Tytułem wstępu...
Trochę jestem niespokojny duch;) Ostatnio zapałałam chęcią obserwacji przyrody. A że ze mnie kiepski przyrodnik, to poszperałam w necie. I znalazłam....
...bardzo fajny program niezwykłęgo biura podróży (jak sami o sobie mówią: "Jesteśmy biurem podróży dla ciekawych świata: miłośników przyrody, pieszych wędrówek górskich oraz osób zainteresowanych historią i kulturą. "), robiony na zamówienie. Program nazywa się "Białoruskie Polesie - kraina bagien".
I tak sobie pomyślałam, że może wśród Cromaniaków znajdą się chętni i zorganizujemy sobie taki wspólny wyjazd? Bo ja jestem bardzo chętna na ten program...
-------------------------------------
Oto przybliżony program:
Dzień 1
Przejazd z Warszawy przez Brześć do Turowa. Przybycie do Turowa późnym wieczorem, zakwaterowanie.
Dzień 2
Obserwacje ptaków w dolinie Prypeci w okolicach Żytkowicz i Turowa. Odwiedziny we wsiach nadprypeckich. Po południu i wieczorem zwiedzanie Turowa, m.in. muzeum krajoznawcze z ciekawą kolekcją poleskiego rękodzieła ludowego, stara drewniana zabudowa. Miasto położone na wysokim brzegu nad Prypecią. Nocleg w Turowie.
Dzień 3
Wczesnoranna wycieczka na torfowiska wysokie w Prypeckim Parku Narodowym. Możliwe obserwacje tokowisk cietrzewi. Wizyta w puszczańskiej wsi Simoniczeskaja Rudnia i wycieczka do pasieki złożonej z nadrzewnych barci. Wycieczka piesza do nadprypeckiej wsi Chłupin. Nocleg w Turowie.
Dzień 4
Wycieczka łódkami po Prypeckim PN przygotowana przez przewodników Parku. Kilkugodzinna podróż po zalanych wiosennymi wylewami Prypeci lasach łęgowych. Możliwość odwiedzenia unikalnych w innych częściach Europy dąbrów zalewowych i penetrowania rozlewisk Prypeci. Nocleg w Turowie.
Dzień 5
Przejazd i zwiedzanie kolejnego poleskiego miasteczka - Dawidgródka. Cmentarzyk poleski w Chorsku. Obserwacje ornitologiczne na rozlewiskach i starorzeczach kolejnej poleskiej rzeki Horyń. Nocleg w Pińsku.
Dzień 6
Zwiedzanie stolicy białoruskiego Polesia - Pińska: muzeum w dawnym kolegium jezuickim, katedra i zabudowania kurii biskupiej, dawna zabudowa miejska. Cmentarze katolicki, żydowski i prawosławny. Wycieczka na rozlewiska Piny i Prypeci, obserwacje ptaków. Nocleg w Pińsku.
Dzień 7
Wycieczka o charakterze etnograficznym do wsi nad Prypecią. Wyprawa do osiedli możliwie najbardziej odległych od ośrodków miejskich, położonych na brzegach rzeki. Nocleg w Pińsku.
Dzień 8
Przejazd i obserwacje wzdłuż Jasiołdy (rozległe bagna w jej dolinie są chronione w ramach międzynarodowej Konwencji Ramsarskiej, są to jedne z najlepiej zachowanych torfowisk niskich w Europie). Zwiedzanie wsi i miasteczek położonych nad Jasiołdą: Porzecze z majątkiem Skirmunttów, Motol - dawny żydowski sztetl, Ladowicze i Bezdzież. Nocleg w Brześciu.
Dzień 9
Wołczyn - miejsce urodzin i pochówku ostatniego króla Polski, Stanisława Augusta Poniatowskiego. Powrót przez Brześć do Warszawy.
-------------------------------
Oczywiście pisać nie muszę, że jest to kapitalna okazja na przeżycie wspaniałej przygody i zrobienia niesamowitych zdjęć.
Najpiękniej jest tam wiosną, stąd proponowany termin: kwiecień 2010.
Szacowane koszty: ok. 2000 PLN - cena jest uzależniona od ilości uczestników!
Wiem, że teraz jest baaardzo za wczesnie na planowanie tego typu imprezy, ale ciekawi mnie, ilu z Was byłoby chetnych na taki wypad.
Proszę o wpisywanie się tych osób, które są zdecydowane
na chwilę obecną. Jeśli ktoś ma jakieś jeszcze propozycje, o które możnaby program wzbogacić - niech śmiało pisze. Za organizację grupy zabiorę się w październiku. Wtedy podam dokładne koszty. Wybierzemy dogodny termin. Zbierzemy odpowiednią ilosć chętnych. I zabierzemy się za formalności (załatwianie wiz, zaliczkowanie imprezy).
Co Wy na to?
Kilka fot z takiej wyprawy można obejrzeć w necie:
Kudrycze nad Jasiołdą
Przeprawa przez Prypeć
Piknik wśród mszarów
Przejście przez bagno - łatwiejsze
---------------------------------------------
Wstępna lista chętnych:
1. Plumek