Jako, że zmienił się termin wyjazdu odświeżam wątek i pytanie już z deczka inne
Termin pewnie
16-26.09, więc po sezonie chyba wszędzie, gdzie można samochodem dojechać
Jako, że w przyszłym roku i za dwa lata raczej nie będziemy wyjeżdżać nigdzie daleko, w tym roku chciałabym "coś" zobaczyć, ale żeby było w miarę tanio
(wiem, wiem, takie rzeczy dla niektórych są tylko w Erze, ale dla chcącego nic trudnego).
Po przeczytaniu wielu relacji, oglądnięciu setek zdjęć mam takie opcje:
1.
BiH 2 dni (Jajce, Mostar, Blagaj, Wodospady Kravica, Pocitelj, Radimlja, jaskinia Vjetrenica)
Chorwacja 8 dni (okolice Mlini, żeby mogła latać na nogach do Kupari
+ Dubrovnik raz w dzień, raz w nocy)
2.
Macedonia 2 dni (Ohrid tam, w drodze powrotnej Golem Grad
)
Albania 8 dni (Berat, Zvernec lub Apollonia, potem jeden dzień chyba Himare lub inne między Dhermi a Sarande, Ksamil, Butrint, Syri i Kalter, Gjirokaster)
I teraz mam problem i pytanie do znawców.
Dopiero za 3 lata będę mogła jechać gdzieś dalej. Boję się, że do tego czasu Albania się zmieni w Makarską i już nie zobaczę jej takiej, jak widziałam na zdjęciach niektórych czy we wspomnieniach moich rodziców sprzed kilku lat...
Z drugiej strony jest dalej, więcej kilometrów do zatankowania, więcej za winiety, ale też noclegi powinny być tańsze niż w okolicach Dubrovnika.
Szacunkowo podliczałam, że cenowo powinno wyjść tyle samo.
Oba kuszą i nie wiem co wybrać, mąż mówi obojętnie, byle była plaża, ale ja mam dylemat jak to kobieta
Hmm, teraz nie wiem do końca czy to pytanie jest w dobrym dziale