napisał(a) weldon » 02.04.2010 11:44
Wczoraj część ekipy już miała wolne, część poczekała na jajeczko i od dwunastej się powoli ewakuowała,
pozostali wyszli już o siedemnastej.
Dziś za to zrobiłem wszystkim wolne.
Tylko sam nie wytrzymałem i wpadłem sprawdzić czy wszystko w porządku,
jakieś maile, sreile sprawdzić i takie tam i zaraz spadam.
Samochód umyty, trawnik przygotowany, śmieci wywiezione - znaczy się
mam już święta!
Idę wspomóc dziewczyny w robocie