Chris_M napisał(a):walp napisał(a):Jutro ważny dzień w naszej rodzinie, a żona cała roztrzęsiona. Spotkała koleżankę (foliarę) i ta jej powiedziała, że są dwie opcje:
albo podali nam placebo, aby poprawić naszą kondycję psychiczną, wtedy jesteśmy uratowani;
albo rzeczywiście wstrzyknęli śmiercionośną szczepionkę, wówczas już po nas, mamy kilka, kilkanaście tygodni życia.
Żona pyta: skąd takie informacje i czy są wiarygodne? Odpowiedź foliary: informacje z internetu, jak najbardziej wiarygodne.
Nadzieję budzi fakt, że z każdą następną falą koronawirusa antyszczepionkowców będzie mniej, obecnie w USA już 99% zmarłych na covid to są osoby niezaszczepione:
https://www.usnews.com/news/health-news ... vaccinated
Bądźmy więc dobrej myśli
A na marginesie, to polecam ten pouczający artykuł, jeszcze z epoki przed-covidowej:
https://www.rp.pl/Medycyna-i-zdrowie/18 ... ewage.html
Może ten artykuł da niektórym coś do myślenia.
Minęło półtorej godziny. Prawie nikt nie oponuje. Albo ich przekonałeś, albo zgodnie z Twoim życzeniem umarli. Czasami wystarczy być dobrej myśli.