Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

napisał(a) **Vjetar** » 21.07.2009 09:44

dallas napisał(a):dzis świeci słońce byłam nad morzem wczoraj wielka ulewa,kto wykupił wczasy nad Bałtykiem nie zawsze ma pogode

Powiem więcej - kto mieszka nad morzem nie zawsze ma pogodę...

Od dziś na małym urlopie - porządki i Kaszuby.

napisał(a) **dallaska** » 21.07.2009 12:30

jak ja porzadków nie lubie robic a juz na urlopie

pogoda sie poprawiła

napisał(a) **YoanaK** » 21.07.2009 18:16

Wczoraj, 20 dni przed zaplanowanym wyjazdem do Cro, mój starszy syn wylądował w szpitalu, konieczne było usunięcie wyrostka :cry:

Dodam, że stało się to w 4 dniu koloni, 500 km od domu :cry:

Na szczęście dzisiaj jest już dużo lepiej, a w czwartek mogę Go odebrać i zabrać do domu

napisał(a) **dallaska** » 21.07.2009 18:37

ja tez nie mam wyrostka ,da sie bez niego zyc :wink:

bikini sie moze nie ubiera ale jest ok

napisał(a) **Vjetar** » 21.07.2009 18:55

dallas napisał(a):ja tez nie mam wyrostka ,da sie bez niego zyc bikini sie moze nie ubiera ale jest ok

No to pocieszyłaś chłopaka.

napisał(a) **dallaska** » 21.07.2009 18:58

ale facetowi bikini nie potrzebne , :wink:

napisał(a) **Vjetar** » 21.07.2009 19:00

YoanaK napisał(a):Wczoraj, 20 dni przed zaplanowanym wyjazdem do Cro, mój starszy syn wylądował w szpitalu, konieczne było usunięcie wyrostka Dodam, że stało się to w 4 dniu koloni, 500 km od domu
Na szczęście dzisiaj jest już dużo lepiej, a w czwartek mogę Go odebrać i zabrać do domu

To nie może pozostać i cieszyć sie wakacjami na kolonii? Trzeba zabrać ze szpitala do domu? Wychowacy już nie chcą sprawować opieki?
Tak tylko pytam.

napisał(a) **Adam.B** » 21.07.2009 19:04

YoanaK napisał(a):Wczoraj, 20 dni przed zaplanowanym wyjazdem do Cro, mój starszy syn wylądował w szpitalu, konieczne było usunięcie wyrostka Dodam, że stało się to w 4 dniu koloni, 500 km od domu
Na szczęście dzisiaj jest już dużo lepiej, a w czwartek mogę Go odebrać i zabrać do domu

Yoana w tym roku ponownie Mimice ? jeśli tak to szukaj mnie na plaży ; > do 14 sierpnia jestem od 3

napisał(a) **dallaska** » 21.07.2009 19:11

JacYamaha napisał(a):
YoanaK napisał(a):Wczoraj, 20 dni przed zaplanowanym wyjazdem do Cro, mój starszy syn wylądował w szpitalu, konieczne było usunięcie wyrostka Dodam, że stało się to w 4 dniu koloni, 500 km od domu
Na szczęście dzisiaj jest już dużo lepiej, a w czwartek mogę Go odebrać i zabrać do domu

To nie może pozostać i cieszyć sie wakacjami na kolonii? Trzeba zabrać ze szpitala do domu? Wychowacy już nie chcą sprawować opieki?
Tak tylko pytam.

jest po operacji przecinano mu brzuch musi iśc do domu ,moze jeszcze ma szwy

napisał(a) **Bocian** » 21.07.2009 19:55

dallas napisał(a):ja tez nie mam wyrostka ,da sie bez niego zyc bikini sie moze nie ubiera ale jest ok

A co ma wyrostek do bikini?

napisał(a) **YoanaK** » 21.07.2009 20:43

JacYamaha napisał(a):
YoanaK napisał(a):Wczoraj, 20 dni przed zaplanowanym wyjazdem do Cro, mój starszy syn wylądował w szpitalu, konieczne było usunięcie wyrostka Dodam, że stało się to w 4 dniu koloni, 500 km od domu
Na szczęście dzisiaj jest już dużo lepiej, a w czwartek mogę Go odebrać i zabrać do domu

To nie może pozostać i cieszyć sie wakacjami na kolonii? Trzeba zabrać ze szpitala do domu? Wychowacy już nie chcą sprawować opieki?
Tak tylko pytam.

lekarz nie widzi nawet możliwości powrotu na kolonię, rekonwalescencja ma potrwać około 2 tygodnie, zdążymy do Cro się zapakować

Adam w Mimicach będziemy 10 sierpnia

Bocian do bikini bardziej niż wyrostek ma się blizna po jego usunięciu, nieładnie wystaje ponad majtkami ;-)

napisał(a) **Bocian** » 21.07.2009 20:53

Często blizny dodają uroku...

napisał(a) **zauroczona** » 21.07.2009 22:08

A mnie dzisiaj wyjatkowo ucieszyła relacja napisana przez niejakiego FRYZJERKA z pobytu w Tucepi - polecam! Dawno tak sie nie uśmiałam, i jak napisał WOJAN "poplułam monitor" :lol:

Żadne słowa nie opiszą mojej uciechy! :lol:

napisał(a) **a to ja** » 21.07.2009 22:44

Potwierdzam słowa przedmówczyni :lool:

napisał(a) **Roxi** » 24.07.2009 08:21

Nowa butla gazowa na camp kupiona->wyjazd coraz bliżej... a to cieszy i to ogromnie