Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

Serce w pasy napisał(a):

Joanka23 napisał(a):tak co roku niestrudzenie po tym Krakowie hula i "leje"

Nie prawda, nie co roku, a co tydzień tylko trzeba chodzić na odpowiedni stadion

Żeby wlał?

Jak sobie ktoś da, to wleje

Czy tu też działa zasada, wpajana mi w młodości:

- do krowy nie podchodzimy z przodu, a do Lajkonika z tyłu?

W końcu jesteśmy w Unii

Wyjazd do Cro tuż tuż i jak na złość pojawiały się dodatkowe koszty Wczoraj pralka nam się zepsuła. Wysłużona Gracja z Polara, miała chyba ze sto lat , psuła się już kilka razy, ale zawsze mąż trochę przy niej poszperał i a to programator naprawił, a to amortyzatory wymienił i tak sobie działała... aż do wczoraj
Trzeba kupić nową, tyle tego na rynku teraz jest, że pewnie z miesiąc się będę zastnawiać

Przynajmniej mama się ucieszy, bo będę u niej teraz częstym gościem... to nic, że z workiem z praniem

Możesz jeszcze spróbować zmienić męża, na takiego, który by ją naprawił ...





Roksa, nie pocieszy cię to, ale wybór i zakup nowego sprzętu agd,
to bardzo poważna i ciężka sprawa, a niech świadczy o tym to, jak ja naprawiam/kupuję nową kuchenkę,
bo nam się przed świętami (Wigilia ) piekarnik popsuł.

Jak zaczęliśmy wybierać, zastanawiać się ...

Teraz jesteśmy na etapie: wolno stojąca czy do zabudowy?

Na szczęście zauważyłem, że jak taką dużą i ciężką donicą przycisnę pokrętło
gazu od piekarnika, to on działa.

Tyle, że beze mnie nikt tego nie odpali
Tak, praca w kuchni strasznie ciężka jest ...

ot złośliwośc...żeczy martwych ja w zeszłym roku wymieniłam,postawiłam na Whirpoola.. a co do piekarnika,proponowałabym pod zabudowe,fajna sprawa

ja też w zeszłym roku zmieniłam .....mam amicę i jest ok.....zawsze staram się kupować sprzęty bez jakiś super bajerów(podstawowe funkcje)....po pierwsze dla mnie pralka miała być oszczędna.....a po drugie prać

z własnego doświadczenia wiem ,że i tak nie używam później owych bajerów(które zresztą podnoszą cenę )....bo albo nie ma takiej konieczności...albo ich użycie wymaga użycia instrukcji obsługi(która gdzieś tam jest )


a w temacie...ucieszył mnie dzisiejszy dzień wolny...i występy w szkole Marty (spóźniony dzień Matki ,który robi jej klasa).....Marta będzie tańczyć z kolegami jej pierwszą horografię (jestem wzdęta od dumy )

A więc będą fotki ...


Mi też podoba się pomysł "do zabudowy", ale dopiero co sobie blaty w kuchni porobiłem.
Musiałbym wszystko od początku robić, więc pasowałoby kupić wolno stojącą.
No ale jak kupię wolno stojącą, to znów z 10 lat nic w kuchni nie zrobię,
więc powinienem kupić do zabudowy. Ale do zabudowy, to musze zaraz szafki dorobić, blaty ... drogo się robi
No więc wolno stojąca. No ale szkoda nie skorzystać z okazji ...
Tym bardziej, że ja muszę mieć 60-tkę i z piekarnikiem na gaz, a o takie coraz trudniej.
To może jednak do zabudowy i piekarnik elektryczny?
No ale musiałbym sobie osobny bezpiecznik założyć i kable pociągnąć.
Nie umiem. To znaczy umiem, ale mi się nie chce.
Czy ja elektryk jestem?!
No to na gaz. Niech będzie.
Ale do zabudowy czy wolno stojąca? ...


... i tak od pół roku

hajduczek napisał(a):

a w temacie...ucieszył mnie dzisiejszy dzień wolny...i występy w szkole Marty (spóźniony dzień Matki ,który robi jej klasa).....Marta będzie tańczyć z kolegami jej pierwszą horografię (jestem wzdęta od dumy )

Pogratulowac możesz byc dumna..a nawet wzdęta.. a co do pralki to i ja cenie sobie oszczednośc i żadnych bajerów,tyle że jest zgrabna bo wąziutka i od góry wsad..
Piotrek.. co do piekarnika.. to już zostań przy doniczce...

No to żeście mnie pocieszyli

Na szczęście wiem mniej więcej czego oczekuję.... oszczędna- klasa A+ albo nawet A++ (słyszałam, że są już w kalsie A+++ ) , bez wyświetlacza LCD, Time Menager, opcja szybkiego prania, opcja podówjnego płukania i opcja prania ręcznego, ok 1000 obr/min.
Aaaa i najlepiej polska i z nierdzewki - ale z braku laku będzie chyba Electrolux

Pozostaje ci jeszcze ten wariant ze zmianą męża...

Roksa, nic nowego nie napiszę, ale...... poszukaj w sklepach internetowych bardziej wypasionego sprzętu, a i cena będzie niższa. Ja tak zrobiłem ze zmywarką - model, który wybrałem w sklepach kosztował od 1850 do 2070 zł, w necie znalazłem za 1249 zł .

weldon chyba mu odpuszczę, bo naprawiał ją już kilkakrotnie i może odczuć, że nie ma sprawiedliwości na tym świecie

Właśnie szperam na necie i spisuję ceny... nie jest tak źle... za niecały 1300zł da się kupić już coś sensownego

Jeszcze takie małe wtrącenie...
To chyba będzie to: http://www.ceneo.pl/330337s

Skąpiec

Nokaut

nie wiem czemu, ale od jakiegoś czasu Ceneo mi się nie otwiera, ale może to coś u mnie.

Możesz wrzucić parametry, znaleźć najbliższy sklep, poznać opinie, koszty transportu ...

Minusami takiego zakupu jest to, że dostarczają kurierem "pod dom" (nie wnosi na górę)
i nie odbierają starego sprzętu.
Jeżeli kupisz w "normalnym sklepie" to, możliwe, że nawet podłączą,
a obowiązek złomowania tez na nich spada.

weldon napisał(a):Jeżeli kupisz w "normalnym sklepie" to, możliwe, że nawet podłączą,
.

sama sobie podłączyłam...pikuś