Pisak, Brela, BV i znów Brela 2017 str 18

Deka napisz proszę ile płaciliście za mieszkanie, rozumiem że byliście w 6 osób w mieszkaniu 3: A4+1
Pozdrawiam Iwona.

Ale piękne fotki!!!Jestem pod wrażeniem,po raz pierwszy widzę takie oświetlenie,jakbym tam była! Poproszę jeszcze!!!

micrus napisał(a):Mam pytanie odnośnie cen w restauracjach. Jak mniej więcej wygląda cena obiadu dla 4 osobowej rodziny?

Nie pamiętam dokładnie ale na forum już nie raz było o cenach. Wychodzi podobnie jak u nas chyba. Kolacja ze zdjęcia nr 348 kosztowała około 200 zł ale tam zaszaleliśmy.

inka 777 napisał(a):Deka napisz proszę ile płaciliście za mieszkanie, rozumiem że byliście w 6 osób w mieszkaniu 3: A4+1

Tak, dokładnie 3: A4+1.
Płaciliśmy 60 euro za noc.

anonimowaania napisał(a): Poproszę jeszcze!!!

Co prawda znowu z poślizgiem ale proszę:

Hmmm. Wiedziałem, że z moją pamięcią nie jest do końca dobrze. Cofnijmy się o 3 dni.
A więc jak już pisałem wcześniej "Dzień trzeci. Ciągle się relaksujemy, jemy lody, burki i popijamy Ozujskiem. Pogoda robi się coraz ładniejsza."

I teraz dodam, że postanowiliśmy odwiedzić Panią Irenę z Pisaka.
Spakowaliśmy się do samochodów i drogę. Parę minut i byliśmy na miejscu.
Wjechaliśmy na parking. Od razu z domu wyszedł gościu w moim wieku i zaczął mówić, że prywatne miejsce i nie wolno. Wytłumaczyliśmy, że znajomi do Pani Ireny, zrozumiał.
Była w domu. Przywitaliśmy się serdecznie. Dostała od nas upominki, jakieś nasze jedzenie (byliśmy przygotowani bo planowaliśmy to jeszcze w Katowicach).
Chwilę pogadaliśmy i na plażę. Aaaaa. Oczywiście musieliśmy się przejść do pekary przy plaży na pysznego burka, ten z Pisaka mi smakował najbardziej.
No. Tak wyglądała połowa trzeciego dnia. Po południu byliśmy już z powrotem w Breli.

Znowu przeskakujemy 3 dni i tym sposobem jesteśmy przy 6 dniu relacji.
Śniadanie mistrzów jak zwykle.
Znów się zebraliśmy i na plażę. Poszliśmy kawałek dalej w kierunku Pisaka lub kto woli Splitu albo na wschód albo zależy jak patrzeć to idąc od naszego lokum skręciliśmy w prawo.

360.


361.


Ja znowu łowiłem dziką zwierzynę.
362.


363.


364.


Nie wiem czy jeżowcom nie szkodzi wyciąganie z wody ale szybko je wpuszczałem do morza.
Udało mi się namówić syna na spacer do kamyczka.

365.


366.


367.


368.


369.


370.


371.


Młody dzielnie dotarł do kamyczka. Wiedziałem że niedaleko jest kolejne miejsce, które często pojawia się na pocztówkach z Breli. Chciałem tam pójść. Kuba dał się jeszcze jakoś namówić na wycieczkę.
A oto to miejsce:

372.


373.


374.


375.


376.


377.


378.


379.


380.


381.


To co chciałem zobaczyć, zaliczone. Pozostali niech żałują. Z drugiej strony na zdjęciach zobaczą

Po południu zrobiliśmy sobie długi spacer. Udało mi się zaciągnąć rodzinkę tam gdzie byłem z Kubą.

382.


383.


384.


385.


386.


387.


388.


389.


390.


391.


W ten sposób minął cały 6 dzień naszych wakacji. Szybko. Coś fajnego na sen i do łóżek.

takie relacje to ja lubię ! super zdjęcia

lubię dobrze nasycone kolory, ale niektóre za bardzo, za to ładne ujęcia,
miło powspominać stare kąty, szczególnie z promenady

Świetna relacja (przeczytałam przed chwilą w całości), cudowne zdjęcia i na pewno niezapomniane wakacje. Masz fajny styl pisania
A tak na marginesie szukam dla nas miejsca na wrzesień i zaciekawił mnie ten WASZ Pisak, tylko czytałam, że tam wszędzie wysoko...
Pozdrawiam również z Katowic

... i czekam na dalszą relację.

Pozdrawiam serdecznie z krainy polskich jezior (warmińsko-mazurskie). Odnoszę wrażenie, że staliśmy w tych samych miejscach robiąc zdjęcia SKAŁKI w Breli. Cudowne miejsce, wspaniale ujęte na fotografiach. A te zachody słońca...super.
Proszę o więcej.

sobolinek napisał(a):A tak na marginesie szukam dla nas miejsca na wrzesień i zaciekawił mnie ten WASZ Pisak, tylko czytałam, że tam wszędzie wysoko....

...w wrześniu można wybrać miejscówki w pierwszym rzędzie od Jadrana i mieć prywatną plażyczkę , my mieliśmy taką

mervik napisał(a):

sobolinek napisał(a):A tak na marginesie szukam dla nas miejsca na wrzesień i zaciekawił mnie ten WASZ Pisak, tylko czytałam, że tam wszędzie wysoko....

