Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

napisał(a) **szary779** » 23.07.2011 19:44

Amy sama sobie zgotowała ten los. Takie życie :cry:

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 23.07.2011 20:14

weldon napisał(a): teraz Amy ... Przecież miała raptem 27 lat

Norwegia to jest dramat, ale jak ktoś pije żeby umrzeć, to niech jej ziemia lekką......

napisał(a) **Bocian** » 23.07.2011 20:15

kaszubskiexpress napisał(a):
weldon napisał(a): teraz Amy ... Przecież miała raptem 27 lat

Norwegia to jest dramat, ale jak ktoś pije żeby umrzeć, to niech jej ziemia lekką......

Dokładnie, to nieporównywalne wydarzenia.

napisał(a) **weldon** » 23.07.2011 20:53

Bocian napisał(a):
kaszubskiexpress napisał(a):
weldon napisał(a): teraz Amy ... Przecież miała raptem 27 lat

Norwegia to jest dramat, ale jak ktoś pije żeby umrzeć, to niech jej ziemia lekką......

Dokładnie, to nieporównywalne wydarzenia.

Miałem na myśli ciąg zdarzeń i to, że wszyscy młodzi, a nie, że porównywalne ...

Jakoś łatwiej przyjąć informację o śmierci 88-letniego Freuda, niż o tych dzieciakach.

Dziwne te wakacje ...

PS inna sprawa, że dość niezwykłym jest naoczne obserwowanie jak na powiększa się Klub 27

Coś w tym musi być ...

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 23.07.2011 21:06

weldon napisał(a): Klub 27

Coś w tym musi być ...

To rzeczywiście dość niezwykłe.

:roll:

napisał(a) **majeczka** » 23.07.2011 22:22

weldon napisał(a):...łatwiej przyjąć informację o śmierci 88-letniego Freuda, niż o tych dzieciakach.

Dziwne te wakacje ...

...dziwny jest ten świat, bilans ofiar wciąż się zwiększa, :cry:

...jak można strzelać przez półtorej godziny do bezbronnych dzieciaków, brak słów...

napisał(a) **Vjetar** » 30.07.2011 11:23

Koniec urlopu

napisał(a) **maslinka** » 30.07.2011 11:28

Jacek S napisał(a):Koniec urlopu

No co zrobić, współczuję, Jacku...
Przeżywałam to tydzień temu.

Życzę łagodnej aklimatyzacji :papa:

napisał(a) **Vjetar** » 30.07.2011 11:35

Aklimatyzacja przebiega łagodnie bo miałem podobną pogodę tam jaką mam teraz tu (dlatego trochę wcześniej powrót).

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 30.07.2011 13:29

Jacek S napisał(a):Aklimatyzacja przebiega łagodnie bo miałem podobną pogodę tam jaką mam teraz tu (dlatego trochę wcześniej powrót).

gdzie byłeś, że miałeś niefajną pogodę ?

napisał(a) **mysza73** » 30.07.2011 19:43

Jacek S napisał(a):Aklimatyzacja przebiega łagodnie bo miałem podobną pogodę tam jaką mam teraz tu (dlatego trochę wcześniej powrót).

Mam podobnie :roll:

Byliśmy w Orebiću.

Ale i tak jestem zadowolona, choć moje baterie słoneczne nie są naładowane do końca :twisted:

.
Trzeba będzie w zimie je podładować :wink:

napisał(a) **Vjetar** » 31.07.2011 13:14

kaszubskiexpress napisał(a):gdzie byłeś, że miałeś niefajną pogodę ?

Razanac.
Dwa tygodnie były ciepłe a ostatni mokry i chłodny.

mysza73 napisał(a):Mam podobnie
Byliśmy w Orebiću.

Ale i tak jestem zadowolona, choć moje baterie słoneczne nie są naładowane do końca .

Mam to samo.

napisał(a) **wiledny** » 01.08.2011 09:27

Benzyna znowu w górę, a czekają mnie teraz dłuższe wyjazdy. Na dodatek gaz w aucie padł juz ostatecznie

napisał(a) **Vjetar** » 01.08.2011 09:57

Kuba Giermaziak No 1

napisał(a) **a to ja** » 02.08.2011 22:15

Świat stoi w miejscu, a na cro przybył nowy temat.
W stylu: bla, bla, bla - kwiatek, pierdu, pierdu, pierdu - kwiatek .
28 stron w dwa dni.
Swoisty rekord, pozostawiający w głębokim cieniu m.in. relacje wieeeelu poczytnych cromaniaków.

Uczestnikom rozmów proponuję GG, albo lepiej - Skype.
No, chyba że chcą odcisnąć znaczący ślad w historii cro.pl :oczko_usmiech:

Oj, muuuuusiałam to powiedzieć :devil:

P.s. Mnie to ani ziębi - ani grzeje, bo nie śledzę konwersacji.
Ale wkurza mnie, że jak zaglądam na forum to ... niemal połowa :wink:

postów od ostatniej wizyty to posty w tym wątku.

Wiem, przesadzam, ale co mi tam!

Widocznie ... prawdziwie ZłaBaba jestem :devil:

Howhg!

A poza tym ... "na zachodzie bez zmian" :oczko_usmiech: