COVID - szczepionka

Yanush napisał(a):

Bravik napisał(a):

Yanush napisał(a): Tak, na 6 osób domowników, nikt, w pracy - w moim dziale - nikt, w innych działach pojedyncze przypadki, dlatego mówię, że słyszałem i nie neguję, że wirus jest...

I to jest właśnie poziom Twojej argumentacji. Jeśli coś nie dotknęło Ciebie i Twoich bliskich lub znajomych, to to coś nie istnieje.

Czytasz ze zrozumieniem, czy tylko szukasz (kolejny raz), żeby komuś dowalić?

Komuś? Nie, nie komuś, tylko Twoim manipulacjom.

yooshky napisał(a):To prawda niestety. Dlatego tym bardziej powinniśmy się szczepić aby jak najszybciej pożegnać COVID-19.
Zależności są bardzo wyraźnie widoczne.

Przyjmij do świadomości, że covid nigdy nie zniknie. Niezależnie od tego ile osób i w jakim tempie się zaszczepi wciąż będą powstawać nowe mutacje i będą powstawać nowe szczepionki, którymi trzeba będzie znowu "wyszczepić" całą populację.
I tak w kółko

NIE KARMIĆ TROLI

Pozdrowienia.

Bravik napisał(a):

ŁukaszCiupa napisał(a):Jak chcesz to udowodnić? Poza tym ciężki przebieg czy śmierć możesz spowodować już chyba tylko u drugiej niezaszczepionej osoby, bo zaszczepione chroni przecież już szczepionka przed ciężkim przebiegiem choroby i śmiercią, tak??? Więc czyje to będzie zaniechanie? Bo chyba tej drugiej osoby również?! Czyli sytuacja wygląda mniej więcej tak: dwóch niezaszczepionych (świadomie nie zaszczepionych) powinno sobie skoczyć do gardeł, że jeden drugiego zaraził, tyle że każdy z nich był przeciwny szczepieniu??? Do Bravika i reszty z tego forum: nie brnijcie już w to szaleństwo i sianie oskarżeń jedni wobec drugich, bo tego się już po prostu nie da spokojnie czytać! Opanowała was jakaś zbiorowa histeria, psychoza maniakalna, lęk, strach, poczucie zagrożenia, że za chwilę wszyscy wyginiemy jak dinozaury, jak się nie wyszczepimy! Psychiatrzy już zacierają ręce, bo do bezpośrednich ofiar pandemii trzeba doliczyć jeszcze tych śmiertelnie wystraszonych.

Tu nie chodzi o udowodnienie czegokolwiek.
Nie wiem jak Ty, ale ja bym miał chociaż kaca moralnego, gdybym przez moje zaniechanie doprowadził do czyjejś śmierci. I nie miałoby to dla mnie znaczenia, że byłaby to śmierć antyszczepionkowca.
Inny przykład, z autopsji. Masz starszego wiekiem domownika, który z powodów medycznych, a nie wyimaginowanych nie może się zaszczepić. Mimo, że jest możliwość bardzo znacznego ograniczenia zarażenia postanawiacie się nie zaszczepić. Przynosicie chorobę do domu. Ten ktoś łapie ten syf i umiera. Dla Ciebie to zbiorowa histeria i psychoza maniakalna. Dla mnie to troska o Swoich bliskich.

