napisał(a) AndrzejJ. » 23.11.2007 18:05
Śpiewak operowy Tony Henry, który wykonywał hymn chorwacki przed meczem piłkarskim Anglia - Chorwacja, popełnił "gafę falliczną", która dodatkowo zmobilizowała gości - twierdzą brytyjskie media.
Zamiast słów "Mila kuda si planina" ("Ty wiesz, kochana, jak kochamy nasze góry"), Henry zaśpiewał "Mila kura si planina" ("Kochana, penis i góry"). Piłkarze chorwaccy zareagowali na pomyłkę śmiechem.
Mate Prlic z chorwackiego magazynu futbolowego "Torcida" uważa, że reprezentacja powinna wziąć Tony'ego Henry'ego na Euro 2008 jako maskotkę. "On bez wątpienia pozwolił piłkarzom odprężyć się. Dlaczego by go nie zaprosić na Euro?".