Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

napisał(a) **Torac** » 30.06.2010 20:49

ita napisał(a):
Torac napisał(a):A jak można oszczędzać na necie

można go nie mieć i w ten sposób zaoszczędzić parę zł

a to zrozumiałe :idea:

napisał(a) **weldon** » 30.06.2010 20:50

ita napisał(a):
Torac napisał(a):A jak można oszczędzać na necie

można go nie mieć i w ten sposób zaoszczędzić parę zł

Można go mieć i zaoszczędzić więcej.

Na przykład zmywarkę taniej kupić.
Byłoby w czym puste gary po chłodniku litewskim umyć :devil:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 30.06.2010 20:52

weldon napisał(a):Byłoby w czym puste gary po chłodniku litewskim umyć

A co pełne gary myjesz?

Ciekawe masz sposoby

napisał(a) **weldon** » 30.06.2010 20:58

Serce w pasy napisał(a):A co pełne gary myjesz?

Tajemnica. Ita wie. Smaka mi narobiła

napisał(a) **sroczka66** » 01.07.2010 07:46

Wczoraj się cieszyłam, że urlop od poniedziałku.....
Dziś się okazało, że z przyczyn techniczno - organizacyjnych konieczne jest przesunięcie o tydzień...... Obrazek

Ale... co nas nie zabije, to nas wzmocni :wink:

napisał(a) **weldon** » 01.07.2010 08:31

sroczka66 napisał(a):... konieczne jest przesunięcie o tydzień...

Rozumiem przesunięcie, ale, zazwyczaj, urlop jest wypadkową zgrania wielu rzeczy:
twój urlop, urlop małżonka, wakacyjne plany dzieci, zaklepane miejsce, wielomiesięczne czasem przygotowania ...

Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby się komuś tak wje...chać z butami

Przecież to jest kompletna dezorganizacja.

napisał(a) **sroczka66** » 01.07.2010 08:44

weldon napisał(a):Rozumiem przesunięcie, ale, zazwyczaj, urlop jest wypadkową zgrania wielu rzeczy:
twój urlop, urlop małżonka, wakacyjne plany dzieci, zaklepane miejsce, wielomiesięczne czasem przygotowania ...

Była wcześniejsza rozmowa: czy nie pokrzyżuje mi to planów itp. itd....a że u mnie w tym roku jakoś wszystko pod górkę...... :cry:

napisał(a) **weldon** » 01.07.2010 08:54

sroczka66 napisał(a):Była wcześniejsza rozmowa...

Chyba, że tak (oczywiście, jeżeli nie była to "propozycja, nie do odrzucenia"

)

A co do "roku pod górkę", to zawsze tak jest, że te "gorsze" to bardziej widać,
że zawsze na wierzchu, a jak się tak potem cały rok podsumowuje,
to wychodzi, że, w sumie, nie było tak źle ...

Z drugiej strony, jeszcze tydzień sobie z nami możesz pogadać :lol: