Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

COViD 20 – Coś O Vinie i Dalmacji 2020

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Chris_M
Cromaniak
Posty: 1338
Dołączył(a): 12.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chris_M » 09.11.2021 10:06

Kapitańska Baba napisał(a):
Chris_M napisał(a):Chodziło mi o ten rejs, a nie o ten dzień :)
Tym nie mniej szkoda, bo mam fajny, krótki filmik z drona, nakręcony w tym roku nad Palmiżaną.


Wklej jeśli możesz, z przyjemnością obejrzę :idea:

Ale to byłby "off topic", gdyż jak na razie jesteś całkiem gdzie indziej :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 09.11.2021 10:09

Dalej poruszamy się wzdłuż brzegów wyspy.

Jest przyjemnie, delikatny wiatr pomaga wytrzymać upał.

20200826_162729.jpg


DSC_5620.JPG


DSC_5622.JPG


DSC_5623.JPG


Co jakiś czas mijają nas bardzo głośne jednostki.

DSC_5624.JPG


DSC_5626.JPG


Odosobniony dom.

DSC_5628.JPG


DSC_5629.JPG


DSC_5630.JPG


DSC_5632.JPG


DSC_5633.JPG


DSC_5634.JPG


I zbliżamy się do kolejnego miasta.

Supetar.

Już widać mauzoleum.

DSC_5635.JPG


DSC_5639.JPG


Na plaży gęsto.

DSC_5636.JPG


DSC_5637.JPG


DSC_5638.JPG


Ale w konobie jeszcze pusto.

DSC_5641.JPG


DSC_5643.JPG


Przy nabrzeżu stoi prom.

DSC_5644.JPG


Tu nie mamy dziś ochoty spać.

Lubimy Supetar ale mamy chęć na jakieś inne miejsce.

DSC_5645.JPG


DSC_5646.JPG


DSC_5647.JPG


Szkoda że hipermarkety niszczą ładną panoramę miasta.

DSC_5648.JPG


DSC_5650.JPG


DSC_5655.JPG


DSC_5653.JPG


DSC_5654.JPG


Żeglujemy dalej.

DSC_5656.JPG
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 09.11.2021 10:17

Chris_M napisał(a):Ale to byłby "off topic", gdyż jak na razie jesteś całkiem gdzie indziej :)


Gdzie indziej ale całkiem blisko :mrgreen: - w końcu jesteśmy na Adriatyku :wink: Poza tym każde OT jest w tej relacji mile widziane :idea:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1982
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 09.11.2021 14:49

Czyżby to Postira była waszym portem na tą noc?
Co do warunków na morzu tego dnia chyba było bardzo spokojnie bo fotki nawet z dużym zoomem wyszły bardzo ostre.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 09.11.2021 16:56

"mchrob"]Czyżby to Postira była waszym portem na tą noc?


Trafiony zatopiony :oczko_usmiech:

Co do warunków na morzu tego dnia chyba było bardzo spokojnie bo fotki nawet z dużym zoomem wyszły bardzo ostre.


Była prawie cisza, zerowe zafalowanie. Nuda :roll:
Mam kiepski teleobiektyw - zbyt "mydlany" i z naszym starym aparatem nie za dobrze współpracował jeśli chodzi o łapanie ostrości :cry:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 10.11.2021 09:04

Towarzystwo domaga się jedzenia – fakt, pora już dawno obiadowa.

To gotujemy.

Będzie spaghetti.

20200826_174604.jpg


20200826_174609.jpg


Ci co nie w kambuzie – mogą się porozglądać.

DSC_5657.JPG


DSC_5658.JPG


DSC_5659.JPG


DSC_5661.JPG


DSC_5662.JPG


DSC_5663.JPG


DSC_5664.JPG


DSC_5665.JPG


DSC_5666.JPG


Przed nami kolejne miasto – Postira.

DSC_5667.JPG


DSC_5670.JPG


DSC_5671.JPG


Właśnie zdążyliśmy zjeść obiad więc sprawdzimy czy są wolne miejsca w porcie.