...w wrześniu można wybrać miejscówki w pierwszym rzędzie od Jadrana i mieć prywatną plażyczkę , my mieliśmy taką

Cudnie, bardzo dziękuję. Aż chce się już jechać, a gdzie tam wrzesień.

Ja wciąż się waham między: Primosten, Pisak i ostatnio spodobała nam się Brela. Jedziemy z 4 latką i plaże przypominają tą z Tucepi. Czy orientujesz się może czy w Breli we wrześniu (od 05.09) będą nadal takie tłumy. To mnie trochę przeraża.

Sobolinek, my też się wybieramy w tym terminie z dwuletnią córą, z Dolnego Śląska. Jedziemy w ciemno, kierunek Brela. Więc można się "spiknąć" na wspólną podróż. W tym terminie śmiało można jechać w ciemno, będzie w czym wybierać jeśli chodzi o apartamenty...

sobolinek napisał(a):Czy orientujesz się może czy w Breli we wrześniu (od 05.09) będą nadal takie tłumy. To mnie trochę przeraża.

Jak z dzieckiem to wal śmiało do Breli lub Baśki .V ...na pewno nie będzie tłoczno ..już pod koniec sierpnia ubywa dużo ludzi...koniec urlopów i przede wszystkim dzieciaki do szkoły idą

grzesiek-swidnica napisał(a):Sobolinek, my też się wybieramy w tym terminie z dwuletnią córą, z Dolnego Śląska. Jedziemy w ciemno, kierunek Brela. Więc można się "spiknąć" na wspólną podróż. W tym terminie śmiało można jechać w ciemno, będzie w czym wybierać jeśli chodzi o apartamenty...

Cześć Grzesiek
Dzięki za propozycję, ale dokładnie jeszcze nie wiemy kiedy wyjedziemy. Wszystko zależy czy znajdziemy coś fajnego od 05.09 bo może uderzymy do Breli po tygodniu w Tucepi czyli 19.09.
My wolimy sobie coś fajnego zarezerwować wcześniej. A Ty który raz w Cro?

mervik napisał(a):

sobolinek napisał(a):Czy orientujesz się może czy w Breli we wrześniu (od 05.09) będą nadal takie tłumy. To mnie trochę przeraża.

Jak z dzieckiem to wal śmiało do Breli lub Baśki .V ...na pewno nie będzie tłoczno ..już pod koniec sierpnia ubywa dużo ludzi...koniec urlopów i przede wszystkim dzieciaki do szkoły idą

mervik na to liczymy a pytam bo rok temu 14 września (co prawda w niedzielę) na plaży w Tucepi było jeszcze sporo ludu. Na szczęście w poniedziałek było już luźniej. Tylko nie wiem czy można porównywać Tucepi do Breli...

sobolinek napisał(a):

grzesiek-swidnica napisał(a):Sobolinek, my też się wybieramy w tym terminie z dwuletnią córą, z Dolnego Śląska. Jedziemy w ciemno, kierunek Brela. Więc można się "spiknąć" na wspólną podróż. W tym terminie śmiało można jechać w ciemno, będzie w czym wybierać jeśli chodzi o apartamenty...

Cześć Grzesiek
Dzięki za propozycję, ale dokładnie jeszcze nie wiemy kiedy wyjedziemy. Wszystko zależy czy znajdziemy coś fajnego od 05.09 bo może uderzymy do Breli po tygodniu w Tucepi czyli 19.09.
My wolimy sobie coś fajnego zarezerwować wcześniej. A Ty który raz w Cro?

Będziemy drugi raz . Po doświadczeniach z pierwszego wyjazdu wiem że nie ma co rezerwować, zwłaszcza we wrześniu. Jedyna obawa to tylko taka jak nasza mała zniesie taką długą podróż.

grzesiek-swidnica napisał(a):

sobolinek napisał(a):

grzesiek-swidnica napisał(a):Sobolinek, my też się wybieramy w tym terminie z dwuletnią córą, z Dolnego Śląska. Jedziemy w ciemno, kierunek Brela. Więc można się "spiknąć" na wspólną podróż. W tym terminie śmiało można jechać w ciemno, będzie w czym wybierać jeśli chodzi o apartamenty...

Cześć Grzesiek
Dzięki za propozycję, ale dokładnie jeszcze nie wiemy kiedy wyjedziemy. Wszystko zależy czy znajdziemy coś fajnego od 05.09 bo może uderzymy do Breli po tygodniu w Tucepi czyli 19.09.
My wolimy sobie coś fajnego zarezerwować wcześniej. A Ty który raz w Cro?

Będziemy drugi raz . Po doświadczeniach z pierwszego wyjazdu wiem że nie ma co rezerwować, zwłaszcza we wrześniu. Jedyna obawa to tylko taka jak nasza mała zniesie taką długą podróż.

To podobnie jak my, też drugi raz jedziemy. Ja też się bałam o córę rok temu, ale dała radę. Kupiliśmy na tą okoliczność tablet i oglądała sobie z tyłu bajki. Ona jest z tych "nie śpiących" dzieci, więc całą drogę była na chodzie i z włączoną fonią (gadała non stop) hehehe.