@
sviva,
Habanero napisał(a):Żerują na ludziach zagubionych (...) Trafili idealnie w swoją niszę (...)
Wyobraź sobie autokar pełen ludzi jadący na "piękną wycieczkę" połaczoną ze... sprzedażą "
cudownych kołder magnetycznych".
Pół autobusu to emeryci dotknięci różnymi dolegliwościami, druga połowa to ferajna młodych kumpli, którzy wybrali się tam "dla jaj".
I teraz mi powiedz, kto będzie wracał objuczony kołdrą?
Nie,
nie twierdzę, że
wszyscy emeryci. Ale to ta grupa będzie idealnym celem prania mózgu.
To, że:
sviva napisał(a):Mam wielu znajomych wśród osób, które nie chcą się szczepić i nie widzę wśród nich ludzi zagubionych, zahukanych, doświadczonych przez los czy jak tam dalej
nie oznacza, że... znasz wszystkich, którzy nie chcą się szczepić.
@
ogólnie, też o lekarzach
był (bywa?) tu na forum pewien inżynier ("
pieczętował się polibudą", to chyba inżynier?), który twierdził, że nie ma takiej górki, z której zjeżdżające na luzie auto utrzymywałoby stałą prędkość. Według niego przyspieszałoby w nieskończoność.
Zwykłe równanie:
siła grawitacji na równi pochyłej
versus opory toczenia + kwadratowo rosnący opór powietrza
wydawało się go przerastać mimo otrzymanego (ale czy "przyjętego"?) technicznego wykształcenia.
Argumentacja: "jestem po polibudzie, wiem co mówię"
no cóż...
Ja nie uważam,
ja twierdzę,
że jest wielu lekarzy, których obecna sytuacja - czy to w szczegółach, czy w ogółach - przerasta.
I nie chodzi mi o to, że są zapracowani. Po prostu "aparat poznawczy" się zaciął.
Owszem, są po medycynie i...
no cóż...