Szybkie przygotowanie do manewru podejścia.

Okazuje się, że jesteśmy pierwszą cumującą tu dziś jednostką.

Śmiejemy się z harbour masterem, że wygraliśmy te regaty.

20200826_183944.jpg


Fajnie że tu zostaniemy.

Nigdy nie byliśmy w Postirze a przecież warto poznawać kolejne nowe miejsca na chorwackiej mapie.

Kilkanaście minut po nas przypływa kolejna jednostka.

Pomagam Niemcom cumować i krzyczę że przegrali.

Śmieją się i mówią, że płyną z dość daleka i nawet zastanawiali się czy nie zadzwonić do portu i nie zarezerwować miejsca ale stwierdzili, że idą na żywioł.

I słusznie bo jak widać miejsca w bród.
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1982
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 10.11.2021 09:51

To ostatnie takie zdjęcia Postiry bez nowego gmaszyska hotelu :cry:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2752
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 11.11.2021 11:43

Tak mi przyszło do głowy, jak to wygląda u Was czasowo. Np z Supetar do Postiry jest 10 - 11 km samochodem, czyli z 20 minut. A ile Wam zajmuje przepłynięcie z portu do portu? Nie mówię o "wyścigach" tylko tak wakacyjnie, na luzie :D
Abo np jakbyście chcieli teraz z Postiry do mojego kochanego Omisia popłynąć :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 11.11.2021 20:47

mchrob napisał(a):To ostatnie takie zdjęcia Postiry bez nowego gmaszyska hotelu :cry:


Masz rację :cry: W tym roku budowa przesłaniała już miasto :cry: :cry: :cry:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 11.11.2021 21:10

wiola2012 napisał(a):Tak mi przyszło do głowy, jak to wygląda u Was czasowo. Np z Supetar do Postiry jest 10 - 11 km samochodem, czyli z 20 minut. A ile Wam zajmuje przepłynięcie z portu do portu? Nie mówię o "wyścigach" tylko tak wakacyjnie, na luzie :D
Abo np jakbyście chcieli teraz z Postiry do mojego kochanego Omisia popłynąć :mrgreen:


To trudne pytanie bo wszystko zależy od warunków :wink:
Powiem tak - z Postiry do Omiś w linii prostej jest niecałe 5 mil - więc bez żadnego problemu do przepłynięcia w mniej niż godzinę. Ale to przy idealnym kierunku fajnie wiejącego wiatru.
Moze być tak, ze przepłyniemy w 40 minut a może być tak, że dnia zabraknie :mrgreen:
Pamiętam kiedyś na Mazurach drogę z Rynu do hotelu Gołebiewski w Mikołajkach pokonaliśmy w półtora dnia. A kiedy po kilku dniach wracaliśmy - dokładnie te samą trasę pokonaliśmy w ..... dwie godziny 8O

Zerknij na ten zrzut ekranu:

255433569_1751127361759343_3380060681078883322_n.jpg


To droga z Povlja do Podgory.
W linii prostej pokazuje 12 mil.
My zrobiliśmy 25 - nie dało się krócej (nasza trasa to ten żółty zygzak).
Wtedy bardzo słabo wiało i dodatkowo płynęliśmy pod wiatr, trasa zajęła 9,5 gdziny.
Oczywiście wszystko o czym piszę jest przy żegludze a nie przy silniku :oczko_usmiech:
Chris_M
Cromaniak
Posty: 1338
Dołączył(a): 12.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chris_M » 11.11.2021 21:38

Kapitańska Baba napisał(a):
Zerknij na ten zrzut ekranu:

Obrazek

To droga z Povlja do Podgory.
W linii prostej pokazuje 12 mil.
My zrobiliśmy 25 - nie dało się krócej (nasza trasa to ten żółty zygzak).
Wtedy bardzo słabo wiało i dodatkowo płynęliśmy pod wiatr, trasa zajęła 9,5 gdziny.

