napisał(a) anakin » 01.06.2021 14:22
szewc napisał(a):Ponieważ ciężko tu prowadzić dyskusje oparte o podstawę logiczną
Zachoruj, idź do szpitala na kilka tygodni, pooddychaj państwowym tlenem (podłącz się do respiratora), wróć szczęśliwie do domu, naucz się od nowa chodzić (bo cały czas leżałeś na wyrku), dużo spaceruj, zaczynając od dziesięciu metrów dziennie, bo na tyle Ci oddech pozwoli, rehabilituj płuca we własnym zakresie, albo jedź do sanatorium, za jakieś 3500zł ( turnus dwutygodniowy), bo na NFZ dostaniesz termin za rok, czy dwa...Jeżeli pracujesz fizycznie, zapomnij o pracy, bo siły masz tyle żeby sobie ewentualnie w nosie podłubać...
A jak już dojdziesz do siebie, napisz do mnie.
I wtedy porozmawiamy....logicznie.
Bo na razie to nie masz bladego pojęcia o czym mówisz.
ps.kilka stron wstecz proponowałem zakład, chętnego jednak ciągle nie ma.
Ciekaw jestem dlaczego....