Miała być relacja online .. niestety ten kawałek netu co znalazłem kilka dni temu był chwilowo . Pozostałe sieci WiFi które są dostępne sa zabezpieczone . Pozostaje mi wiec pisać w edytorze i jak znajdę trochę netu wrzucić ciąg dalszy relacji .. ;-(
Droga nr 52 do Wiednia to ok. 70 km dosyć trudnej drogi z ograniczeniami prędkości i zakazem wyprzedzania . Nie wiem czy nie lepiej jednak było zapłacić za te Słowacką winietkę i ciąć prosto na Bratysławę później na Wiedeń.
Po ok 1.5 godzinie jesteśmy w Wiedniu . Objazd Wiednia obwodnica daje dobry czas przejazdu, ale wcale Wiednia się nie widzi , bo cały czas jedziemy jakimiś betonowymi tunelami i wąwozami...
z Wiednia wiadomo, kierunek Graz .... cały czas autostrada , aż nudno ....
ok. godziny 4.00 nie daje już rady, cala rodzinka spi , wiec i ja gdzieś 150 km od Grazu spanko w aucie .
Za dorada z forum nie wysiadam po zatrzymaniu tylko obrazu w kimono
poskutkowało prawie natychmiast zasypiam .
Po ok. 2.5 godzinach snu budzę się w miarę wyspany, rozprostowanie kości siusiu i w drogę .
Cały czas jadąc wspomagała mnie nawigacja , jak już pisałem , miąłem drogę zapamiętana w głowie i kierując się oznaczeniami na drodze nie było żadnych problemów.
Po postoju i spaniu na jakimś parkingu nawigacja nie chciała znaleźć satelity.
Stwierdziłem ze to z powodu ciężkich ołowianych chmur jakie nad nami wisiały.
Wiedziałem ze z Opola na Racibórz dalej Chałupki, następnie Ostrawa , Olomouc , Brno ..... później droga 52 na Wiedeń pozniej Graz .... i dalej wiedziałem ze jadę w kierunku Słowenii, na 226km zjazd z autostrady w kierunku objazdu Słowenii na Mureck . Wiec nie przejmowałem się brakiem nawigacji,
Po minięciu Graz jadę dalej, czekam aż pojawi się zjazd na 226km. Jakie było moje zdziwienie , kiedy był zjazd ale na 224 km , a tego mojego nie widać.
Jadę dalej .... .......
w końcu nawigacja złapała satelity.
Postanowiłem wczytać trasę objazdu Słowenii która kiedyś sobie wyznaczyłem. Na 336km navi kazała mi zjechać z autostrady , nadal myślę ze wszystko jest ok, tylko ja drogę zapomniałem .
I wtedy się okazało ze zamiast z Graz kierować się na Maribor autostrada A9 pojechałem w prawo A2 i byłem ok. 40 km od Graz ale w zupełnie innym kierunku .
Cały czas mnie zastanawiało dlaczego oprócz kierunku na SLO na drogowskazach było że jest to również kierunek na Italie
Szybka decyzja wracamy na stara drogę czy jedziemy prosto na Słowenie kupujemy winiety i jakoś dojedziemy... ?
Padła jednak decyzja ze lepiej wrócić i jechać znana droga niż nie znaną .
Wracamy .... Jazda autostrada mimo ze szybka i wydawało by się, ze drogi szybko ubywa, a tu wręcz przeciwnie .... jedziesz i jedziesz a trasa jak by stoi w miejscu . .
Powrót na stara drogę , dojazd do zjazdu na 226 km później Mureck
slynny most
Objazd Słowenii bez problemowy, tylko trzeba pamiętać że jedziemy Lenart,--- Ptuj bocznymi drogami i nie dać się zwieść nawigacji ani innym znakom które np. kierują nas w kierunku tych miast, ale przez autostradę . W Ptuju bez problemowo obwodnica skierowaliśmy się na końcówkę autostrady , tam zgodnie z opisami z forum ślimakiem na kawałek autostrady i zjazd w kierunku Zagrzebia ...
Na końcu zjazdu z autostrady stali funkcjonariusze DARS i sprawdzali jakiś samochód...
Wreszcie o godzinie 12.16 dojazd do granicy Chorwackiej
Jechaliśmy już nowym przejściem , stare z napisem Maciej było nie czynne
Od ubiegłego roku Chorwaci i Słoweńcy uruchomili nowe przejście, to co nie dawno było placem budowy dziś już jest gotowe.
Pewnie w przyszłym roku jak uda nam się znowu jechać na wakacje do Chorwacji, autostrada Słoweńska będzie w pełni gotowa, wiec wszelkie objazdy będą pod duuuzym znakiem zapytania.
Na pierwszych bramkach w Cro miły Pan, żeby było szybciej podawał przejeżdżającym bilet i życzył udanego pobytu w Chorwacji
Dalej Zagrzeb i kierunek Split... Po przejechaniu najwazniejszego tunelu Sw. Rok temperatura nareszcie się ustabilizowała na ponad +30 i wreszcie dlugo wyczekiwany widok na Jadran
.