No to mi się przypomniała sytuacja z przed wielkiej wody.
Podpisywałem umowę na Casco na samochód w PZU, dostałem propozycję korzystnego (50zł/rok) ubezpieczenia nieruchomości. Myślałem o domku moich rodziców w Brennej, ale z uwagi na to że nie jestem właścicielem domku, podpisałem ubezp. na swoje mieszkanie . Podpisywałem w piątek , w sobotę ubezpieczyciele zastopowali podpisywanie nowych polis (woda już niektórych zalewała)
Wyjechałem na weekend - wróciłem w niedzielę a tu , mieszkanie zalane przez nieszczelny komin.
Zgłoszenie szkody i kaska wypłacona.