CRO po raz pierwszy

My bierzemy swoje produkty bo jedzenie w cto do tanich nie należy. Mięso np (a my do mięsożernych się zaliczamy) jest 2x droższe jak w Polsce.
na 2 tyg na 2 osoby bierzemy weki (fasolka, leczo, kurczak w kawałkach, mięso mielone, przeciery pomidorowe, kilka sosów - dobre są z Orzecha dostępne w Auchan, kilka sosów w proszku) do tego masło, olej, margaryna, mleko, kawa, ryż, makaron, kasza.
Oczywiście kupujemy też produkty w Chorwacji i wychodzimy na kolacje do jakiejś przytulnej konoby w mieście.
Ale jak chcesz zaoszczędzić to warto wziąć coś swojego.
W knajpach do najtańszych zaliczyć można pizze a do najdroższych ryby i owoce morza.

pozdr (my mamy wyjazd w piątek 20.07 więc przygotowania pełną parą)

I takich informacji mi trzeba było bardzo dziękuje (jesteś WIELKI).Więc zakasuje rękawy i biorę się za weki ,ja bez mięsa wytrzymam 2 dni (może)a co do dojazdu w poniedziałek możesz mi coś napisać?

tak dla ścisłości płeć piękna jestem asikczek= asia

OK poprawiam się jesteś WIELKA i nie o rozmiar mi chodzi jeszcze raz dziękuje a z ciekawości gdzie ruszasz piękna nieznajoma?

Ja osobiście w planie mam zabrać ze sobą: wodę - 2-3 zgrzewki, 4 litry mleka w kartonikach, płatki śniadaniowe, 3-4 paczki ryżu, jakieś sosy w słoikach do tego ryżu (mięsko do tego kupię na miejscu), trochę żółtego sera pakowanego hermetycznie, jakiś dżemik, kawę, herbatę i cukier, 2 czteropaki browara na pierwszy wieczór (nie wiem czy od razu zorientuję się gdzie nabyć ten złocisty nektar).
Na miejscu pewnie znajdę jakąś piekarnię, żeby kupić chlebek czy też bułeczki oraz sklep spożywczy czy też market, żeby na bieżąco zaopatrzyć się w potrzebne jedzonko. Do tego dojdzie jedzenie w konobach, może jakaś pizza i mamy nadzieję tak przeżyć te kilka dni .

Ogólnie ceny w Chorwacji są wyższe niż w Polsce. Na każdy wyjazd zabieramy ze sobą trochę jedzenia, zawsze to pieniążki w ten sposób zaoszczędzone mogą zostać przeznaczone np. na jakieś wejściówki. Zabieramy ze sobą lodówkę turystyczną, zapełnioną wędlinką, serami. Do tego ryż, makarony, kasza. Kilka gotowych słoików np. pulpety, gołąbki, leczo itp. Obowiązkowo herbatę trzeba zabrać, bo ciężko ją kupić w Cro. Reszta dokupowana na miejscu.
Najdroższe w Cro jest mięso, dlatego opłaca się wziąć ze sobą zapas.

levix napisał(a):Ja osobiście w planie mam zabrać ze sobą: wodę - 2-3 zgrzewki, 4 litry mleka w kartonikach, płatki śniadaniowe, 3-4 paczki ryżu, jakieś sosy w słoikach do tego ryżu (mięsko do tego kupię na miejscu), trochę żółtego sera pakowanego hermetycznie, jakiś dżemik, kawę, herbatę i cukier, 2 czteropaki browara na pierwszy wieczór (nie wiem czy od razu zorientuję się gdzie nabyć ten złocisty nektar).
Na miejscu pewnie znajdę jakąś piekarnię, żeby kupić chlebek czy też bułeczki oraz sklep spożywczy czy też market, żeby na bieżąco zaopatrzyć się w potrzebne jedzonko. Do tego dojdzie jedzenie w konobach, może jakaś pizza i mamy nadzieję tak przeżyć te kilka dni .

Po zestawie widzę że bez lodówki. Tym którzy mają chłodne miejce polecam jeszcze masło - 17 kun za 250 g to drogo i ewentualnie śmietanę. Co do kurczaka ( jeden z poprzednich postów ) to cały kurczak w markecie 29 k za kilogram natomiast w małym DILA ( czy jakoś tak ) były mrożone piesi w podobnej cenie i całkiem zjadliwe i w kotlecie i sosie. Ja zabieram suchą krakowską bo tamtejsze wędliny mi nie smakują a baleron był po 98 kun za kilo!!!!!!!!!! No i vegeta. Dżem jeżeli ma być truskawkowy to zdecydowanie trzeba wziąść. Jest tylko w większych marketach i w zaporowej cenie - ze śliwkowym i brzoskwiniowym nie ma kłopotu.
Wody i mleka zabieramy po butelce. Kawa, herbata, cukier, sól - zdecydowanie z polski. Pivo - jak dla mnie karlovacko i to o zgrozo w 2 litrowej plastikowej butli za 27 kun ( nie czuję różnicy w stosunku do szkła ) a moja Pani w odmianie cytrynowej.
WAŻNE!!!! - Jeżeli ktoś jedzie z małym dzieckiem i kupuje dla niego głównie soczki np. hipp czy gerber to czeka go niemiła niespodzianka. Dostępne są prawie tylko małe hipp i to 7,99 lub 8,59 za 200 ml!!!!!!! W większym markecie znaleźliśmy większe sygnowane przez nestle ale też wychodziło drogo. Na szczęście córka lubi zamiennie wodę więc nie zbankrutowaliśmy.
Ceny z wyspy Rab z przełomu 06/07.2012 r.

