Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży. [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Miecia napisał(a):no tak......krążyłam.....krążyłam.....i nie wytrzymałam
My Heart Will Go On
a ja staram sie tego utworu jak najrzadziej sluchac...i raczej go ...omijam:(
mam nadzieję, że nie z powodu przykrych wspomnień
coz.....przywoluje wlasnie te... najpiekniejsze ze wspomnien...(dotyczace bliskiej mi osoby ,ktora zniknela z mojego zycia...choc mam ja w sercu po wieki wiekow.)
Nie moglam spac.Byla moze druga w nocy a moze trzecia
...Sluchalam muzyki i odpisywalam rownoczesnie na list...
Wlasnie leciala ta piosenka gdy zadzwonil telefon.
Poprosilam Slonce aby podniosl sluchawke...ja nie dalam rady...jakbym skamieniala nagle.Przeciez wiedzialam po co dzwonia...
W czasie gdy ja sluchalam ''My Heart Will Go On'' moj tato wydal ostatnie tchnienie.Zmarl
Kiedy zatem to puszczam mam go przed oczami i ...usmiecham sie do wspomnien ...zeby tylko jeszcze przestac czuc ten bol :ze go juz nie ma...ze go juz nie usciskam...ze go juz nie zobacze...i ze go juz nie uslysze...
Miecia napisał(a):no tak......krążyłam.....krążyłam.....i nie wytrzymałam
My Heart Will Go On
a ja staram sie tego utworu jak najrzadziej sluchac...i raczej go ...omijam:(
mam nadzieję, że nie z powodu przykrych wspomnień
coz.....przywoluje wlasnie te... najpiekniejsze ze wspomnien...(dotyczace bliskiej mi osoby ,ktora zniknela z mojego zycia...choc mam ja w sercu po wieki wiekow.)
Nie moglam spac.Byla moze druga w nocy a moze trzecia ...Sluchalam muzyki i odpisywalam rownoczesnie na list... Wlasnie leciala ta piosenka gdy zadzwonil telefon. Poprosilam Slonce aby podniosl sluchawke...ja nie dalam rady...jakbym skamieniala nagle.Przeciez wiedzialam po co dzwonia...
W czasie gdy ja sluchalam ''My Heart Will Go On'' moj tato wydal ostatnie tchnienie.Zmarl
Kiedy zatem to puszczam mam go przed oczami i ...usmiecham sie do wspomnien ...zeby tylko jeszcze przestac czuc ten bol :ze go juz nie ma...ze go juz nie usciskam...ze go juz nie zobacze...i ze go juz nie uslysze...
hm....., to faktycznie, nie dziwię się
na Twoim miejscu też pewnie trzymałabym się z dala od wszystkiego, co miałoby mi przypominać tak przykre chwile....