30.06.2019Ostatnie zejście do sklepu...
… ostatni rzut oka na miejską plażę, na której nie byliśmy, ale ładnie wygląda na zdjęciach
i w końcu ostatnie spojrzenie na nasz apartament
i jedziemy do Sucuraj na prom, był taki mały plan żeby zjechać do Pokrivenik, ale w końcu zostawiliśmy tę plażę na kolejny
pobyt na Hvarze, będzie motywacja
Dojeżdżamy, kolejka długa, stajemy i idziemy po bilety
Jest prom, ale nie załapiemy się na niego...
No to szybkie zakupy na malutkim straganie, na którym było dużo dobroci, między innymi ajvar
i ruszamy w głąb troszkę popatrzeć na miasto, ładnie
W końcu płyniemy...
Dopływamy do Drvenika i mamy do pokonania 60 km do naszego 3 dniowego noclegu w Stanići.
Dlaczego Omiš? byliśmy tam wiele lat temu i płynęliśmy na wyspę Brač i nie kupiliśmy magnesu
brakuje nam go na lodówce
... a tak serio to powodem był Zipline
ale o tym za dwa odcinki
Apartament mamy znów z pięknym widokiem (to był nasz priorytet) ale też do plaży pierdyliard schodków
Jedziemy do Omiša na zakupy i mały spacer, bardzo męczący w tłumie ludzi... tęskno mi za Jelsą i Hvarem... Domi się podoba bo są "zamrażacze mózgu"
Wracamy na taras i cieszymy się widokiem