napisał(a) megidh » 15.11.2020 21:27
Najedzeni idziemy dalej zwiedzać.
Dochodzimy do malutkiej cerkwi Św. Teodora z XIII wieku (nr 13 na mapce).
Ponoć można ją zwiedzać, ale niestety ta cerkiew również była zamknięta, więc obejrzeliśmy ją tylko z zewnątrz.
Ledwie zrobiliśmy kilka kroków a już widać morze po drugiej stronie Nessebaru.
Dochodzimy do skarpy, skąd patrzymy co widać z drugiej strony wyspy.
U naszych stóp widać obiekt sportowy, na którym ćwiczą ludzie.
Idziemy uliczką, która ciągnie się wzdłuż skarpy aż dochodzimy do bazyliki Najświętszej Bogurodzicy Eleusa (nr 12 na mapce), pochodzącej z VI wieku.
Bazylika miała 28 metrów długości i 18 metrów szerokości. Niewiele z niej jednak zostało, bowiem uległa zniszczeniom najprawdopodobniej podczas trzęsienia ziemi, kiedy to jej część północna oraz nazwa główna zatopiły się w morzu. Na podstawie wykopalisk i badań dokonano częściowej rekonstrukcji bazyliki.
Tuz obok bazyliki znajdują się pozostałości po wiatraku.
Spoglądamy jeszcze w stronę Słonecznego Brzegu
i ponownie zagłębiamy się w uliczki Nessebaru.
Oprócz cerkwi bardzo ważnym elementem Starego Miasta są domy odrodzeniowe.
W XVIII wieku rozpoczął się tutaj proces budowy nowych i odnawiania starych domów. Powstały wtedy piękne domostwa, które teraz można podziwiać na każdym kroku. Partery wybudowane z kamienia przeznaczone były na przechowywanie narzędzi czy sieci rybackich. Piętra, nadwieszone na ulicą, budowano z drewna i stanowiły one część mieszkalną. I właśnie teraz w bocznej uliczce mamy okazję zobaczyć takie domostwa w całej okazałości. Na głównych uliczkach zostały one przekształcone w sklepiki z pamiątkami czy restauracje, więc tam trudno jest im się dokładnie przyjrzeć.