Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Cro-wyprawa na krainę bagien - Białoruś - wiosna 2010

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004
Cro-wyprawa na krainę bagien - Białoruś - wiosna 2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 24.03.2009 19:41

:)

Tytułem wstępu...

Trochę jestem niespokojny duch;) Ostatnio zapałałam chęcią obserwacji przyrody. A że ze mnie kiepski przyrodnik, to poszperałam w necie. I znalazłam....

...bardzo fajny program niezwykłęgo biura podróży (jak sami o sobie mówią: "Jesteśmy biurem podróży dla ciekawych świata: miłośników przyrody, pieszych wędrówek górskich oraz osób zainteresowanych historią i kulturą. "), robiony na zamówienie. Program nazywa się "Białoruskie Polesie - kraina bagien".

I tak sobie pomyślałam, że może wśród Cromaniaków znajdą się chętni i zorganizujemy sobie taki wspólny wyjazd? Bo ja jestem bardzo chętna na ten program...

-------------------------------------

Oto przybliżony program:

Dzień 1
Przejazd z Warszawy przez Brześć do Turowa. Przybycie do Turowa późnym wieczorem, zakwaterowanie.

Dzień 2
Obserwacje ptaków w dolinie Prypeci w okolicach Żytkowicz i Turowa. Odwiedziny we wsiach nadprypeckich. Po południu i wieczorem zwiedzanie Turowa, m.in. muzeum krajoznawcze z ciekawą kolekcją poleskiego rękodzieła ludowego, stara drewniana zabudowa. Miasto położone na wysokim brzegu nad Prypecią. Nocleg w Turowie.

Dzień 3
Wczesnoranna wycieczka na torfowiska wysokie w Prypeckim Parku Narodowym. Możliwe obserwacje tokowisk cietrzewi. Wizyta w puszczańskiej wsi Simoniczeskaja Rudnia i wycieczka do pasieki złożonej z nadrzewnych barci. Wycieczka piesza do nadprypeckiej wsi Chłupin. Nocleg w Turowie.

Dzień 4
Wycieczka łódkami po Prypeckim PN przygotowana przez przewodników Parku. Kilkugodzinna podróż po zalanych wiosennymi wylewami Prypeci lasach łęgowych. Możliwość odwiedzenia unikalnych w innych częściach Europy dąbrów zalewowych i penetrowania rozlewisk Prypeci. Nocleg w Turowie.

Dzień 5
Przejazd i zwiedzanie kolejnego poleskiego miasteczka - Dawidgródka. Cmentarzyk poleski w Chorsku. Obserwacje ornitologiczne na rozlewiskach i starorzeczach kolejnej poleskiej rzeki Horyń. Nocleg w Pińsku.

Dzień 6
Zwiedzanie stolicy białoruskiego Polesia - Pińska: muzeum w dawnym kolegium jezuickim, katedra i zabudowania kurii biskupiej, dawna zabudowa miejska. Cmentarze katolicki, żydowski i prawosławny. Wycieczka na rozlewiska Piny i Prypeci, obserwacje ptaków. Nocleg w Pińsku.

Dzień 7
Wycieczka o charakterze etnograficznym do wsi nad Prypecią. Wyprawa do osiedli możliwie najbardziej odległych od ośrodków miejskich, położonych na brzegach rzeki. Nocleg w Pińsku.

Dzień 8
Przejazd i obserwacje wzdłuż Jasiołdy (rozległe bagna w jej dolinie są chronione w ramach międzynarodowej Konwencji Ramsarskiej, są to jedne z najlepiej zachowanych torfowisk niskich w Europie). Zwiedzanie wsi i miasteczek położonych nad Jasiołdą: Porzecze z majątkiem Skirmunttów, Motol - dawny żydowski sztetl, Ladowicze i Bezdzież. Nocleg w Brześciu.

Dzień 9
Wołczyn - miejsce urodzin i pochówku ostatniego króla Polski, Stanisława Augusta Poniatowskiego. Powrót przez Brześć do Warszawy.

-------------------------------

Oczywiście pisać nie muszę, że jest to kapitalna okazja na przeżycie wspaniałej przygody i zrobienia niesamowitych zdjęć.

Najpiękniej jest tam wiosną, stąd proponowany termin: kwiecień 2010.

Szacowane koszty: ok. 2000 PLN - cena jest uzależniona od ilości uczestników!

Wiem, że teraz jest baaardzo za wczesnie na planowanie tego typu imprezy, ale ciekawi mnie, ilu z Was byłoby chetnych na taki wypad.

