COVID - szczepionka

szewc napisał(a):Ten wątek jest absolutnie kuriozalny. To czysty fenomen, esencja, ekstrakt, eliksir koszmarnego upadku ludzkiej "ratio". Czysta groza!
Kiedyś budowano obozy, dziś nie jest to konieczne. Ludzie sami sobie to robią i jeszcze czują potem egzaltację. Ba! Chwalą się tym publicznie, jak dalece zabrnęli i jak jeszcze zabrną! Cóż, pozostaje czytać dalej i wyciągać wnioski. Dlaczego nie?

PS: (miało być, ale się rozmyśliłem)

Daj link do strony, z której podebrałeś ten napuszony tekst, bo raczej sam tego nie wymyśliłeś.
PS: (miało być , ale idę spać).

szewc napisał(a):Ten wątek jest absolutnie kuriozalny. To czysty fenomen, esencja, ekstrakt, eliksir koszmarnego upadku ludzkiej "ratio". Czysta groza!
Kiedyś budowano obozy, dziś nie jest to konieczne. Ludzie sami sobie to robią i jeszcze czują potem egzaltację. Ba! Chwalą się tym publicznie, jak dalece zabrnęli i jak jeszcze zabrną! Cóż, pozostaje czytać dalej i wyciągać wnioski. Dlaczego nie?

PS: (miało być, ale się rozmyśliłem)

Idealnie w punkt. Kiedyś było na trzy zdrowaśki do pieca a teraz ruch antyszczepionkowy namawia ludzi do roznoszenia chorób. Ciekawe ile osób straciło życie i zdrowie przez te brednie niepoparte nauka i zdrowym rozsądkiem.

Cytat z niedawno obejrzanego materiału video:

nie ucz się, a świat będzie pełen cudów, zagadek i magii

Kiedyś miałem "spinkę" z userem, który wygrał butelkę, bo odpowiedziałem na jakiś jego post.
Ciekaw jestem ile "flaszek" wygrywa ten, który bez butów chodzi

2 czerwca przyjąłem druga dawkę Pfizer.
Zarówno po pierwszej jak i drugiej, zero niepożądanych reakcji.
Żona, też Pfizer, po pierwszej lekko chora a po drugiej już mocniej odczuła.
Przed szczepieniami zrobiliśmy badania czy jako ozdrowieńcy, mamy przeciwciała. Mieliśmy na plus, więc teraz poziom pewnie jest bardzo duży.
Teraz nic tylko ruszać w Europę.

przepol napisał(a):
Idealnie w punkt. Kiedyś było na trzy zdrowaśki do pieca a teraz ruch antyszczepionkowy namawia ludzi do roznoszenia chorób. Ciekawe ile osób straciło życie i zdrowie przez te brednie niepoparte nauka i zdrowym rozsądkiem.

Przeczytaj poprzednie wpisy osobnika, któremu odpowiedziałeś

szewc napisał(a):Ten wątek jest absolutnie kuriozalny. To czysty fenomen, esencja, ekstrakt, eliksir koszmarnego upadku ludzkiej "ratio". Czysta groza!
Kiedyś budowano obozy, dziś nie jest to konieczne. Ludzie sami sobie to robią i jeszcze czują potem egzaltację.

Miałem się tutaj już nie wypowiadać ale tę perełkę forumową musiałem zacytować co by nie umknęła. Czy są granice ludzkiej głupoty ? Zwycięzca wyłoniony bez walki.

szewc napisał(a):Ten wątek jest absolutnie kuriozalny. To czysty fenomen, esencja, ekstrakt, eliksir koszmarnego upadku ludzkiej "ratio". Czysta groza!
Kiedyś budowano obozy, dziś nie jest to konieczne. Ludzie sami sobie to robią i jeszcze czują potem egzaltację. Ba! Chwalą się tym publicznie, jak dalece zabrnęli i jak jeszcze zabrną! Cóż, pozostaje czytać dalej i wyciągać wnioski. Dlaczego nie?

Powyższe porównanie to przykład upadku fides et ratio jednocześnie. I jeszcze dodałbym dignitate.

