COVID - szczepionka

pavlo napisał(a):Działać tu i teraz, jak najbardziej zgadzam się. Czy tylko szczepionką???

A masz jakieś alternatywne rozwiązania ?

alechandro napisał(a):

pavlo napisał(a):Działać tu i teraz, jak najbardziej zgadzam się. Czy tylko szczepionką???

A masz jakieś alternatywne rozwiązania ?

Mam dla siebie i swojej rodziny, nie jestem lekarzem( mam tylko kontakt z szerokim środowiskiem medycznym)
i niczego nikomu nie sugeruję, nie polecam. To jest sprawa każdego z nas.
Ratowanie mojego syna trwało wiele lat.
Ale był moment krytyczny, kiedy trzeba było działać szybko.
Szybko, ale z patrzeniem w przyszłość !!! I całe szczęście, że byłem dociekliwy.
Jeśli bym ratował życie syna na dzisiaj i jednocześnie narażał go na podwyższenie ryzyka śmierci na nowotwór złośliwy o 80% to raczej kiepski wybór. Nikt mi nie mówił, jaka jest prawda. Chodziło o lek, bez zakończonej procedury badań klinicznych.
Tego leku już nie ma w obiegu.
Dlatego sugeruję, aby być bardzo dociekliwym w poszukiwaniu prawdy dla siebie.

Zdrówka,
Paweł

A tymczasem prasa zwiększa czas ochrony "ozdrowieńców" już do 13 miesięcy.

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... Id,5250327

Ale nie, samodzielnie nabyta odpornośc zła, tylko szczepionki dobre

Kapitańska Baba napisał(a):A tymczasem prasa zwiększa czas ochrony "ozdrowieńców" już do 13 miesięcy.

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... Id,5250327

Ale nie, samodzielnie nabyta odpornośc zła, tylko szczepionki dobre

Raczej nie prasa, a naukowcy.
Nikt nie kwestionuje nabytej odporności. Problem tkwi raczej w jej potwierdzeniu u osób, które nabyły ją nabyły podczas infekcji nie udokumentowanej testem i izolacją.

Bravik napisał(a):

Kapitańska Baba napisał(a):A tymczasem prasa zwiększa czas ochrony "ozdrowieńców" już do 13 miesięcy.

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... Id,5250327

Ale nie, samodzielnie nabyta odpornośc zła, tylko szczepionki dobre

Raczej nie prasa, a naukowcy.
Nikt nie kwestionuje nabytej odporności. Problem tkwi raczej w jej potwierdzeniu u osób, które nabyły ją nabyły podczas infekcji nie udokumentowanej testem i izolacją.

A ram problem. Sprawdzasz poziom przeciwciał we krwi i po temacie. Chcieć to móc

Trochę przypadków ponownego zachorowania na covid jest. Tak więc z tą odpornością różnie bywa.

empire13 napisał(a):Trochę przypadków ponownego zachorowania na covid jest. Tak więc z tą odpornością różnie bywa.

Po szczepionce jest identycznie

Kapitańska Baba napisał(a):Ale nie, samodzielnie nabyta odpornośc zła, tylko szczepionki dobre

Co ciekawe, są na tym świecie jeszcze ludzie, którzy od ponad roku, przynajmniej od momentu wybuchu tej śmiercionośnej choroby nie zachorowali na żadną chorobę, żadnej izolacji, nawet maski nie zakładam, witam się z innymi (wbrew zakazom).
Mam odporność?. I mam ryzykować wakcynując się ?

Yanush napisał(a):Co ciekawe, są na tym świecie jeszcze ludzie, którzy od ponad roku, przynajmniej od momentu wybuchu tej śmiercionośnej choroby nie zachorowali na żadną chorobę, żadnej izolacji, nawet maski nie zakładam, witam się z innymi (wbrew zakazom).
Mam odporność?. I mam ryzykować wakcynując się ?

Wiesz jakie miałem podejście do witania, maseczek itp. Niestety w kwietniu gdzieś załapałem, tydzień wyrwany z życiorysu . Może nie tak mocno jak np. anakin, ale jeszcze nigdy tak chory nie byłem. Większość chorób przechodzę bezobjawowo, rzadko miewam gorączkę, nawet podobno zapalenie płuc kiedyś przeszedłem a dowiedziałem się o tym robiąc prześwietlenie . Tutaj gorączka dochodząca do 40 stopni i ogromne osłabienie. Na szczęście nie miałem problemów z saturacją więc obyło się bez tlenu. Wszystko trwało około 10 dni z czego 7-8 było naprawdę ciężkich.

Kapitańska Baba napisał(a):A tymczasem prasa zwiększa czas ochrony "ozdrowieńców" już do 13 miesięcy.

Ten temat mnie interesuje szczególnie.
Tyle, że już mi się ulewa czytaniem tych wszystkich "profesorów" i "fachowców", głoszących jedyne i słuszne prawdy.
Jutro "naukowcy" np. z Wenezueli napiszą zgoła co innego.

Yanush napisał(a):nawet maski nie zakładam, witam się z innymi (wbrew zakazom).
Mam odporność?. I mam ryzykować wakcynując się ?

Na cmentarzu wielu z takim podejściem. No ale to twoja sprawa.
Natomiast za nienoszenie maseczki (a więc narażanie innych) przydałby ci się solidny mandacik.

Kapitańska Baba napisał(a):

empire13 napisał(a):Trochę przypadków ponownego zachorowania na covid jest. Tak więc z tą odpornością różnie bywa.

Po szczepionce jest identycznie

Czy identycznie to tego nie wiem (i ty pewnie też nie).
Przydałby się wiarygodne dane porównawcze.
Ja znam tylko jednego ozdrowieńca powtórnie chorego. Najlepiej tego nie przeszedł również za drugim razem.
No ale ja na bazie jednego przypadku nie będę wmawiał że tak jest u każdego.

empire13 napisał(a):Natomiast za nienoszenie maseczki (a więc narażanie innych) przydałby ci się solidny mandacik.

A za nienoszenie przyłbicy również? Jedno i drugie o kant [...] roztłuc.

Yanush napisał(a):

empire13 napisał(a):Natomiast za nienoszenie maseczki (a więc narażanie innych) przydałby ci się solidny mandacik.

A za nienoszenie przyłbicy również? Jedno i drugie o kant [...] roztłuc.

Taki z ciebie specjalista jak z wiesz czego puzon

empire13 napisał(a):

Yanush napisał(a):nawet maski nie zakładam, witam się z innymi (wbrew zakazom).
Mam odporność?. I mam ryzykować wakcynując się ?

Na cmentarzu wielu z takim podejściem. No ale to twoja sprawa.

Może to zaskoczy kilka osób, ale według pisma z MZ to również osoby zaszczepione (zarówno jedną, jak i dwiema dawkami) też leżą na cmentarzu.
Ale o tym w propagandowych mediach nie wspominają. Powtarzają jak mantrę, że szczepionki chronią przed ciężkim przebiegiem choroby