CRO 2010 Kastel Stari/Splitu camp Biluś relacja rwana ;-)

maniust napisał(a):

filip122 vel Darek napisał(a):Vodice.... możesz dać jakaś relacje albo wrzucić jakieś zdjecia na Forum .

Jest relacja w "Nasze relacje......" nawet sam tam zaglądałeś i zostawiłeś ślad.

Nam niestety nie udało kupić nic na targu rybnym w Trogirze , byliśmy za pózno.

Dawaj dalej.........

Wiesz czasami zostawia się ślad aby poczytać później , a później nie dostaje maili z tematu jak ktoś dopisze i się zapomina.

Wrzuć linka tutaj do swojej relacji chętnie odświeżę ślad

filip122 vel Darek napisał(a):Wrzuć linka tutaj do swojej relacji chętnie odświeżę ślad

Relacja pod wpływem wypadku

Cdn..nastąpił

Po kawce poszliśmy nad wybrzeże oczyścić mule (nazbierane dzień wcześniej na Ciovo) w morskiej wodzie.



Gwoli kronikarskiej rzetelności muszę powiedzieć ze dzień wcześniej wieczorem przy świetle księżyca



z Jarkiem już całe wiadro muli oczyściliśmy

Jako ze muszle były obrośnięte wodorostami trzeba było je jakoś oczyścić , technikę sam wymyśliłem,

" Mule po Chorwacku "

do czyszczenia małży potrzebne jest :

1. piwo, najlepiej Karlovacko ,
2. brzeg morza z z grubym piaskiem a właściwie żwirkiem ,
3. znowu piwo .

Technika jest taka ze bierzesz skorupiaka albo dwa w dłonie z garstka żwirku i w dłoniach trzesz jedno o drugie jak w żarnach. po chwili muszla jest czysta. pozostaje jeszcze nożem wyrwać tzw brodę czyli kępkę wodorostów która wystaje z muszli










Przy okazji poczuliśmy się jak Robinson Cruzoe na swojej wyspie

No i najważniejszy moment degustacja






Danie gotowe



A nowy link do filmu aby lepiej się oglądało




" gotowanie na ekranie " czyli Mule po Chorwacku tutaj z Vimeo ale jakość spadła. Jak znajdę materiał źródłowy na nowo to zmontuje i wyeksportuje aby jakość był do oglądania



Zwabiony zapachami z naszej kuchni zawitał do nas Ivica właściciel Campu Bilus



Niestety z obiadku nic nie zostało

Jako ze po ponad tygodniu pobytu byliśmy chyba najstarszymi gośćmi Ivica czasami pogadał z nami, pożartował

filip122 vel Darek napisał(a):

Świetne zdjęcie.

Dziękuje

27 miejsce w naszym CRopelkowym konkursie

konkursy/2010/mojachorwacja/wyniki.htm

Narobiłeś smaka tymi mulami.
Muszę spróbować w tym roku.

maniust napisał(a):Narobiłeś smaka tymi mulami.
Muszę spróbować w tym roku.

Nie no spoko .. tylko jest mała tajemnica do tego dania.... mule w sosie własnym z winem warzywami wyglądają apetycznie
Tylko kucharz gapa doprawił Vegeta i posolił
i danie wyszło ciutkę za słone .... niektorzy nawet uwazali ze bardzo słone i niestety tak było.

Właśnie dlatego na koniec Agnieszka tak narzekała, a Jarek dostał sosik gratis bo był nie do zjedzenia .. normalnie sama sól... ale na błędach człowiek sie uczy i na znajomych testuje dania

http://www.kwestiasmaku.com/ryby_i_owoc ... episy.html

Po sytym acz kolwiek słonym obiadku , obowiązkowa kawka w doborowym towarzystwie.

A wieczorem spacer po Kasztel Stari i Kasztel Novi











Następnego dnia po śniadanku i wspólnej kawce,




i porannych pieszczotach



nasz KaOwiec Wojtek zarządził oczyszczanie ryb zakupionych wcześniej w Trogirze.





Ryby szykujemy na wspólną Chorwacka kolacje. i znowu się nauczyłem jak się oczyszcza ryby bez odcinania głowy , wyrywa się skrzela wydłubuje oczy i z głowa taka rybka idzie na grilla.

Umiejętności skautowsko harcerskie Wojtak się przydają





W oczyszczaniu ryb i kalmarów tych pierwszy i drugi gatunek, nie wiadomo skąd zaczęły pomagać nam mewy ( chyba mewy nie mam pewności co to za ptaszyska )






Normalnie w locie chwytały kawałki wnętrzności ryb i kalmarów






Rybki oczyszczone bez skrzeli i oczek





Rybki przygotowane....

Jedziemy teraz cala ekipa do Splitu ...

To tak na zachętę ...




cdn....

Skromnie dziś

maniust napisał(a):Skromnie dziś

Miałem chwile przerwy ciągnę dalej

troszkę dodamy chęci do pisania stwierdzeniem, iż czekamy na ciąg dalszy

Kliknąłem tu , by poczytać c.d. .......a tu emotki........

Relacja świetna. W tym roku Chorwacja po raz 7 : Ciovo i Slatine. Proszę zaznacz na mapce gdzie jest ta "właściwa" plaża. Kilka lat temu byliśmy w Kasztel Kambelovac na małym przydomowym campingu u Dragana i Bożenki, ale na plażę jeździliśmy do Mariny i na Ciovo.

kaszubskiexpress napisał(a):

filip122 vel Darek napisał(a):

Świetne zdjęcie.

masakrycznie świetne!!!