napisał(a) petris » 20.04.2007 12:51
Masz racje :) jak to mozna bawic sie czy odpoczywac,jak tu patrza rodzice i tez chcieli by zaszalec czy odpoczac w gronie najblizszych
czy tesciowie.
ja na szczescie czy nieszczescie nie miałam tesciow.Mimo wszystko bym ich zabrała, nie tylko do pilnowania dzieci.Poniewaz moi rodzice dosc długo zabierali mnie na swoje wypady.Jakos poczuwałm sie do zrekompensowania im tego, ze sami nie mogli sobie poszalec.Tylko ciagneli ogon za soba.
Ale macie racje ,ja ze swoja corka nie wyjezdzam-raz czy dwa mi sie zdazyło,byc prze kilka dni razem,było miło,lecz kazdy dalej jechał w swoja strone.Corka stacjonalnie ,w gronie znajomych,my zwiedzamy.