Jak czytam te wasze wypowiedzi pełne patosu o trosce o bliskich to mi się miętowo robi! Jak jesteście tacy troskliwi to może spójrzcie trochę dalej niż czubki własnych nosów i może usiądźcie na d...ch w tym roku i nie zaczynajcie nalotu dywanowego na Chorwację i gdziekolwiek indziej, tylko dlatego żeście zaszczepieni! W Chorwacji na wczoraj zaszczepionych obiema dawkami było zaledwie ok 13% obywateli ( w Polsce 20%). Przypomnę tylko, że w zeszłym sezonie pojechaliśmy tam wszyscy, ja zresztą też, i być może zawieźliśmy im porcję wirusa, przez co przyłożyliśmy ręki do rozpętania fali nr 2 a w dalszej perspektywie fali nr 3! Ale nie!!! Wy zaszczepieni już czujecie się zwolnieni z jakiejkolwiek odpowiedzialności, uzurpujecie sobie jakieś niepisane prawo do wyjazdu tylko pytam się w imię czego??? Bo w TV tak powiedzieli, bo grecki minister turystyki był w Warszawie i zapraszał do siebie, bo wszedł na rynek gadżet pod tytułem certyfikat covidowy??? Śmiem twierdzić, że z 90% zaszczepionych userów zaszczepiło się, by tylko móc wyjechać!!! Troskę o bliskich to oni słyszeli i czytali o niej ale w takich postach jak twój Panie Brevik! Chciałbym wierzyć, że chociaż Tobą kierowały słuszne pobudki. Podam tylko na zakończenie przykład moich sąsiadów - dwa domy dalej. Małżeństwo nauczycieli - on uczy WF-u, żona nauczanie początkowe klasy 1-3. Oboje wiek 50+. Jakoś tak wczesną wiosną przy okazji rozmowy z owym sąsiadem, nawet nie spytany wprost przeze mnie, czy będzie się szczepił (nie śmiałbym spytać o to nikogo!), tylko w trakcie ogólnej konwersacji o pandemii, rzucił w pewnym momencie hasło: "no trzeba się zaszczepić, bo nigdzie nie pojedziesz". Uciąłem to krótkim: to na razie sąsiad, mam całkiem odmienne podejście do tej kwestii. I pojechałem na przejażdżkę rowerową nieco ochłonąć.

ŁukaszCiupa napisał(a):

Bravik napisał(a):

ŁukaszCiupa napisał(a):Jak chcesz to udowodnić? Poza tym ciężki przebieg czy śmierć możesz spowodować już chyba tylko u drugiej niezaszczepionej osoby, bo zaszczepione chroni przecież już szczepionka przed ciężkim przebiegiem choroby i śmiercią, tak??? Więc czyje to będzie zaniechanie? Bo chyba tej drugiej osoby również?! Czyli sytuacja wygląda mniej więcej tak: dwóch niezaszczepionych (świadomie nie zaszczepionych) powinno sobie skoczyć do gardeł, że jeden drugiego zaraził, tyle że każdy z nich był przeciwny szczepieniu??? Do Bravika i reszty z tego forum: nie brnijcie już w to szaleństwo i sianie oskarżeń jedni wobec drugich, bo tego się już po prostu nie da spokojnie czytać! Opanowała was jakaś zbiorowa histeria, psychoza maniakalna, lęk, strach, poczucie zagrożenia, że za chwilę wszyscy wyginiemy jak dinozaury, jak się nie wyszczepimy! Psychiatrzy już zacierają ręce, bo do bezpośrednich ofiar pandemii trzeba doliczyć jeszcze tych śmiertelnie wystraszonych.

Tu nie chodzi o udowodnienie czegokolwiek.
Nie wiem jak Ty, ale ja bym miał chociaż kaca moralnego, gdybym przez moje zaniechanie doprowadził do czyjejś śmierci. I nie miałoby to dla mnie znaczenia, że byłaby to śmierć antyszczepionkowca.
Inny przykład, z autopsji. Masz starszego wiekiem domownika, który z powodów medycznych, a nie wyimaginowanych nie może się zaszczepić. Mimo, że jest możliwość bardzo znacznego ograniczenia zarażenia postanawiacie się nie zaszczepić. Przynosicie chorobę do domu. Ten ktoś łapie ten syf i umiera. Dla Ciebie to zbiorowa histeria i psychoza maniakalna. Dla mnie to troska o Swoich bliskich.

