Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowana ;)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 14.11.2012 11:28

A zatem czekam na słoneczny odcinek :papa:
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 19.11.2012 21:16

I znowu dłuższa przerwa między odcinkami, niestety mam problemy z internetem... Za to dzisiaj wyjątkowo długi odcinek i duużo zdjeć :)


Odcinek 22
Byle dalej od komercji...


Ranek nie wita nas słońcem ale też nie pada a chmury zasłaniające niebo dają nadzieję na poprawę pogody. Jemy śniadanie i ruszamy na wycieczkę. Jest dość wcześnie, teraz widzimy ile czasu na kempingu Bijar zabierały nam spacery do sanitariatów... ;)
Planujemy pojechać w głąb półwyspu, uciec przed męczącą komercją. Kiedy cztery lata temu byliśmy na Istrii, zrobiliśmy sobie bardzo sympatyczną wycieczkę po wewnętrznej części półwyspu. Odwiedziliśmy kilka uroczych miasteczek, niestety, z powodu odległości, zrezygnowaliśmy z wizyty w miasteczku Groznjan, czego później bardzo żałowałam. Teraz możemy to nadrobić.

Po drodze (wydaje mi się, że miasteczko na wzgórzu to Motovun):
Obrazek

Obrazek

Ostatni odcinek drogi to dość wąska szutrówka ale po drogach, którymi jeździliśmy na Cresie i Losinju jest bardzo przyjemna ;)
Zostawiamy samochodów na dużym, bezpłatnym i jeszcze pustym parkingu koło cmentarza i idziemy na spacer po miejscowości.

Obrazek

Obrazek

Groznjan nas zachwyca! W przewodniku wyczytałam, że jest to wieś artystów. W 1965r został ogłoszony miastem sztuki. Na stałe mieszka tu zaledwie 80osób, za to mieści się ponoć prawie 200 galerii i pracowni. Fakt, galerie spotykamy na każdym kroku...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Od czerwca do września trwa Groznjańskie Lato Kulturalne, w ramach którego odbywają się koncerty i festiwale oraz plenery, wystawy malarskie i rzeźbiarskie.

Groznjan nie jest duży ale uroczymi, wąskimi uliczkami można długo spacerować. Pełno tu wąskich przejść, zaułków, małych placyków.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jesteśmy dość wcześnie, więc turystów jeszcze niewielu, za to sporo kotów...;)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po leniwym spacerze przyszedł czas na kawę ale żeby rodzice mogli w spokoju napić się kawy, dzieci muszą zająć się jedzeniem lodów ;) I tu pojawia się problem. Choć kawiarni jest kilka, nigdzie nie ma lodów. Idziemy więc do tej, która spodobała nam się najbardziej. Znajdującej się za kościołem, przy sympatycznym, przypominającym taras, placu.

Obrazek

Obrazek

Pomnik kobiety ciężarnej...?
Obrazek

Wnętrze kawiarni jest bardzo ciekawe:
Obrazek

My jednak wolimy usiąść na zewnątrz.
Obrazek

Lodów nie ma ale jest pyszne ciasto i ciasteczka. No i kawa... :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bardzo tu klimatycznie.
Obrazek

Przy placu stoi kościół św.św Wita i Modesta, chcemy wejść do środka, niestety drzwi są zamknięte...

Znajdujemy też renesansową loggie Fontika z połowy XVIw.
Obrazek

Obrazek

Idziemy znowu trochę pospacerować...
Obrazek

Obrazek

Widok z jakiegoś zaułka na okolicę:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na uliczkach pojawia się coraz więcej turystów, dobrze, że przyjechaliśmy tak wcześnie :)
Pora wracać do samochodu i jechać dalej, teraz czas na Buje. Wybieramy złą drogę i po przejechaniu kilkuset metrów musimy zawracać ale za to możemy zrobić takie zdjęcie :)

Obrazek

Do Buje nie jest daleko, miasteczko z daleko wygląda ciekawie. Dzięki fortyfikacjom i położeniu ok. 20km. od morza, Buje zwane było kiedyś „strażnikiem Istrii”. Zostawiamy samochód poniżej starego miasta i idziemy na spacer.

