Jakimś wybitnym specjalistą nie jestem, zwykły szarak, robota fizyczno-biurkowa. Raczej sztuczna inteligencja mi nie zagraża . Jak wskoczy coś na początku za troszkę więcej niż najniższa krajowa to źle nie będzie... ale jest też opcja utrzymania zarobku na podobnym poziomie i do pracy sporo bliżej. Na szczęście na Śląsku zawsze coś się znajdzie, znajomych też mam sporo
Czekałem na ten moment kiedy będę mógł komuś powiedzieć w twarz że kasa mnie nie interesuje. Jego mina bezcenna...
Mam 27 lat pracy, kilkanaście dni L4, żadnych urlopów na żądanie, spóźnień itp.
Zbyt długo byłem uczciwy... reszta to wykorzystywała. Najwyższa pora pomyśleć o sobie i rodzinie.
Wypowiedzenie kończy sie na koniec czerwca, jak nic się nie pojawi na horyzoncie to lipiec/sierpień przeznaczam na odpoczynek a od września zaczniemy się rozglądać za czymś nowym.