Kiepura napisał(a):Szczepionki nie są do końca przebadane. Nie znamy ich długofalowym skutków dla zdrowia poszczególnych ludzi.
W takim razie za ile lat będą na tyle przebadane aby zaryzykować i się zaszczepić? Czekać dwa lata czy może dwadzieścia?
empire13 napisał(a):Kiepura napisał(a):Szczepionki nie są do końca przebadane. Nie znamy ich długofalowym skutków dla zdrowia poszczególnych ludzi.
W takim razie za ile lat będą na tyle przebadane aby zaryzykować i się zaszczepić? Czekać dwa lata czy może dwadzieścia?
empire13 napisał(a):Kiepura napisał(a):Szczepionki nie są do końca przebadane. Nie znamy ich długofalowym skutków dla zdrowia poszczególnych ludzi.
W takim razie za ile lat będą na tyle przebadane aby zaryzykować i się zaszczepić? Czekać dwa lata czy może dwadzieścia?
Inde napisał(a):empire13 napisał(a):Kiepura napisał(a):Szczepionki nie są do końca przebadane. Nie znamy ich długofalowym skutków dla zdrowia poszczególnych ludzi.
W takim razie za ile lat będą na tyle przebadane aby zaryzykować i się zaszczepić? Czekać dwa lata czy może dwadzieścia?
Nie potrzeba ani dwóch lat ani też dwudziestu Nad preparatem na bazie mRNA, który mamy dzisiaj od firm Pfizer i Moderna myślano już przy "okazji" pojawienia wirusa SARS (SARS-CoV-1) w Chinach w 2002 roku, a prace z nim związane zaczęto przy Japońskiej epidemii wirusa MEV-1 w 2011. Zresztą nad mRNA pracuje się nie tylko przy ludzkich wirusach. Samo znaczenie mRNA jest w biologii znane od bardzo dawna. Powstały na ten temat setki prac naukowych, także w Polsce. Ba! W 2006 pisano z tego prace magisterskie Natomiast szczepionka firmy Jonson & Jonson to odpowiednio zmodyfikowany (pod SARS-CoV-2) preparat, którym zwalczono epidemię wirusa Eboli w 2016. Myślę, że to o wiele lepiej przebadane środki na przykład od setek suplementów diety, którymi faszeruje się społeczeństwo. Dużo zdrówka everyone!
empire13 napisał(a):Gonzales napisał(a):Ciekawe ze ci którzy szczepią się na grypę a co rok ta szczepionka ma inny skład nie czekają na sprawdzenie długofalowych skutków tej szczepionki dla ich zdrowia
Zakładasz że ktoś taki szczepił się kiedykolwiek na grypę?
Gonzales napisał(a):
I tak jeszcze całkiem na marginesie.Kiepura napisał(a):Bez urazy, ale dla mnie postawa "nie szczepie się, bo będę miał chipa" nie specjalnie różni się od postawy "szczepię się bo, inaczej nie pojadę do Chorwacji".
Naprawdę nie widzisz różnicy między zachowaniem racjonalnym a irracjonalnym? Motywację pozostawiam na boku.
Inde napisał(a):empire13 napisał(a):Kiepura napisał(a):Szczepionki nie są do końca przebadane. Nie znamy ich długofalowym skutków dla zdrowia poszczególnych ludzi.
W takim razie za ile lat będą na tyle przebadane aby zaryzykować i się zaszczepić? Czekać dwa lata czy może dwadzieścia?
Nie potrzeba ani dwóch lat ani też dwudziestu Nad preparatem na bazie mRNA, który mamy dzisiaj od firm Pfizer i Moderna myślano już przy "okazji" pojawienia wirusa SARS (SARS-CoV-1) w Chinach w 2002 roku, a prace z nim związane zaczęto przy Japońskiej epidemii wirusa MEV-1 w 2011. Zresztą nad mRNA pracuje się nie tylko przy ludzkich wirusach. Samo znaczenie mRNA jest w biologii znane od bardzo dawna. Powstały na ten temat setki prac naukowych, także w Polsce. Ba! W 2006 pisano z tego prace magisterskie Natomiast szczepionka firmy Jonson & Jonson to odpowiednio zmodyfikowany (pod SARS-CoV-2) preparat, którym zwalczono epidemię wirusa Eboli w 2016. Myślę, że to o wiele lepiej przebadane środki na przykład od setek suplementów diety, którymi faszeruje się społeczeństwo. Dużo zdrówka everyone!
Kiepura napisał(a):Gonzales napisał(a):
...
Fajno, że pracowali, pracują i pracować będą.
Konkrety. Jest ktoś w stanie podać informację, dokument, dopuszczenie (inne niż warunkowe), artykuł w którym mówi się, że proces badań został zakończony we wszystkich aspektach a skutki użycia tych szczepionek są przebadane. Chętnie się uspokoję.
...
boboo napisał(a):Aby szczepionka była skuteczna, musi wywołać "małą chorobę".
Inaczej organizm nie nauczy się rozpoznawać wroga.
Przy 7 miliardach różnych genotypów (w tym z wadami/brakami), wręcz niemożliwym jest zrobić wszystkim dobrze.
Zawsze będzie "na kogoś bęc".
Pytanie brzmi:
jak zareagowałby ów "bęcnięty" na naturalnego wirusa w przyzwoitej dawce, będąc w niezaszczepionym stanie?
Codziennie na drogach (nie ze swojej winy !!!) ginie kilka, kilkanaście bądź kilkadziesiąt nawet osób. I mimo tego codziennie miliony wyjeżdżają na drogi nie mogąc być pewnym czy wrócą do domu.
Pozdrowienia.
Pogodziłem się z tym, że pewnego dnia (może jutro, może za 30 lat...) osiągnę równowagę termodynamiczną z otoczeniem i... potrafię (dobrze i wesoło) żyć z tą świadomością.croner napisał(a):PS.
Chciałbyś być "bęcnięty"?
mój ulubiony virusolog Drosten powiedział niedawno (on należy do tych, którzy wiedzą co mówią), że "Cov-2" stanie się (a w sumie już prawie jest) endemiczny.croner napisał(a):przy odrobinie szczęścia nie musiałby się zetknąć z wirusem nigdy
croner napisał(a):Codziennie na drogach (nie ze swojej winy !!!) ginie kilka, kilkanaście bądź kilkadziesiąt nawet osób. I mimo tego codziennie miliony wyjeżdżają na drogi nie mogąc być pewnym czy wrócą do domu.
Pozdrowienia.
Pełna zgoda. Tylko jeśli nie chcesz wyjechać na drogę, to nikt na forum nie mówi Ci, że jesteś taki albo taki...
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko