Jacek S napisał(a):weldon napisał(a):To fajnie ...
To znaczy fajnie, że budujecie.
Może zacznę chodzić na mecze?
Będą stadiony, to może piłkarze się znajdą?
To optymista w Tobie wielki siedzichociaż z drugiej strony...
taki Urugwaj np. ma 3 477 779 (2008) mieszkańców i jakoś 11 zebrali.
Ja powiem tak( oczywiście na tyle obiektywnie ile się da)
Nasz sponsor od dobrych kilku lat wyciąga klub z przepaści finansowo organizacyjnej. Jest to proces powolny, ale jak ktoś się interesuje to widać efekty i sporą logikę. Nie szasta pieniędzmi na lewo i prawo.
Najpierw doprowadził do porządku zaplecze treningowe, później oddłużał(spałcał długi) klub, z budową stadionu czekał aż wszystkie sprawy z gruntami się wyjaśnią. Mało kto wie(prócz kibiców), że jeszcze kilka lat temu, stadion Pasów stał na terenach należących do zakonu Norbertanek w Krakowie. Doprowadził do wyjaśnienia przez miasto tych zawiłości i grunt, na którym konczy się budowa nowego stadionu należy już do miasta czyli do udziałowca klubu. Teraz powoli zaczyna się, jakaś tam polityka transferowa, jest długoterminowy plan działania. Więc ja widzę, że powoli idzie ku lepszemu, trzeba tylko cierpliwości. A profesor jak to profesor jest człowiekiem z natury cierpliwym.
.png "Legenda")
.png "Cromaniak")
Maluchy z babcią wczasują u rodzinki w Swieciu więc spokojnie remoncik mozna robić i stac przy garach w przygotowaniu weków na wyjazd, ale jakoś tak za cicho jednak w domu jest i nikt nie plącze się pod nogami i trochę ckni mi się za tymi szkrabami 
od tamtej pory każdą teraz sprawdzam 
i to tez były te kolonie gdzie przez połowę prawie codziennie dzwoniłam do domu żeby mnie stamtąd zabrali i jak w końcu się rodzice zlitowali i przejechali po córcię całą Polskę to stwierdziłam, że ja już wcale jechać nie chcę. Możecie sobie wyobrazić jak mamusia była zadowolona 