Obrazek

Obrazek

Buje się nam nie podoba. Może gdybyśmy tu przyjechali przez pobytem w Groznjan byłoby trochę lepiej. Jest kilka sympatycznych uliczek ale więcej jest tych brzydkich, zaniedbanych, do tego sporo też odnowionych lub w trakcie remontu. To wszystko sprawia, że nie tworzy fajnej całości, ma jedynie lepsze momenty. Na początku kupujemy w piekarni pizze w kawałkach, taką zimną. Chcemy znaleźć jakieś fajne miejsce, żeby je zjeść. Mijamy XV-wieczny kościół św. Matki Bożej Miłosiernej. Jego odnowiona elewacja zupełnie nie pasuje do szarych murów starych domów dookoła.

Obrazek

Idąc za strzałkami prowadzącymi na punkt widokowy, trafiamy na stary, zniszczony cmentarz. Można stąd podziwiać widok na okolicę ale nie jest to miejsce gdzie można posiedzieć i coś zjeść.

Obrazek

Obrazek

Idziemy dalej, wchodzimy w labirynt wąskich, starych uliczek ale niestety, nie trafiamy na fajne miejsce gdzie można usiąść. Wyjmujemy więc nasze pizze i jemy spacerując. Później przysiadamy na kamiennych schodkach.
Obrazek

Spacerujemy...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nad miasteczkiem góruje wieża kościoła św. Servula, chcemy dotrzeć do placu przy którym stoi kościół, niestety nie jest to łatwe. Na szczęście w końcu nam się udało.
Obrazek

Obrazek

Kościół stoi na placu św. Servula, który jest też patronem miasteczka. Można wejść na wieżę, kupujemy bilety i idziemy.
Widok nie jest oszałamiający, do tego otaczają nas kraty, chyba nie było warto tutaj wchodzić...
Obrazek

Obrazek

Przy placu stoi XV-wieczny pałacyk, dawny budynek sądu.
Obrazek

Obrazek

Wracamy powoli do samochodu.
Obrazek

Nie wiem czy warto było przyjeżdżać do Buje. Z drugiej strony w okolicy wydawało się, że jest to najciekawsze miasteczko, niedaleko jest też Motovun ale tam już kiedyś byliśmy. Po powrocie do samochodu i rzucie okiem na mapę widzę, że bardzo blisko stąd jest do słoweńskiego Piranu. Namawiam więc męża, żebyśmy tam pojechali. Niestety dość szybko studzi mój entuzjazm przypominając, że nasze paszporty zostały w recepcji... Szkoda, byliśmy cztery lata temu w Piranie i bardzo nam się podobał.

Postanawiam wrócić na kemping. Po drodze podziwiamy widoki, bardzo dużo tu winnic...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracamy na wybrzeże i znowu uderza nas komercja, ucieczka do miasteczek położonych dalej od morza była bardzo dobrym pomysłem. Atmosfera, która panuje na wybrzeżu, zdecydowanie nam nie odpowiada....
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 19.11.2012 21:45

Joanna G napisał(a):Nad miasteczkiem góruje wieża kościoła św. Servula, chcemy dotrzeć do placu przy którym stoi kościół, niestety nie jest to łatwe. Na szczęście w końcu nam się udało.

Na szczęście, bo fasada tego kościoła jest zadziwiająca 8O :)

W Toskanii byliśmy niedawno, na Istrii wiele lat temu, jak teraz tak sobie pospacerowałem z Wami po istryjskich miasteczkach, stwierdziłem że jednak rzeczywiście wiele racji mają ci, mówiący że Istria bardzo przypomina Toskanię :)

I co prawda pisałem to już parę razy, ale co mi tam, jeszcze raz napiszę... BARDZO podobają mi się Twoje zdjęcia :idea: i rzecz jasna cała relacja :) .

Pozdrawiam
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 19.11.2012 21:50

kulka53 napisał(a):W Toskanii byliśmy niedawno, na Istrii wiele lat temu, jak teraz tak sobie pospacerowałem z Wami po istryjskich miasteczkach, stwierdziłem że jednak rzeczywiście wiele racji mają ci, mówiący że Istria bardzo przypomina Toskanię :)


Tak, tak, przypomina. Byłam w Toskanii trzy razy, na Istrii dwa i zdecydownie są podobne. Plus dla Istrii taki, że ludzi mniej i łatwiej znaleźć ciszę i spokój, nie tylko o świcie ;)

kulka53 napisał(a):I co prawda pisałem to już parę razy, ale co mi tam, jeszcze raz napiszę... BARDZO podobają mi się Twoje zdjęcia :idea: i rzecz jasna cała relacja :) .

Bardzo mi miło :)

Pozdrawiam
Asia.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15079
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.11.2012 22:13

Camping, który opisałaś, również zdecydowanie nie w naszym stylu. Chyba też dlatego jakoś na Istrię mnie nie ciągnie... Tam raczej wszystkie campy tak wyglądają.

Ale Groznjan piękny i bardzo klimatyczny :D
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18693
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 20.11.2012 00:08

maslinka napisał(a):Camping, który opisałaś, również zdecydowanie nie w naszym stylu. Chyba też dlatego jakoś na Istrię mnie nie ciągnie... Tam raczej wszystkie campy tak wyglądają.


Z tym się niestety zgodzić nie mogę - spotkaliśmy na Istrii różne campy , od bardzo sympatycznych po takie , przy których już w bramie wewnętrzny głos krzyczał - uciekaj ! :wink:

maslinka napisał(a):Ale Groznjan piękny i bardzo klimatyczny :D


Wspaniałe miejsce , jedno z tych , które opuszcza się z żalem . . .

Asiu , bardzo się cieszę , że zrobiliście sporo zdjęć w Groznjan - my mamy tylko kilka ( sam nie wiem dlaczego ) Nam też nie dane było zobaczyć wnętrze kościoła św, św Wita i Modesta :? Ciekawe czy bywa otwarty :?: :wink:


Pozdrawiam
Piotr
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 20.11.2012 08:46

piotrf napisał(a):
maslinka napisał(a):Camping, który opisałaś, również zdecydowanie nie w naszym stylu. Chyba też dlatego jakoś na Istrię mnie nie ciągnie... Tam raczej wszystkie campy tak wyglądają.


Z tym się niestety zgodzić nie mogę - spotkaliśmy na Istrii różne campy , od bardzo sympatycznych po takie , przy których już w bramie wewnętrzny głos krzyczał - uciekaj ! :wink:


Wydaje mi się, że w południowej części Istrii łatwiej o spokojniejszy kamping, no i na wschodnim wybrzeżu.
My wcześniej wogóle nie szukaliśmy, bo tego rejonu nie było w naszych wakacyjnych planach a znaleźć coś klimatycznego na miejscu trudniej, szczególnie w okolicach Poreca...

Groznjan był fantastyczny i bardzo chętnie tam wrócę, może kiedyś będziemy go mieli "po drodze", bo na dłużej na Istrię już chyba nie przyjedziemy...
Mnie na Istrii bardzo podoba się wnętrze półwyspu. Wybrzeże już znaczenie mniej, trudniej tutaj o piękne widoki, niełatwo znaleźć urokliwe zatoczki, no i ta komercja... :roll: Zupełnie inny klimat niż na wyspach... Ale miasteczka są przepiękne i jeśli, tak jak ja, uwielbia się wąskie uliczki, to warto zatrzymać się w tym rejonie na kilka dni :)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 20.11.2012 10:00

Bardzo fajna relacja.
Podoba mi się tym bardziej, że opisujesz Cres... moje miejsce w Chorwacji :)

Jeżeli chodzi o Istrię, to w tym roku spędziłam majówkę w Rovinj. Długo broniłam się przez Istrią, ale daleko mi do narzekania na ten region. Ma swój urok, tak jak każda inna cześć Cro. Porec i Rovinj są śliczne, zwłaszcza w maju, kiedy wąskie uliczki tych miasteczek są puste ;)
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 20.11.2012 11:49

Roxi napisał(a):Bardzo fajna relacja.
Podoba mi się tym bardziej, że opisujesz Cres... moje miejsce w Chorwacji :)

Jeżeli chodzi o Istrię, to w tym roku spędziłam majówkę w Rovinj. Długo broniłam się przez Istrią, ale daleko mi do narzekania na ten region. Ma swój urok, tak jak każda inna cześć Cro. Porec i Rovinj są śliczne, zwłaszcza w maju, kiedy wąskie uliczki tych miasteczek są puste ;)



Witaj Roxi :)
Cieszę się, że zajrzałaś, bo Twoje dwie relacje z Cresu były jedynymi z tych, z których najwięcej skorzystałam planując wakacje :) Żal mi było bardzo, że nie udało nam się dotrzeć do Twojego ulubionego Beli...

Pamiętam Twoje majowe Rovinj i te puste uliczki :)

Pozdrawiam
Asia.
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 20.11.2012 21:20

Wędrówka z Tobą, to czysta przyjemność :)
Szczególnie Istria, ze względu na nasz tegoroczny pobyt.
Broniliśmy się przed nią przez pewien czas, niepotrzebnie.
Teraz wiem, że trzeba będzie tam wrócić.
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 20.11.2012 21:34

Odcinek 23
Zachód słońca w Poreczu.


