godziny.
A ja bylam zla na siebie ,ze ''do akcji wkroczylam '' bo martwilam sie zas: gdzie ona sie podziewa ,czy sie mi nie utopi ....itp
Plusem bylo to ,ze moje coreczki nie mialy kiedy toczyc codziennych wojen...
Ustaly ciagle pyskowki i wrzaski...Jak milo:)))