Proszę o wpisywanie się tych osób, które są zdecydowane na chwilę obecną. Jeśli ktoś ma jakieś jeszcze propozycje, o które możnaby program wzbogacić - niech śmiało pisze. Za organizację grupy zabiorę się w październiku. Wtedy podam dokładne koszty. Wybierzemy dogodny termin. Zbierzemy odpowiednią ilosć chętnych. I zabierzemy się za formalności (załatwianie wiz, zaliczkowanie imprezy).

Co Wy na to?

Kilka fot z takiej wyprawy można obejrzeć w necie:

Kudrycze nad Jasiołdą

Przeprawa przez Prypeć

Piknik wśród mszarów

Przejście przez bagno - łatwiejsze ;)

---------------------------------------------

Wstępna lista chętnych:

1. Plumek
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 24.03.2009 22:23

Plumek napisał(a):
Wstępna lista chętnych:

1. Plumek

2.volumen
3.void
4.antek
5.slapol
:D
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 25.03.2009 12:44

Zero reakcji? Chyba zima Was dziś zaskoczyła :) Nie licząć AndrzejaJ. oczywiscie - no ale On sam się nie wpisał na listę ;)
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 25.03.2009 12:48

Spokojnie... Belarus to dzicz większa niż Ukraina... Mają tam nie wiem czy nie największy zamordyzm w ramach demokracji :lol:. Trzeba się pięć razy dobrze zastanowić gdzie się jedzie i po co ;) Wstępnie ja byłbym chętny aczkolwiek nie jest powiedziane w 100% że pojadę.... zobaczymy, czy rozkład finansów pozwoli.... wicie rozumicie budowa itp.... ;) a do kwietnia 2010 to ho ho ho...

Pozdrav :papa:
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 25.03.2009 13:03

Gdyby to tylko ode mnie zależało to też bym był chętny ale nie mogę nic zaplanować tyle czasu naprzód.
pzdr :D
Jo_Anna
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 274
Dołączył(a): 27.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jo_Anna » 25.03.2009 13:28

Leszek Skupin napisał(a): Belarus to dzicz większa niż Ukraina...


Bardzo zachęcające :) Ja bym pojechała... tylko też nie wiem co będzie za rok. Aż strach tak daleko planować, coby Pana Boga zbytnio nie rozśmieszać ;) Ta cena trochę wysoka - a może by tak własnym transportem w parę osób podążając zapodanym planem?
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 25.03.2009 13:49

No! Wywołać Was do tablicy trzeba, no!

Toż ja wiem, ze daleko do wiosny! 2010 hihihihi Tak na poważnie zacznę zbierać ludków koło października. Teraz chcę tylko się zorientować, czy taki pomysł ma w ogóle tutaj sens. Na forumie fotograficznym mam już 4 sztuki chętne - zastrzeżenie jedynie do terminu jest - znaczy tylko niedogodny termin może ich odwieść od realizacji planu :)

Co do kosztów: sama sobie oszacowałam, na podstawie innych programów. Możliwe, że błędnie. Wolałam jednak je zawyżyć. W październiku dokładnie je skalkulujemy.

Co do wyjazdu na włąsną rękę. Pewnie można. Ja się jednak na takie coś nie piszę. Jest to program przyrodniczy - na miejscu mamy lokalnych przewodników, ze sobą człowieka, który na tym zęby zjadł - chcąc w 100% wykorzystać tę trasę - myślę, że to jedyne wyjście.
Niewykluczone, że nazbieram tylko ilosć ludków na busika - czyli sztuk np. 12-16. Mała, kameralna grupka.
Poza tym zważcie, że w planie jest również pływanie "łódkami" po tych rozlewiskach...
Jo_Anna
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 274
Dołączył(a): 27.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jo_Anna » 25.03.2009 14:45

Plumek napisał(a):Co do wyjazdu na włąsną rękę. Pewnie można. Ja się jednak na takie coś nie piszę. Jest to program przyrodniczy - na miejscu mamy lokalnych przewodników, ze sobą człowieka, który na tym zęby zjadł - chcąc w 100% wykorzystać tę trasę - myślę, że to jedyne wyjście.


No, racja. Ja się piszę w każdym razie. Chęci: 100%, urlop: 30%, możliwości: 70% ;)

pozdrawiam :)
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 25.03.2009 15:00

No! I o to chodzi własnie :)

Najpierw o chęci :)

A te przyziemne sprawy, to w październiku ;)
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 25.03.2009 16:10

Tadam!

Już wiem, że grupa nie będzie przekraczać 20 osób :)

Po świętach będę mieć już przybliżone kalkulacje dla 10, 15 i 20 osób.

Osobiście uważam, że im mniej ludzi - tym lepiej :) Na takiej wyprawie...

