napisał(a) delfina3 » 13.10.2013 19:40
Tak jak pisałam, zupełnie inny świat. Kamienisto - skalisty. Trochę dziki, ale jakże przepiękny. Wąskie do granic możliwości i kręte uliczki - zwłaszcza droga dojazdowa do samego Sevidu przyprawiały mojego męża o palpitacje ( ukochane auto !). Samochody Chorwatów porysowane ze wszech stron wskazywały zresztą na to, że jest się o co trząść, chociaż miejscowi zupełnie się tym nie przejmują i śmigają tymi kamiennymi serpentynkami, że tylko podziwiać.
W Sevidzie oprócz pięknych widoków, niezłych betonowo - kamienistych plaż, malutkich wysepek nie ma już nic. A przepraszam, jeden sklepik i minipizzeria w przyczepie. Jakie to wytchnienie po Zadarze.
Nasz niewielki apartament okazał się strzałem w dziesiątkę, no zobaczcie sami.
- Załączniki:
-
- Nasz taras
-
- A niedaleko od domu łowiliśmy takie rzeczy.
-