napisał(a) anakin » 30.12.2020 09:43
Coraz częściej spotykam się z tym, że "dobrowolność" szczepień będzie polegała na tym, że masz prawo się nie szczepić, ale wtedy pracodawca cię zwolni, ponieważ nie będzie narażał innych na niebezpieczeństwo.
Na FB ktoś wkleił pismo Dyrektora Departamentu Kadr MON, które mówi, że "szczepienie jest nieobowiązkowe, jednak jego brak nie pozostanie bez wpływu na opinię służbową .
Za chwilę od tego będzie uzależnione przyjęcie dzieci do przedszkola, szkoły, wyjazd za granicę, itd.
Ot, taka "dobrowolność".
ps. Pierwsze dwa przypadki to fakty, kolejne zaś to moje teorie spiskowe.