Tak wiec myślę, że nam się uda zebrać w kupę (mam w odwodzie ludków z forum foto - baaardzo fajnych) i wyjazd dojdzie do skutku :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.03.2009 21:42

Za dwa klocki pojechać na Białoruś elegancko. Ja proponuję pooglądać przyrodę za 5 kloców na w Korei Północnej - też na pewno jest piękna.
VOID
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1106
Dołączył(a): 06.06.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) VOID » 13.04.2009 06:11

zebik napisał(a):Za dwa klocki pojechać na Białoruś elegancko. Ja proponuję pooglądać przyrodę za 5 kloców na w Korei Północnej - też na pewno jest piękna.


Po co sie wcinasz z głupimi postami? Chcesz to zrób sobie wyprawe nawet na madagaskar albo na borneo. Nikt ci nie broni.
Nie chcesz jechać to dobrze tylko nie pisz głupot.
Może są osoby które pojadą na Białoruś nawet za 3 klocki a tobie nic do tego.
VOID
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1106
Dołączył(a): 06.06.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) VOID » 13.04.2009 06:13

Plumek a jak by to wyglądało z dzieciaczkami??
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 13.04.2009 06:58

zebik napisał(a):Za dwa klocki pojechać na Białoruś elegancko. Ja proponuję pooglądać przyrodę za 5 kloców na w Korei Północnej - też na pewno jest piękna.

Zebik, jakaś dziwna ta twoja propozycja. Co ma wspólnego Korea Płn. z Białorusią? Białoruś jest blisko i faktem jest, że jest tam dzicz przepiękna i dzięki zacofaniu i "demokracji" nie dotarła tam jeszcze nasza "wspaniała" europejska cywilizacja. Podobnie jest tylko w Mołdawii i Albanii.

W latach 70-tych zwiedziłem ogromne połacie ZSRR, w tym Białoruś i zniewoloną Rosję sowiecką. To była jedna z moich najpiękniejszych i najbezpieczniejszych podróży. Pomimo biedy i nędzy, jaką tam widziałem wszędzie spotykałem się z życzliwością, sympatię i gościnnością. Przez kilka miesięcy podróżowania miałem tylko kilka "niebezpiecznych" sytuacji. Dwa razy przypadkowo spotkani obywatele chcieli mi "dla jaj" obciąć włosy (miałem jak na te czasy dość długie pióra, bo o wiele poniżej ramion), ale gdy dowiedzieli się, żem z Polski to długo mnie przepraszali (2 dni chodziłem nawalony :P ), a raz w Turkmenii obywatel kierowca autka, które wzięło mnie na stopa, zawiózł mnie do "pograniczników", że niby jestem "amierikański szpion" (szpieg z Ameryki). Żołnierze nieźle się uśmiali, tubylcowi podziękowali i powiedzieli, że na pewno mnie aresztują i wyślą do Moskwy na przesłuchania, żeby się odczepił, a mnie serdecznie przepraszali i jeszcze posadzili na wojskowy transport, którym przejechałem na stopa kolejne kilkaset km... tym razem byłem po tych "przeprosinach" nawalony tylko przez jeden wieczór.
Generalnie w tamtych terenach jest tylko jedno wielkie niebezpieczeństwo - można się totalnie schlać!.. :D
Ale jeśli się pojedzie z biurem i zorganizowaną grupą, to można takie niebezpieczeństwo złagodzić... oby się za bardzo nie integrować z lokalną społecznością.. :P
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 13.04.2009 07:18

VOID napisał(a):Plumek a jak by to wyglądało z dzieciaczkami??

VOID
Hm.. ja bym na pierwszy raz nie radził jechać z dzieciakiem, choć zależy w jakim jest wieku. Mój serdeczny kolega jakieś 10 lat temu jeździł na Ukrainę, w Karpaty (do Hucułów) z dwoma małoletnimi synami, ale Ukraina chyba jednak jest bardziej nam znana i bezpieczna.
Z moim info, Białoruś jest bezpieczna, aczkolwiek można się natknąć na jakieś problemy na granicy lub z ichnią milicją (czort to wie.. ) i wtedy szkoda dzieciaka, jakby np. trzeba było spędzić noc lub nawet kilka godzin na posterunku..
No i warto też pomyśleć o kwestiach służby zdrowia, która na Białorusi jest w jeszcze bardziej opłakanym stanie niż nasza (trudno to sobie wyobrazić, ale tak jest.. ).
Ale z drugiej strony... być może gdyby moi odważni rodzice nie brali mnie, jako 3 latka, w dalekie podróże (np. Morze Czarne: Krym i Gruzja), to nie zaszczepiła by się we mnie pasja podróżnika.. kto wie?
Następna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe

cron
Cro-wyprawa na krainę bagien - Białoruś - wiosna 2010
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone