Wjeżdzając do Cro od strony Austri za ten pierwszy odcinek autostrady trzeba zapłacić 2,5 EU. ( lub w kunach ) .Ja daje poborcy 2,5 EU a on mi mówi że 2,5 EU to nie jest 2,5 EU.
Tłumacze w czym problem -otóż oni 2,5 EU to uznają np. 2 EU + ,5 EU a ja mu dawałem 2EU +0,20 EU+0,20 EU+0,10 EU
na to on mi pokazał jakiś malunek na budce że były tam monety namalowane jakie przyjmują.
A jako że i w komunistycznej Rosji bywałem i widziałem szklanki na łancuchu w saturatorze tom się zawziął i powiedziałem że nie wróce i albo mi 2+0,2+0,2+0,1 przyjmie albo blokuje autostrady ..... to dziwoląg w końcu wziął 10 EU w Papirku ponarzekał i w kurnach wydał.
Moja rada
Brać 2,5 EU najlepiej w jednej monecie lub nauczyć ich dodawania ułamków dziesiętnych.
A i jeszcze może ktoś by im wytłumaczył że nie COOL jest i obciach przed Europą że taki gość w budce biorący opłate ma faje w zębach - tego to nawet w starej Rosji nie widziałem.