Jak czytam te wasze wypowiedzi pełne patosu o trosce o bliskich to mi się miętowo robi! Jak jesteście tacy troskliwi to może spójrzcie trochę dalej niż czubki własnych nosów i może usiądźcie na d...ch w tym roku i nie zaczynajcie nalotu dywanowego na Chorwację i gdziekolwiek indziej, tylko dlatego żeście zaszczepieni! W Chorwacji na wczoraj zaszczepionych obiema dawkami było zaledwie ok 13% obywateli ( w Polsce 20%). Przypomnę tylko, że w zeszłym sezonie pojechaliśmy tam wszyscy, ja zresztą też, i być może zawieźliśmy im porcję wirusa, przez co przyłożyliśmy ręki do rozpętania fali nr 2 a w dalszej perspektywie fali nr 3! Ale nie!!! Wy zaszczepieni już czujecie się zwolnieni z jakiejkolwiek odpowiedzialności, uzurpujecie sobie jakieś niepisane prawo do wyjazdu tylko pytam się w imię czego??? Bo w TV tak powiedzieli, bo grecki minister turystyki był w Warszawie i zapraszał do siebie, bo wszedł na rynek gadżet pod tytułem certyfikat covidowy??? Śmiem twierdzić, że z 90% zaszczepionych userów zaszczepiło się, by tylko móc wyjechać!!! Troskę o bliskich to oni słyszeli i czytali o niej ale w takich postach jak twój Panie Brevik! Chciałbym wierzyć, że chociaż Tobą kierowały słuszne pobudki. Podam tylko na zakończenie przykład moich sąsiadów - dwa domy dalej. Małżeństwo nauczycieli - on uczy WF-u, żona nauczanie początkowe klasy 1-3. Oboje wiek 50+. Jakoś tak wczesną wiosną przy okazji rozmowy z owym sąsiadem, nawet nie spytany wprost przeze mnie, czy będzie się szczepił (nie śmiałbym spytać o to nikogo!), tylko w trakcie ogólnej konwersacji o pandemii, rzucił w pewnym momencie hasło: "no trzeba się zaszczepić, bo nigdzie nie pojedziesz". Uciąłem to krótkim: to na razie sąsiad, mam całkiem odmienne podejście do tej kwestii. I pojechałem na przejażdżkę rowerową nieco ochłonąć.

W kwestii szczepień zgadam sie z Tobą. Moi znajomi i ja również, zaszczepiliśmy sie by móc wyjechać. Nie jest to powód sam w sobie, ponieważ jestem przewlekle chory ta szczepionka to swego rodzaju antidotum na ciężki przebieg Covid.
Nie zgadam sie natomiast w kwestii samego wyjazdu do Chorwacji. Nie masz prawa nikomu odmawiać wyjazdu, bo co??
Bo bedzie zarazał? Przecież chorwaci tez sie szczepią.
Ludzie zacznijmy wracać do normalności. Sami sobie zgotowaliśmy taki los i teraz już nie ma odwrotu.
Albo sie szczepimy i żyjemy normalnie, albo nie i jesteśmy wykluczeni społecznie.

ŁukaszCiupa napisał(a):Jak czytam te wasze wypowiedzi pełne patosu o trosce o bliskich to mi się miętowo robi!

Dla Ciebie patos, dla innych rzeczywistość. I nie interesuje mnie jak Ci się robi.
Stachan zrobił ankietę. Przeanalizuj ją. Dla Twojej wiadomości - jestem wśród niebieskich.
Co do wyjazdów - odwracasz kota ogonem. To wy macie największy problem z tym, że kraje wakacyjne utrudniają wjazd osobom niezaszczepionym i niezdiagnozowanym. Na pozostałych czekają i zapraszają np. Chorwaci. Na nich i na ich pieniądze. A szczepienia? Ja np. ze swoimi gospodarzami potwierdzałem fakt zaszczepienia po obydwu stronach. Jeżeli jako zaszczepiony uważam się za bezpiecznego epidemiologicznie dla swojego otoczenia w Polsce, to dlaczego w Chorwacji ma być inaczej.

PS. Prośba taka, używaj mojego nicku w prawidłowej postaci. Bo i z Twojego też może przypadkiem wypaść jakaś litera i sam wiesz....

Bravik napisał(a):

ŁukaszCiupa napisał(a):...
PS. Prośba taka, używaj mojego nicku w prawidłowej postaci. Bo i z Twojego też może przypadkiem wypaść jakaś litera i sam wiesz....

