Rysio napisał(a): Ja już nawet ręcznika nie zabieram, jakoś mi grzbiet przez te lata przywykł
Rysio, ja nie wiedziałem, że Ty taki gruboskórny Jesteś
jara napisał(a):ynka napisał(a): kładę dwie, jedna na drugą i spoko jest
Dwóch mam szukać? Znaczy trzech?
A książki zabieracie na plażę?
jara napisał(a):Co to znaczy: TŻ ?
Moja córka, też 15l, lubi pływać, syn natomiast (13l) w tym roku z nami nie jedzie, bo "mu się nudzi". Ok, jego wola,
wiem, że źle znosi słońce, ale nie może siedzieć w apartmanie i gapić się w laptopa albo w PSP. Żona może z plaży nie schodzić, ja trochę się nudzę, dlatego zabieram książkę i mp3.
ynka napisał(a):TŻ - tak na babskich forach się określa - Towarzysz Życia to jak ktoś żyje bez ślubu, na "kocią łapę"
jara napisał(a):ynka napisał(a):TŻ - tak na babskich forach się określa - Towarzysz Życia to jak ktoś żyje bez ślubu, na "kocią łapę"
Ok.Też tak miałem przez 9 lat.
U mnie każde ma swój laptop, a ja ganiam po mieszkaniu i patrzę do czego ich używają. Na szczęście nie zawalają swoich obowiązków i w tym przypadku jestem tolerancyjny, bardziej od Żony . Do Cro zabraliśmy jeden, ale w tym roku chyba sobie daruję.
A dokąd jeździcie?
ynka napisał(a):jara napisał(a):Odezwę się później. Koniec m-ca w pracy. Ok?
Jasne jasne
To tylko ja siedzę w domu jak leser jakiś planuję urlop i co zabrać na plażę
jara napisał(a):ynka napisał(a):jara napisał(a):Odezwę się później. Koniec m-ca w pracy. Ok?
Jasne jasne
To tylko ja siedzę w domu jak leser jakiś planuję urlop i co zabrać na plażę
Nie tylko Ty, Moja też nie pracuje.Ale nie zamieniłbym się z nią. Ja już spadam do domu, bo głód mnie dopada i w związku z tym zabieram na plażę sporo jedzenia.