Podtrzymuję.
Podróżując po Europie jako turysta, nie interesuje mnie, kto wozi jakie zwierzęta w samochodzie, jak policja rozprawia się z protestami czy to jak wyrażają swoje emocje lokalni parlamentarzyści. Za to głównie interesuje mnie to czy jestem w tym kraju bezpieczny. Kraje w których morduje się turystów omijam szerokim łukiem. Ostatnio takie rzeczy działy się w Egipcie. O Europie nigdy nie słyszałem.