Uuuuuuu Bravik nie mogę się doczekać pifffka

Habanero napisał(a):

Bravik napisał(a):

ŁukaszCiupa napisał(a):...
PS. Prośba taka, używaj mojego nicku w prawidłowej postaci. Bo i z Twojego też może przypadkiem wypaść jakaś litera i sam wiesz....

Uuuuuuu Bravik nie mogę się doczekać pifffka

Wszystko w swoim czasie.

W demokratycznym państwie prawnym którym jest nasz kraj (art.2 Konstytucji RP), nikogo i pod żadnym pozorem nie wolno zmuszać do zaszczepienia. Dlatego powinno się pomyśleć nad uchwaleniem ustawy o następującej treści:

Osoba która rezygnuje z zaszczepienia składa we wskazanym w ustawie urzędzie oświadczenie woli w którym potwierdza, że świadomie i bez przymusu rezygnuje z możliwości zaszczepienia przeciw covid i oświadcza, że jeśli zachoruje na covid to ew. leczenie w jednostkach służby zdrowia będzie wykonywane na jej koszt i ryzyko
Jednocześnie osoba rezygnująca z możliwości zaszczepienia jest świadoma, że jeśli zachoruje to może narazić na niebezpieczeństwo zachorowania osoby trzecie, i oświadcza, że ma świadomość i zgadza się, że gdyby do tego doszło, to jej czyn będzie miał charakter winy umyślnej (w zamiarze ewentualnym) co skutkuje odpowiedzialnością z art.161 kk.
Jednocześnie taka osoba oświadcza, że jest świadoma odpowiedzialności cywilnej z tytułu szkód wywołanych w wyniku zarażenia przez nią osób trzecich w tym także ew. potrzebą wypłacania renty osobom które po przebytej chorobie stracą możliwość całkowitego lub częściowego zarobkowania.
Osoba która która we wskazanym ustawie terminie nie złoży w/w oświadczenia woli podlega obowiązkowi zaszczepienia ,koniec, kropka.

nasze państwo już od jakiegoś czasu nie jest demokratyczne to raz. Dwa - nikt tak nie zrobi, patrz hejterów WOSP. Jak potrzeba korzystają ze sprzętu i nikt im nie odmawia.

Politykę radzę zostawić na boku

Janusz Bajcer napisał(a):https://e-dtp.pl/ruch-antyszczepionkowy-a-pandemia-covid-19/

https://histmag.org/szczepionki-czy-ant ... orii-21816

J.Kowalski napisał(a):W demokratycznym państwie prawnym którym jest nasz kraj (art.2 Konstytucji RP), nikogo i pod żadnym pozorem nie wolno zmuszać do zaszczepienia. Dlatego powinno się pomyśleć nad uchwaleniem ustawy o następującej treści:

Osoba która rezygnuje z zaszczepienia składa we wskazanym w ustawie urzędzie oświadczenie woli w którym potwierdza, że świadomie i bez przymusu rezygnuje z możliwości zaszczepienia przeciw covid i oświadcza, że jeśli zachoruje na covid to ew. leczenie w jednostkach służby zdrowia będzie wykonywane na jej koszt i ryzyko
Jednocześnie osoba rezygnująca z możliwości zaszczepienia jest świadoma, że jeśli zachoruje to może narazić na niebezpieczeństwo zachorowania osoby trzecie, i oświadcza, że ma świadomość i zgadza się, że gdyby do tego doszło, to jej czyn będzie miał charakter winy umyślnej (w zamiarze ewentualnym) co skutkuje odpowiedzialnością z art.161 kk.
Jednocześnie taka osoba oświadcza, że jest świadoma odpowiedzialności cywilnej z tytułu szkód wywołanych w wyniku zarażenia przez nią osób trzecich w tym także ew. potrzebą wypłacania renty osobom które po przebytej chorobie stracą możliwość całkowitego lub częściowego zarobkowania.
Osoba która która we wskazanym ustawie terminie nie złoży w/w oświadczenia woli podlega obowiązkowi zaszczepienia ,koniec, kropka.

Zmarnowałeś swój czas pisząc to, i mój że to przeczytałem.