napisał(a) hajduczek » 09.06.2011 18:42
Hm
własnie mi moja średnia siostra uswiadomiła,że moje złe stosunki z moją najstarszą siostrą (o mamę) zapewne spowodują to ,że w razie śmierci mamy (odpukać) nie zrzeknie się ona jak obiecała swojej cześci mieszkania (w którym mieszkam od zawsze ) na moją korzyść....ot tak na złość
no i zaczęłam się zastanawiac ....czy np.warto mi inwestować w to mieszkanie....czy tylko np.kuchnię delikatnie odświeżyć...kupić jakieś gotowe meble....bo podwższjąc jego standard teoretycznie chyba podnoszę jego cenę...a zarazem wysokość spłaty......
kompletnie nie znam się na prawie i jak to wszystko wygląda....w kazdym razie na tę hwilę mieszkanie jest nadal na tatę i mame -wspólwłasność (tata nie żyje).....eeeetamm....brak słów ....z rodziną na prawdę to najlepiej wychodzi się na zdjęciach