A jak kończymy rejs i płyniemy w kierunku bazy żeby zdać jacht, to wtedy ZAWSZE wieje z kierunku dokładnie odwrotnego!
:mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 11.11.2021 21:47

Chris_M napisał(a):A jak kończymy rejs i płyniemy w kierunku bazy żeby zdać jacht, to wtedy ZAWSZE wieje z kierunku dokładnie odwrotnego!
:mrgreen:


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Z małym "prawie" pełna zgoda :mrgreen: Ten powrót do Rynu w dwie godziny był baksztagiem i to był w naszej żeglarskiej przygodzie jeden z dwóch powrotnych baksztagów. Cała reszta - zawsze mordewind :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A jak pływasz pod dowództwem naszego Kapitana który sam o sobie mówi kapitan piła - bo zawsze piłuje na granicy kąta martwego - to zaczynasz zapominać jak wyglada żegluga pełnymi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2752
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 11.11.2021 23:31

Ostatnia Twoja wypowiedź do Chrisa kompletnie jest dla mnie niezrozumiała :lol: :lol: , ale to nic nie szkodzi :D wcześniejsze wyjaśnienia i mapkę z żółtym zygzakiem zrozumiałam :mrgreen:
Krótko mówiąc , płynięcie na żaglach to przygoda za każdym razem, nie wiadomo do końca jaką trasą i ile czasu to zajmie. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i wyluzować. Teraz wiem, po co zabieracie tyle cyca :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.11.2021 09:58

"wiola2012"]Ostatnia Twoja wypowiedź do Chrisa kompletnie jest dla mnie niezrozumiała :lol: :lol: , ale to nic nie szkodzi :D wcześniejsze wyjaśnienia i mapkę z żółtym zygzakiem zrozumiałam :mrgreen:


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Przekładajac z polskiego na nasze :mrgreen: napisałam, ze chyba tylko dwukrotnie zdarzyło nam się wracać do portu docelowego z wiatrem - szybko, prostą drogą, bez zygzaków. Wszystkie pozostałe powroty zawsze były pod wiatr - a więc żmudna jazda zygzakiem, zawsze z presją czy zdążymy dotrzeć do celu na odpowiednią godzinę. Taka złośliwość natury :wink:

Krótko mówiąc , płynięcie na żaglach to przygoda za każdym razem, nie wiadomo do końca jaką trasą i ile czasu to zajmie. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i wyluzować. Teraz wiem, po co zabieracie tyle cyca :oczko_usmiech:


Dokładnie tak :idea: Nigdy wychodząc z portu rano nie wiemy, gdzie będziemy spać. Oczywiście jakieś tam plany mamy ale często musimy je nawet kilka razy dziennie korygować - bo port zajęty, bo wiatr odkręcił albo zgasł albo wręcz przeciwnie rozwiał się jak szalony. I to nas właśnie pociąga w żegludze - ta jedna wielka niewiadoma a dzięki temu wielka przygoda :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.11.2021 10:18

Taki mamy widok z naszego miejsca – tu na przeciwległą stronę zatoki portowej.

DSC_5672.JPG


DSC_5673.JPG


DSC_5674.JPG


DSC_5675.JPG


DSC_5676.JPG


DSC_5677.JPG


Ewa gotowa do wyjścia.

DSC_5678.JPG


DSC_5679.JPG


A Kapitanowi zachciało się mazurskiego specjala.

DSC_5680.JPG


Postirska zatoka pięknie się prezentuje w słońcu.

DSC_5681.JPG


DSC_5683.JPG


20200826_185950.jpg


A tak wygląda nasz kawałek nabrzeża.

DSC_5684.JPG


DSC_5685.JPG


20200826_190001.jpg


20200826_190027.jpg


20200826_192312.jpg


Ewa zostaje pilnować naszego dobytku.

DSC_5688.JPG


DSC_5689.JPG


DSC_5686.JPG


A my idziemy się przejść do miasta.

Najpierw na koniec naszego pomostu do rzeźby.

DSC_5687.JPG


A potem już w kierunku centrum.

DSC_5688.JPG


DSC_5690.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
COViD 20 – Coś O Vinie i Dalmacji 2020 - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone