napisał(a) megidh » 04.05.2021 08:58
piekara114 napisał(a):megidh napisał(a):Katerina napisał(a):Ptaki, które przysiadły na "szprychach" młyna mogłyby mieć niezłą karuzelę
Twoja uwaga spowodowała, że się zastanowiłam nad dziwnym zjawiskiem, na które wcześniej nie zwróciłam uwagi.
Otóż te "szprychy" wiatraka nigdy się nie obracały, nawet jak wiał spory wiatr. Może to normalne, że jak na "szprychach" nie ma żagla, to one stoją w miejscu, ale nie mam na ten temat żadnej wiedzy.
Skrzydła wiatraka mogą być też zablokowane i wtedy nawet jak jest wiatr to się nie kręcą.... Przynajmniej takie opisy spotkałam odnośnie holenderskich wiatraków, ale zakładam, że to uniwersalna zasada....
Dzięki za wyjaśnienie. Teraz już wszystko jasne.
aga_stella napisał(a):Fajna ta meduza.
Też mi się spodobała, bo nie pływała koło mnie
.
Kiedyś, wiele lat temu w Warnie, podczas wycieczki małym stateczkiem miałam okazję kąpać się w Morzu Czarnym dosyć daleko od brzegu. I podczas tego pływania sporej wielkości meduza (wydaje mi się, że większa od tej) zapałała do mnie miłością okrutną i pływała w bardzo bliskiej odległości ode mnie. Próba odpłynięcia od niej nic nie dawała, bo ona płynęła za mną. Musiałam wrócić na statek i dopiero po chwili spróbowałam kąpieli ponownie. Na szczęście już jej nie było i tym razem mogłam bez stresu cieszyć się z tej przyjemności.
aga_stella napisał(a):Dziwne te puste knajpki. Spodobała mi się ta białymi parasolami i stołami, na których leżą kolorowe podkładki.
Tak, ta była szczególnie urokliwa, ale nie siedliśmy przy tych stolikach, bo chwilę wcześniej byliśmy w knajpce na statku.