Pozdrawiam

levix napisał(a):W tym roku wybieram się po raz pierwszy do Chorwacji dlatego od dłuższego czasu czytam forum i zbieram wszystkie potrzebne mi informacje na ten temat.
Początkowo planowałem wyjazd 14 lipca ale plan się zmienił i wyjeżdżam a raczej wyjeżdżamy z żoną i synem 21 lipca w okolice Vodic na 7-10 dni.
Wyjazd w ciemno... mam nadzieję, że na miejscu znajdę jakiś apartament (nie zależy nam, żeby był blisko plaży) a od jego ceny zależy długość naszego pobytu.
Zaplanowałem następujące koszty naszych wakacji: ok. 500 euro kaszt dojazdu w obie strony (płatność za bramki na autostradzie kartą), ok. 500 euro kwatera i ok. 500 euro jedzenie i wszystko inne na miejscu.
Trasa: http://goo.gl/maps/E54p
Auto: VW Passat 1.9 TDI Combi (CB)
Pozostało 10DDW a ja mam coraz więcej obaw czy to dobry pomysł na wakacje... nie znam obcego języka poza rosyjskim (jakoś chyba się dogadam) , będę jedynym kierowcą dlatego między punktem C i D trasy planuje dłuższy odpoczynek z drzemką w samochodzie.... Ale raz się żyje i perspektywa fajnych wakacji przebija wszelkie obawy.

To forum powstało właśnie po czyjejś wizycie w CRO.
Nie ma co się zastanawiać.
Po przyjeździe będziecie odliczać dni do kolejnego wyjazdu.
Powodzenia !

Niestety bez lodówki i dlatego prowiant tylko taki który się nie zepsuje. Ok. 30 k za piersi z kurczaka to nie ma tragedii, cena podobna jak w PL dlatego myślę, że zestaw jaki zamierzamy zabrać spokojnie pozwoli nam na przeżycie a frykasów na wczasach nie musimy gotować
Chcąc coś dobrego i miejscowego zjeść odwiedzimy restaurację bo przecież na wakacjach nie ma co przesadnie oszczędzać

thopson23, dzięki za porady.... zapomniałem całkiem o maśle, tutaj mam nadzieję że jak kupię Rame to w klimatyzowanym schowku przez kilkanaście godzin jazdy nic się jej nie stanie. Pisałeś o soli o której też nawet nie pomyślałem i dlatego też wezmę z PL i do tego jakieś przyprawy (po co kupować na miejscu) bo jakiś obiadek na pewno zrobimy w kwaterze.

JacKas, wyjazd już postanowiony... buty do wody kupione i karimaty na plażę

JacKas, wyjazd już postanowiony... buty do wody kupione i karimaty na plażę [/quote]

Tak trzymać

levix napisał(a):Niestety bez lodówki i dlatego prowiant tylko taki który się nie zepsuje. Ok. 30 k za piersi z kurczaka to nie ma tragedii, cena podobna jak w PL dlatego myślę, że zestaw jaki zamierzamy zabrać spokojnie pozwoli nam na przeżycie a frykasów na wczasach nie musimy gotować
Chcąc coś dobrego i miejscowego zjeść odwiedzimy restaurację bo przecież na wakacjach nie ma co przesadnie oszczędzać

thopson23, dzięki za porady.... zapomniałem całkiem o maśle, tutaj mam nadzieję że jak kupię Rame to w klimatyzowanym schowku przez kilkanaście godzin jazdy nic się jej nie stanie. Pisałeś o soli o której też nawet nie pomyślałem i dlatego też wezmę z PL i do tego jakieś przyprawy (po co kupować na miejscu) bo jakiś obiadek na pewno zrobimy w kwaterze.

JacKas, wyjazd już postanowiony... buty do wody kupione i karimaty na plażę

Nie ma sprawy. My byliśmy w tym roku pierwszy raz ale wciąż nie możemy się otrząsnąć... i już zarezerwowaliśmy apartament na przyszły rok!!!

Co do ramy to były tam jakieś podobne ale nie orientuję się jak z cenami.

Nie wiem czy ktoś o tym pisał ale polecam jeszcze parasol plażowy chyba że skałki lub beton i nie bedzie gdzie go wbić.

Powodzenia

W ub.r. braliśmy kilka dużych słoików z zawekowanymi obiadami w skrzynce i pozostałe produkty w lodówce, niestety masło się rozpłynęło, a sery odrobine rozmiękły . Pomimo nieszczególnej awersji do gotowania, na wyjeździe fajnie czasem odgrzać przygotowany wcześniej obiad niż stać przy kuchni, więc polecam z czystym sumieniem (nic nam się nie zepsuło po drodze)

Krzysztof i Lidia napisał(a):

levix napisał(a):Z językiem i dogadaniem się z Chorwatami myślę, że nie będzie problemu (chociaż takie małe obawy mam)... w razie "W" mam w komórce słowniczek PL-CRO

Czasami ręce bywają pomocne

mam pytanko odezwijcie sią na gg 42937381 adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Jechałem dokładnie tą samą trasą rok temu we wrześniu do Vodic ze Szczecina. Bardzo dobra trasa i nawigacja poprowadziła idealnie. Byłem pierwszy raz w Chorwacji i niedługo tam na pewno wrócę bo było przepięknie. Pozdrawiam i życzę udanego pobytu (oby nie było za gorąca, ja byłem we wrześniu i było upalnie, aż za bardzo).

Levix w zeszłym roku jechaliśmy do Zadaru trasą podobną do Twojej.
Tyle tylko, że przez Drezno, a reszta tak samo.
Poszło sprawnie.