Powyższe porównanie, które zaznaczył Waldek jest jednocześnie podstawą do dożywotniego bana.

To ja tylko dodam od siebie, że:
Ja: zaszczepiony 2 dawkami Pfizera (po 2 dawce przespałem cały następny dzień),
Żona: zaszczepiona 2 dawkami Astry (żadnych NOPów),
Syn: zaszczepiony Johnsonem (przespał cały następny dzień po szczepieniu),
Córka: wczoraj zaszczepiona 1 dawką Pfizera (jedynie narzeka że ręka ją boli).
Co było naszą motywacją do szczepienia, pozostanie moją tajemnicą (i nie była to wcale możliwość wyjazdu za granicę - to jest bonus dodatkowy).
A to co sądzą sobie o tym fakcie sceptycy czy antyszczepionkowcy: domyślacie się gdzie mam Zdrowia życzę

70% Brytyjczyków po pierwszej dawce Astry. Ponad 50% po obu dawkach. Już myśleli, że witają się z gąską w ogródeczku (powylatywali na wczasy gdzie tylko mogli, no bo przecież są chronieni) a tu taki ZONK! Premier WB w trybie pilnym nakazał powrót wszystkich turystów z Portugalii, która w brytyjskim rankingu państw zagrożonych nowymi mutacjami "awansowała" o jedno oczko w dół... Napiszcie mi teraz coś mądrego w kwestii ochrony ze strony Astry przed kolejnymi mutacjami, bo Pfizer np. chwali się, że kolejne nowe mutacje to on po prostu zjada na pierwsze śniadanie! Albo czy nawet jak ta Astra nie chroni przed zakażeniem nowym wariantem (nazwali go nepalskim), to nie chroni również przed jego przenoszeniem? Pisze to wszystko z nieskrywaną ironią, bo szkoda mi po prostu Brytyjczyków, którzy pokazali odpowiedzialną postawę, wyszczepili się i szczepią się nadal a tu takie coś!

ŁukaszCiupa napisał(a):(...) szkoda mi po prostu Brytyjczyków, którzy pokazali odpowiedzialną postawę, wyszczepili się i szczepią się nadal a tu takie coś!

Bez przesady.
Wyjdzie 100% na zdrowie.

A gdzie jest napisane że szczepionka chroni całkowicie przed zarażeniem? I tu właśnie jest problem. Wiele ludzi traktuje przyjęcie szczepionki jako tarczy całkowicie chroniącej przed wirusem, rezygnując ze środków ochrony osobistej. A tak nie jest. Gdyby tak było, to cały personel medyczny pracujący na oddziałach COVID-owych nie używałby maseczek, kombinezonów, rękawiczek itd. Ja dość sporo ( w swojej pracy) przebywam na terenie placówek medycznych (szpitale, przychodnie, uczelnie medyczne) i wszędzie środki ochrony osobistej i dezynfekcja niezmiennie obowiązują.
Prawda jest taka, że szczepionka MOŻE nas ochronić przed ciężkim przebiegiem choroby: aż tyle i tylko tyle. Ja pomimo zaszczepienie nadal używam maski w miejscach publicznych (oraz placówkach medycznych) oraz stosuję dezynfekcję. Dużo zdrowia życzę

ŁukaszCiupa napisał(a):70% Brytyjczyków po pierwszej dawce Astry. Ponad 50% po obu dawkach. Już myśleli, że witają się z gąską w ogródeczku (powylatywali na wczasy gdzie tylko mogli, no bo przecież są chronieni) a tu taki ZONK! Premier WB w trybie pilnym nakazał powrót wszystkich turystów z Portugalii, która w brytyjskim rankingu państw zagrożonych nowymi mutacjami "awansowała" o jedno oczko w dół... Napiszcie mi teraz coś mądrego w kwestii ochrony ze strony Astry przed kolejnymi mutacjami, bo Pfizer np. chwali się, że kolejne nowe mutacje to on po prostu zjada na pierwsze śniadanie! Albo czy nawet jak ta Astra nie chroni przed zakażeniem nowym wariantem (nazwali go nepalskim), to nie chroni również przed jego przenoszeniem? Pisze to wszystko z nieskrywaną ironią, bo szkoda mi po prostu Brytyjczyków, którzy pokazali odpowiedzialną postawę, wyszczepili się i szczepią się nadal a tu takie coś!

