Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

napisał(a) **Vjetar** » 22.02.2011 08:33

weldon napisał(a):
Nadialena napisał(a):??? a co tak tajemniczo?

Bo to, może, dmuchana zabawka?

Byłeś blisko...na baterie.

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 22.02.2011 08:36

sterowany samochód ( samochodzik ) ?

napisał(a) **Vjetar** » 22.02.2011 08:37

kaszubskiexpress napisał(a):sterowany samochód ( samochodzik ) ?

Chyba mam pomysł na nowy temat...

napisał(a) **weldon** » 22.02.2011 08:48

kaszubskiexpress napisał(a):sterowany samochód ( samochodzik ) ?

Niby że Radio Control, czy po kablu?

napisał(a) **Vjetar** » 23.02.2011 08:03

Krótko - InPost :evil:

wrrrrrrrrr

napisał(a) **weldon** » 23.02.2011 08:09

Jacek S napisał(a):Krótko - InPost wrrrrrrrrr

Nie dostarczyli ci codziennej gazetki i nie masz czego przy kawie czytać?

:lol:

napisał(a) **Vjetar** » 23.02.2011 08:21

Szkoda gadać - status - zwrot do nadawcy.

:evil:

napisał(a) **weldon** » 23.02.2011 08:27

Ajajajaj ...

A dziś ... środa ... to będzie z dziesięć dni

A takie ładne słońce ... Aż szkoda

napisał(a) **hajduczek** » 23.02.2011 08:35

weldon napisał(a):Ajajajaj ...

A dziś ... środa ... to będzie z dziesięć dni

A takie ładne słońce ... Aż szkoda

Piotrek Ty to umiesz pocieszyć

a mnie ucieszyło,że wróciła moja komórka z servisu......już nie muszę starej "cegły "nosić.....aaa i dodatkowo ,(chyba myśleli ,że oni porypali :wink:

)wymienili mi "szybkę-wyświetlacz"....a miała grubą rychę

napisał(a) **weldon** » 23.02.2011 08:54

Do mnie czasami przychodzą tacy agenci, co jak mieli ryskę, to sobie spolerowali wyświetlacz

Tam jest jakaś warstwa antyrefleksyjna, nie do odtworzenia,
więc po spolerowaniu to kompletnie nic nie widać :lol:

Ale, widzisz, przypomniałaś - zawsze można komórką pofocić.

W końcu to nie aparat czyni fotografem

napisał(a) **Vjetar** » 23.02.2011 09:11

...taaaaaaa

napisał(a) **weldon** » 23.02.2011 09:20

Jacek S napisał(a):...taaaaaaa

Wiedziałem, że cię to pocieszy :lol:

napisał(a) **Vjetar** » 23.02.2011 16:19

No to serialu InPost ciąg dalszy - przesyłka nie dotarła bo ktoś w centrali znaczek na numer nakleił (bez przepraszam).
Po walce o połączenie z człowiekiem a nie z maszyną (spróbujcie się dodzwonić) paczka została zawrócona i osobiście (przez telefon) dogadane, że kurier przyniesie po 16 (bo chcę przy nim otworzyć).
Wchodzę do domku a tu niespodzianka - już był i zostawił...

Brak słów...

Na szczęście niczego więcej (na razie) nie kupowałem.

napisał(a) **weldon** » 23.02.2011 16:23

Jacek S napisał(a):...już był i zostawił...

Wiem, że cię to nie pocieszy, ale ja, mimo, że mieszkam trzy minuty od firmy,
że wszędzie wpisuję firmę, jako adres dostawy, to dostałem podobną paczkę
tez do domu, tyle, że skoro mnie nie było w domu,
to odebrała sąsiadka ... nawet nie sprawdzając co jest w środku

Dziwiła się potem, że jej nie lubię ...