Re: CRO - drugie spotkanie...uciekając przed deszczem
napisał(a) JoannaMaxel » 30.07.2014 19:28
KONIEC DESZCZU, CZYLI SŁONECZNA SIELANKA dzień 4 i 5
Przestało padać, słońce świeci, woda ciepła
No, przecież to Chorwacja, więc jak ma być
Czas zacząć plażing przez duże P ...
Nasza miejscówka, raj na ziemi
Mieliśmy dla siebie spory kawałek tego raju ...
Skałka dawała miły cień...
Niektórych ciężko było wyciągnąć z wody
Polowanie na krokodyla
i krokodylek raz jeszcze...
Poszukiwanie kamieni z dziurką ... spokój rodziców
budowle z kamyczków, kolejna godzinka spokoju
Z naszymi dziećmi plażig to jedyna słuszna forma urlopowania
Gdy familia w wodzie, ja mogłam się relaksować, czytać, czytać i podziwiać...
o choćby takie widoki
Igrane - tam chadzaliśmy na łowy do Studenaka i wymieniać ojro na kosmo kuny
do hotelu Punta, ponoć dobry przelicznik mieli ...
A taką dróżką dochodziliśmy do plaży...
Trasa na około 5 minutek z górki, po plażowaniu trochę pod górkę
, ale bez schodów, więc naprawdę dawaliśmy radę.