Spędzamy trochę czasu na kempingu, jemy późny obiad i zastanawiamy się jak spędzić wieczór. Wiemy na pewno, że nie mamy ochoty go spędzić na kempingu.

Obiadek :)
Obrazek

Wybór pada na Porec. Pakujemy się więc do samochodu i ruszamy. Nie mamy daleko, za to dość długo krążymy szukając miejsca parkingowego. W końcu wracamy na duży parking położony przy ulicy, którą wjeżdżaliśmy. Zostawiamy samochód i idziemy w kierunku Starego Miasta. Tłoczno tutaj, ciężko zrobić zdjecie... :roll:

Obrazek

Zaczynamy oczywiście od lodów, dzisiaj w końcu jeszcze na lodach nie byliśmy. Z lodami idziemy dalej...
Obrazek

Obrazek

Ładnie tutaj ale ci ludzie...
Obrazek

Spacerując docieramy na ulicę Eufrazjana, przy której znajduje się największy zabytek Poreca – Bazylika Eufrazjana z bizantyjskimi mozaikami, wpisana na listę Unesco. Chcemy wejść do środka, niestety okazuje się, że jest już za późno, zamknięte... Wchodzimy więc jedynie na dziedziniec...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spacerujemy dalej. Tłumy na głównych ulicach są bardzo męczące, uciekamy w mniejsze i spokojniejsze uliczki.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

W końcu trafiamy na nabrzeże, akurat na zachód słońca:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na nabrzeżu też ogromny tłok, zagłębiamy się więc znowu w spokojnych uliczkach. I tak spacerując trafiamy przed wejście do Akwarium Porec. Już wcześniej widzieliśmy reklamy tego miejsca. Spodziewamy się, że akwarium nie powali nas na kolana ale chcąc sprawić radość dzieciakom wchodzimy do środka. No i jest tak jak się spodziewaliśmy a może nawet gorzej...? Jednak dzieciom podoba się bardzo a przecież o to chodziło :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po wyjściu z akwarium kierujemy się już w stronę samochodu. Czy Porec nam się podobał? Raczej tak, jednak ilość ludzi w sobotni wieczór bardzo popsuła nam ten spacer. Kusi mnie, żeby przyjechać tu jutro przed południem i zobaczyć jak Porec prezentuje się w niedzielny poranek. Wydaje mi się, że powinno być spokojniej i bardziej leniwie.

Jednak o tym jak spędziliśmy niedzielne przedpołudnie i czy wróciliśmy do Porecza opowiem następnym razem :)

:papa:
razpol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3798
Dołączył(a): 24.06.2008
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) razpol » 21.11.2012 08:16

JoannaG napisał(a):Jednak o tym jak spędziliśmy niedzielne przedpołudnie i czy wróciliśmy do Porecza opowiem następnym razem :)

:papa:


A więc czekamy. :)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 21.11.2012 10:08

Porec... jakbym była tam zaledwie wczoraj :) W ogóle to chce tam wracać... natychmiast.
Kupowaliście lody u tych "lodowych czarodziejów", co to żonglują kuglami? :D
W akwarium nie byliśmy, więc fajnie, że pokazałaś jakieś fotki z tego miejsca.
Trafił Wam się piękny zachód słońca.
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 21.11.2012 23:33

Powędrowałem z Wami z wielką przyjemnością :P
Groznjan jest wspaniały,żałuję że nie wiedziałem o nim wcześniej......a dzika plaża z przed "kilku" dni świetna - takich miejsc zawsze szukam :!:

Pozdrowionka
Robert.
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008
Re: Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowan

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 22.11.2012 13:34

razpol napisał(a):
JoannaG napisał(a):Jednak o tym jak spędziliśmy niedzielne przedpołudnie i czy wróciliśmy do Porecza opowiem następnym razem :)

:papa:


A więc czekamy. :)


No niestety, chyba znowu będzie dłuższa przerwa przed kolejnym odcinkiem...

Roxi napisał(a):Kupowaliście lody u tych "lodowych czarodziejów", co to żonglują kuglami? :D


"Lodowych czarodziejów" nie pamiętam... ale lody były pyszne :)


CROberto napisał(a):Powędrowałem z Wami z wielką przyjemnością :P

Bardzo mi miło, witaj :)

Pozdrawiam
Asia.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Cres i Losinj szutrowymi drogami oraz Istria nieplanowana ;) - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone