COVID - szczepionka

No zaczynamy świecenie w nocy, moderna weszła
Byłem niezdecydowany ale wygrał zdrowy rozsądek. Oby się nie mylił Pozdrav

A ja 1,5 godziny temu przyjąłem na Narodowym pierwszego Pfizera. Druga dawka 21 czerwca .

anakin napisał(a):W trakcie trwania zalecam rumianek.

A może melisa byłaby skuteczniejsza?

Yanush napisał(a):

anakin napisał(a):W trakcie trwania zalecam rumianek.

A może melisa byłaby skuteczniejsza?

Szczepionka już nie pomaga? Pół strony "zawieszonych"? Wow!
Zalecam jednak Nerwosol...

Po szczepionce brak, przynajmniej na razie, nieporządanych efektów ubocznych. Jedynie bardzo lekko boli ręka, ale to tylko, gdy podnoszę ją do góry.

robertms napisał(a):
Szczepionka już nie pomaga? Pół strony "zawieszonych"? Wow!
Zalecam jednak Nerwosol...

Prosiłem, tłumaczyłem...

anakin napisał(a):Skoro informowałem o pozbycie w szpitalu , informuje o powrocie z niego.
21 dni mi to zajęło, 13 kg poszło się paść, ale najważniejsze, że już po.
Oczywiście ciągle problemy z oddechem przy drobnym nawet zmęczeniu, więc teraz rehabilitacja i powolny powrót do normalności.
I jeszcze raz dziękuję wszystkim za życzenia.

Cieszę się że najgorsze już za tobą. Na pewno pisałeś ale tak dużo się mieni w tych wątkach że nie mam czasu wszystkiego śledzić na bieżąco, byłeś pod tlenem czy respiratorem?

Spotkałem w pracy człowieka który wyszedł żywo spod respiratora. Schudł 20kg, i jak twierdzi, wrócił z zaświatów.

Szybkiego powrotu do pełni sił życzę:)

Co niektórzy idą po rozum do głowy i szczepią się mimo, że na początku nie chcieli o tym słyszeć. To mnie bardzo cieszy bo tylko szczepienia są obecnie jedynym sposobem wyjścia z tej nieprzyjemnej sytuacji.

Widzę, że wreszcie robercik, prowokator wypisujący dyrdymały został zbanowany, najwyższa pora
Na szczęście nie widzę co za pierdoły on wypisywał ale cytat anakina mnie zainteresował.

Cóż, wyjazd na wakacje to w tym roku spore wyzwanie

alechandro napisał(a):Widzę, że wreszcie robercik, prowokator wypisujący dyrdymały został zbanowany, najwyższa pora
Na szczęście nie widzę co za pierdoły on wypisywał ale cytat anakina mnie zainteresował.

Nie mogę sie doczekać, kiedy bedę mógł napisać to samo o tobie. Jedyne co potrafisz to kopać leżącego. Mogłeś mu to napisać na priw, kiedy był na forum, a nie zgrywać teraz cwaniaka wiedząc, że nie może się obronić...

Żeby nie było OT, spore powikłania bo drugiej dawce Pfizera u mojego taty. Każdy jednak przechodzi inaczej...

croner napisał(a):

alechandro napisał(a):Widzę, że wreszcie robercik, prowokator wypisujący dyrdymały został zbanowany, najwyższa pora
Na szczęście nie widzę co za pierdoły on wypisywał ale cytat anakina mnie zainteresował.

Nie mogę sie doczekać, kiedy bedę mógł napisać to samo o tobie. Jedyne co potrafisz to kopać leżącego. Mogłeś mu to napisać na priw, kiedy był na forum, a nie zgrywać teraz cwaniaka wiedząc, że nie może się obronić...

Żeby nie było OT, spore powikłania bo drugiej dawce Pfizera u mojego taty. Każdy jednak przechodzi inaczej...

Mój mężus też nie najlepiej się czuje po drugiej dawce.... bóle mięśni, gorączka...oby nie było gorzej.
Ja drugą dawkę 5 czerwca...ale już się boję, bo po pierwszej dawce bóle, gorączka, ból głowy i wymioty...

