slawek&gosia napisał(a):Taka mała dygresja zanim zacznę kolejny odcinek, ten zeszłoroczny pobyt był trochę inny niż zawsze...inność polegała na tym, że wrażenia z wyspy były momentami takie jakby to był pierwszy raz. Pamiętamy ten pamiętny 2006 rok kiedy autem bez klimy, z dwoma noclegami po drodze, z 6 letnim wtedy Maćkiem, przypłynęliśmy na Pelješac, zobaczyliśmy też wtedy Jeziora Plitvickie i wodospady Krka i te wrażenia pierwszego razu to było coś czego się nie zapomina, poczułam wtedy, że to będzie trwać, ta miłość do tego kraju, tego morza, te emocje...potem mimo wielu cudownych pobytów, zdobywania doświadczenia, odkrywania pięknych miejsc, a nawet zmieniania sposobu spędzania czasu w Cro, to ten pierwszy raz był po prostu WOW i teraz na Hvarze poczułam znów to samo
trinity napisał(a):Miło zajrzeć na Hvar i do uroczej Jelsy, którą darzę sentymentem...
Zwiedzam więc z Wami.
Mieliście fajną miejscówkę w Zaraće, tam nie dotarłam a bardzo szkoda bo ślicznie.
Czekam też na Omiś i chętnie go zobaczę... bo i tam kiedyś bywaliśmy, jak dzieci były małe (chciały piasek a w Duće była jego namiastka )
Pozdrawiam
Kapitańska Baba napisał(a):Tak było pięknie. Szkoda ze już po Hvarze i mojej Jelsie - ale nie ma tego złego. Czekam na Omis bo tam nigdy nie byłam
rzdrozny napisał(a):slawek&gosia napisał(a):Taka mała dygresja zanim zacznę kolejny odcinek, ten zeszłoroczny pobyt był trochę inny niż zawsze...inność polegała na tym, że wrażenia z wyspy były momentami takie jakby to był pierwszy raz. Pamiętamy ten pamiętny 2006 rok kiedy autem bez klimy, z dwoma noclegami po drodze, z 6 letnim wtedy Maćkiem, przypłynęliśmy na Pelješac, zobaczyliśmy też wtedy Jeziora Plitvickie i wodospady Krka i te wrażenia pierwszego razu to było coś czego się nie zapomina, poczułam wtedy, że to będzie trwać, ta miłość do tego kraju, tego morza, te emocje...potem mimo wielu cudownych pobytów, zdobywania doświadczenia, odkrywania pięknych miejsc, a nawet zmieniania sposobu spędzania czasu w Cro, to ten pierwszy raz był po prostu WOW i teraz na Hvarze poczułam znów to samo
Hej Gosia. Te podkreślone słowa oddają moje odczucia, jak pierwszy raz doświadczyłem Chorwacji:) Wiedziałem, że to początek... Nie wiem co jest w tym kraju, ale on jest ...inny:) Wiele miejsc było przed i po, ale tam jakoś człowieka ciągnie. I to chyba nie jest sprawa Bałkanów, tylko konkretnie Chorwacji. Czarnogóra tego nie ma, choć przepiękna.
PS. W planach Hvar, także relację śledzę dalej:)
maslinka napisał(a):Zaraće - super! Też byliśmy w tym beach barze
Teraz czekam na emocje na zipline
anakin napisał(a):Po wizycie w Forticy, Mirabellę sobie odpuściłem.
Widzę, że słusznie.
Kapitańska Baba napisał(a):Wspaniałe widoki z twierdzy.
Jaszczurki to chyba Was lubią - co raz to jakaś widzę
pomorzanka zachodnia napisał(a):Bardzo się cieszę że piszesz. Hvar i Omis na Waszych zdjęciach wyglądają wspaniale. A ja miałam plany na Omis w tym roku.... I chciałam wejść na obydwie twierdze. Ziplina nie planowałam...
CROberto napisał(a):Grzechem byłoby narzekać na tą plażę - mówisz ,że woda ciepła , ja widzę ,że turkusowa - wszystko gra...
Powrót do Nasze relacje z podróży