Myślę, że najbezpieczniej dla Polaków będzie postawienie na granicach takich odważnych bezkompromisowych "filozofów". Wirus sam zrezygnuje z ataku na naszą Ojczyznę. A tak na poważnie, od jakiegoś czasu pojawiają się ogniska odry, cholery, itp. Czy to oznacza, że szczepienia przeciw tym chorobom były niepotrzebne/błędem. Być może dzięki nim żyjesz Ty lub Twoi najbliżsi.
I jeszcze coś mądrego(prosiłeś); Brytyjczycy wracają z Portugalii nie dlatego, że zaszczepieni zaczęli masowo chorować, tylko dlatego, że powrót z Portugalii oznacza dla nich kwarantannę(profilaktyczną). Poza tym nikt nie twierdził, że szczepionka chroni w 100% przed zarażeniem, ale przede wszystkim lub między innymi, pozwala przejść przez chorobę bezpiecznie.

Belfegor napisał(a):

ŁukaszCiupa napisał(a):70% Brytyjczyków po pierwszej dawce Astry. Ponad 50% po obu dawkach. Już myśleli, że witają się z gąską w ogródeczku (powylatywali na wczasy gdzie tylko mogli, no bo przecież są chronieni) a tu taki ZONK! Premier WB w trybie pilnym nakazał powrót wszystkich turystów z Portugalii, która w brytyjskim rankingu państw zagrożonych nowymi mutacjami "awansowała" o jedno oczko w dół... Napiszcie mi teraz coś mądrego w kwestii ochrony ze strony Astry przed kolejnymi mutacjami, bo Pfizer np. chwali się, że kolejne nowe mutacje to on po prostu zjada na pierwsze śniadanie! Albo czy nawet jak ta Astra nie chroni przed zakażeniem nowym wariantem (nazwali go nepalskim), to nie chroni również przed jego przenoszeniem? Pisze to wszystko z nieskrywaną ironią, bo szkoda mi po prostu Brytyjczyków, którzy pokazali odpowiedzialną postawę, wyszczepili się i szczepią się nadal a tu takie coś!

Myślę, że najbezpieczniej dla Polaków będzie postawienie na granicach takich odważnych bezkompromisowych "filozofów". Wirus sam zrezygnuje z ataku na naszą Ojczyznę. A tak na poważnie, od jakiegoś czasu pojawiają się ogniska odry, cholery, itp. Czy to oznacza, że szczepienia przeciw tym chorobom były niepotrzebne/błędem. Być może dzięki nim żyjesz Ty lub Twoi najbliżsi.
I jeszcze coś mądrego(prosiłeś); Brytyjczycy wracają z Portugalii nie dlatego, że zaszczepieni zaczęli masowo chorować, tylko dlatego, że powrót z Portugalii oznacza dla nich kwarantannę(profilaktyczną). Poza tym nikt nie twierdził, że szczepionka chroni w 100% przed zarażeniem, ale przede wszystkim lub między innymi, pozwala przejść przez chorobę bezpiecznie.

I jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, albowiem: zaszczep się by chronić siebie i swoich bliskich, w domyśle starszych domowników. A z drugiej strony: zaszczepiłeś się, ale mimo to szybko uciekaj z Portugalii do domu, bo jeszcze coś przywleczesz i kogoś zarazisz! Zdecydujcie się zatem Panowie i Panie, na ile chronią te szczepionki, przed czym chronią i czy w ogóle chronią! Bo póki co mamy do czynienia z chocholim tańcem. A w zasadzie to może nawet stoimy w miejscu, no bo czemu jest tak źle (ewakuacja turystów) skoro jest tak dobrze (taki duży odsetek zaszczepionych Brytyjczyków, największy w całej Europie)?

Najważniejsze, że Ty jesteś zdecydowany. To po co bijesz pianę?