napisał(a) shamet » 09.08.2014 00:30
vinaotokapaga z końcówką com (nie mogę linków podawać).
Ja u tych kolesi kupowałem rakiję na prezent (podobno niezła - ja mordy nie zmoczyłem).
Winko u nich też kupowaliśmy z żoną. Mają nawet butelki swoje po 1,5HRK. Fajnie to wino leją, bo mają kranik w ścianie
Koleś pociąga za kranik i wychodzi mu kawałek rurki plastikowej. O ile kojarzę, to dobre czerwone, wytrawne po 17HRK kasowali
Całkiem fajne. Nawet obok mnie na stole stoi w szklaneczce jeszcze nieco (żona nie dopiła i poszła spać
- ale ze zmęczenia raczej. Jedna szklaneczka by jej nie powaliła).