Przykro mi z powodu powikłań u Twojego ojca, ja na szczęście nie znam jeszcze nikogo z powikłaniami. A co do pierwszej części Twojego wpisu to on mnie też kopał, nie raz, właśnie podczas mojej "nieobecności"

alechandro napisał(a):Przykro mi z powodu powikłań u Twojego ojca, ja na szczęście nie znam jeszcze nikogo z powikłaniami. A co do pierwszej części Twojego wpisu to on mnie też kopał, nie raz, właśnie podczas mojej "nieobecności"

Niezależnie od pewnych zaszłości mam prośbę. Każdy wyjątek potwierdza regułę!!! Dopuść w swoim rozumowaniu pewne odstępstwa i nie bądź tak radykalny w swoich poglądach...
Tak! Są osoby, które nie mogą lub nie powinny się szczepić, bo w przeciwnym razie dla nich to loteria, a Ty ,, najchętniej chcesz zamknąć ich wszystkich w klatce,,.
Sytuacja na świecie jest wyjątkowa. Są dobre rozwiązania, ale nie doskonałe... Obawiasz się, że ci świadomie nie zaszczepieni będą nośnikiem pandemii? Pomyśl!!! Bo wiem, że głupi nie jesteś. Czesto są w takim stanie, że nie zdążą...
Więc nie podburzaj i nie głoś teorii, że to samo zło, że trzeba dyskryminować. Jeśli to nie otwiera Twoich oczu szerzej, to współczuję. I oczywiście rozumiem, że pandemia dotyka Cię bezpośrednio, przez utratę bliskich Ci osób.

PS.
Nie zależnie od sympatii i antypatii, każdemu życzę zdrówka i spełnienia wakacyjnych marzeń o CRO

Szczerze powiedziawszy to nie za bardzo wiem o co Tobie teraz chodzi. Tak, jestem w pełni zwolennikiem szczepień i niestety - powtórzę teraz to raz jeszcze, masowe szczepienia są obecnie jedynym sposobem aby wyjść z tej nieprzyjemnej sytuacji bo inne rozwiązania nie przynoszą rezultatu. Zachowanie higieny, odstęp i wreszcie zakładanie tych nieszczęsnych maseczek to dla niektórych ludzi za wiele. Nigdy nie napisałem, że jestem szczęśliwy z tego powodu, że musimy/możemy się szczepić ale alternatywy na chwilę obecną nie ma. Wiem, że są powikłania poszczepienne u niektórych ludzi i z tego powodu tym ludziom współczuję ale co zrobić ? I nie podjudzam, radzę tylko aby zaufać nauce a nie teoriom stworzonym przez antyszczepionkowców. Kiedy pojechałem z żona do Wrocławia na szczepienie, na kartkach wskazujących kierunek do punktu szczepień na Curie-Skłodowskiej ktoś podopisywał "DEBILE", czy to normalne i potrzebne ?

alechandro napisał(a):Szczerze powiedziawszy to nie za bardzo wiem o co Tobie teraz chodzi. Tak, jestem w pełni zwolennikiem szczepień i niestety - powtórzę teraz to raz jeszcze, masowe szczepienia są obecnie jedynym sposobem aby wyjść z tej nieprzyjemnej sytuacji bo inne rozwiązania nie przynoszą rezultatu...
Kiedy pojechałem z żona do Wrocławia na szczepienie, na kartkach wskazujących kierunek do punktu szczepień na Curie-Skłodowskiej ktoś podopisywał "DEBILE", czy to normalne i potrzebne ?

Odnośnie słuszności szczepień pełna zgoda. Ale są tacy co nie mogą... Potrafiłeś na tym forum brzydko traktować takich, co nie chcą się szczepić, choć nie wiesz do końca, czemu tak postępują (nie mówię tu o zwolennikach dziwnych teorii). Po prostu wrzucasz wszystkich do jednego wora...
Co do drugiej części..., jestem Twoim ziomkiem z za miedzy (60 km). Też szczepienia Wrocław (tata). Całą wiedzę z murali, przystanków itp. traktuję z przymrużeniem oka. Pamiętaj - dotknąć Cię intelektualnie, może tylko ktoś na Twoim poziomie... Więc sam sobie odpowiedz, czy taka kartka cię rusza???
Jeszcze raz proszę, bądź mniej radykalny... dopuść inne spojrzenie na różne kwestie. Pamiętaj - tylko głupiec jest pewien, że nie może się pomylić...